ariel pisze:Aniu, a jak Twoje koty?
Może to jednak nie to.
Edit: Chciałam dodać, że moje kociska nie mają żadnych sensacji (koteczki B. nie głaskałam).
Miałam do czynienia z kotem przyjaciółki (raczej przez nią) i on też jest OK.
Przywitały mnie po pracy jak zwykle..

W kuwetce jest pół na pół..

Trudno poznać dokładnie, które do którego kota należy, ale Vice poznam bez trudu.. Ze względu na rozmiary urobku kuwetkowego..

U niego - dobrze..
Gacia chyba jeszcze nie bardzo, ale zachowuje się normalnie..
Nikuś w ogóle bez zmian, nawet w kuwetce.. W innym przypadku byłby prany po każdej wizycie..
Mrówka - nie wiem..
Pyśka - też nie wiem..
Feluś raczej dobrze..
Miś rozrabia, chociaż tyłeczek ma do wyczesania.. ale to jeszcze z rana..
Puchatek - dobrze.. Resztki problemów z wczoraj wyczeszemy dziś wieczorem..
Żadne nie rzygało..
Przepraszam za dosłowność opisu, ale chyba to ważne..
