to dorosly kot....
nawet jesli to panleuko to nie powinno malje zrobic wiekszej krzywdy.
Zauwazylam , ze ostatnio sporo dziwnych epidemii wymiotow. Agn ma teraz taka w domu u sibie. Koty wymiotuja a nie wiadomo po czym i dlaczego tak nagle
U mnie w domu moglo tez nie byl przez aloes tak jak myslalam.....
Moze pojawila sie jakas wirusowka???? taka typu ludzkiej grypy "zoladkowo-jelitowej"???
Bo to na prawde bardzo dzwine aby tylko przez transportery i tak szybko poprzelazila panleukopenia na dorosle i szczepione koty (jak u Jany np)
Slysze ostatnio zcesto o takich atakach wymiotow w kocich stadkach...
