Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 04, 2006 3:45

mirka_t pisze:Zula socjalizuje się.

Obrazek

Po prostu boskie :)

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 04, 2006 8:09

mirka_t pisze: Obrazek[/URL]



Ale to zdjęcie kwalifikuje ją do klubu brzuchali :lol: Czy można ją zgłosić?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob lut 04, 2006 10:20

kota7 pisze:Ale to zdjęcie kwalifikuje ją do klubu brzuchali :lol: Czy można ją zgłosić?


Jest juz zgłoszona razem z Małą.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 05, 2006 0:55

Zula definitywnie kończy z naziemnym trybem życia. Widać, że chodzenie po meblach sprawia jej radość.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ze względu na jej i Nikiego bezpieczeństwo porosiłam znajomego o zamontowanie pomostu, który według mojego zamysłu ma ułatwić kotom schodzenie z segmentu. Tak koty testowały nowy „mebel”.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 05, 2006 11:33

Od razu widać, kto w tym domu jest najważniejszy. :wink:
A fotki piękne jak zawsze.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 05, 2006 12:42

:lol: :lol: :lol: :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lut 05, 2006 12:55

Wzorcowo urządzony pokój miłośnika kotów, oczywiście w najlepszym tego słowa znaczeniu. :ok: :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lut 09, 2006 21:30

Jestem świeżo po wizycie u Mirki. No cóż, zdjęcia, to tylko zdjęcia. Wszystkie koteczki są śliczne, ale niektóre z Mirki stadka, to prawdziwe arcydzieła natury. :D
Taka Pusia na przykład, prawdziwa Kocia Dziewczynka, nie sposób się pomylić, ma cudowną kobiecą mordkę, niesamowity wdzięk i urodę arystokratki. Zupełnie nie rozumiem tego, że nie znaleźli się chętni do adopcji tego cuda w kolorze mlecznej pianki z odrobiną cynamonu. :love:
Albo Klementynka - sama słodycz, orgia mruczenia, niesamowita miękkość futerka i te lekko klapnięte uszka, tylko tulić i kochać. :1luvu:
Albo Mrusia - kot dla konesera, o niepowtarzalnej urodzie "sówki", z pełną powagą i gracją pchający się na kolana.
No i Krówka jest, kot arystokratyczny, absolutnie nie do obory :wink:, o cudnych zielonych oczach.... czeka...
A ja i tak zakochałam się w Gizmusiu - przylepce, kocim dziecku jeszcze, który z tak długo (i bardzo rozkosznie) bawił się moją ręką, aż zasnął, biedaczek. :wink:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lut 09, 2006 22:11

Mirka, o taką samą półkę nad drzwiami molestuję od dawna mojego TŻ-a. Teraz, kiedy zobaczyłam to u Ciebie, to on juz się nie wywinie od tego :twisted:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw lut 09, 2006 23:07

kordonia pisze:Mirka, o taką samą półkę nad drzwiami molestuję od dawna mojego TŻ-a. Teraz, kiedy zobaczyłam to u Ciebie, to on juz się nie wywinie od tego :twisted:


Półka ma zapewnić bezpieczeństwo, ale już pierwszego dnia Smarkul tak się po niej kulał, że spadł. Dzisiaj Klementyna uległa sile przyciągania kulając się po tej półce. Również dzisiaj z drapaka spadla Pusia. Kitka śpiąc spada z oparcia fotela. Czasem któryś spadnie ze stołu, kiedy się po nim kula. Kiedy ktoś mi mówi, że koty są takie zwinne i bystre to zastanawiam się, co też ja trzymam w domu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 12, 2006 15:09

Zrobiłam dzisiaj niespodziankę Mikeszowi i Gizmo, zabrałam ich do weta na kastrację. Pierwszy tego zaszczytu dostąpił Mikesz. Usypiał długo a w międzyczasie przyszli inni pacjenci, więc kiedy już przysnął a wet był jeszcze zajęty własnoręcznie oskubałam mu mosznę z sierści. Fajnie się skubie. Gizmo zasnął bardzo szybko i od razu poszedł pod skalpel. Mikesz wybudzał się bardzo szybko i już prawie normalnie chodzi i wskakuje na drapak a Gizmo długo spał i dopiero teraz zaczął się podnosić.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 12, 2006 18:31

Chopaki dzisiejszą kastrację przeszli bezproblemowo. Kiedy zbierało im się na wymioty to grzecznie szli do kuchni. Mikesz wymiotował w kuwecie, bo taki z niego czyścioszek. Gizmo jest jeszcze otępiały i spał tak mocno, że nie przeszkadzała mu obecność Zuli, której to bardzo się boi. Mikesz skacze już po drapaku i zajął miejsce w legowisku na szafie. Dzisiaj u mnie w domu jest bardzo spokojnie i sennie.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 12, 2006 19:12

Cudnie śpią na tej szafie.Przepiękny melaną kolorystyczny.Za zdrowie odjajczonych chłopaków niech szybko przychodzą do siebie. I niech znowu zaczną rozrabić żeby nie było u ciebie tak spokojnie i sennie.
<a href='http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb008_ZNxdm799YYPL' target='_blank'><img src='http://smileys.smileycentral.com/cat/29/29_3_4.gif' alt='Devil' border=0></a>
Obrazek

hszalkowska

 
Posty: 295
Od: Wto lis 01, 2005 2:10
Lokalizacja: Warszawa-Śródmieście

Post » Nie lut 12, 2006 21:26

Gizmuś już bezjajeczny :( , a taki był śliczny ...kompleksowo... :wink:
Mam nadzieję, że oba chłopaki doszli już do siebie.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 12, 2006 21:41

Kastrację przyspieszyłam ze względu na wybryki Gizmo. Rano tak uparcie molestował Balbinę, że biedna cały czas leżała na grzbiecie. Przy tym Gizmo kwiczał jak prosiak i moje nerwy tego już nie wytrzymały. Dowiedziałam się, że w tym roku kastracje podczas akcji sterylizacji będą droższe i za kocura trzeba będzie zapłacić 50zł. Dzisiaj korzystając z rabatu, który mam u weta zapłaciłam 45zł za parę jąderek. Chłopaki odsypiają i cały czas jest jakoś zbyt cicho i spokojnie. Jutro znowu będą uprawiać dzikie gonitwy do utraty tchu, ale będzie im się lżej biegało.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 209 gości