FIONA nerkowa za TM - 16 rocznica :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 03, 2006 18:48

Trzymaj tak dalej Fionka :ok:, a w nagrodę wstawię Twoje fotki:

Obrazek

Obrazek Obrazek

a to Preses i Dolly w całej krasie:
Obrazek Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lut 03, 2006 19:31

Gisha, nawet nie wyobrażasz sobie jak się cieszę!
Kita miała wyniki porównywalne z niedawnymi Fiony, może nawet trochę lepsze. Ale w którymś momencie, pomimo tego, że walczyłam o nią do końca, po prostu WIEDZIAŁAM że ona się poddała. A z tego co pisałaś o Fionie nie wynikało że kicia się poddała, przynajmniej ja to tak odebrałam i taką miałam nadzieję.
Takie piękne słowa przeczytałam w wątku Kity:
KaśkaGM pisze:Ja czasem wieczorem patrzę w niebo na "gwiazdę mojej Bajki" i wtedy czuję mocniejszy kontakt z Nią, mam wrażenie, że Ona patrzy wtedy na mnie i mruga do mnie mrucząc: "Stara nie martw się, jest mi tu dobrze, reszcie zwierzaków też,myślimy o Tobie i na pewno kiedyś się spotkamy.MrrryMrrrryMrry...."Może znajdź taką Swoja i Kity gwiazdę.....

I wierzę w to mocno, ze moja gwiazdeczka Kita czuwa nad twoją Fioną...
Bo jak inaczej wytłumaczysz tak cudowny spadek wyników?

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 03, 2006 22:39 Fiona

Dzięki Fraszka, pieknie podpisałaś moje skarbeńka!

Aniu, na pewno Kita czuwa nad Fioną za co jestem jej bardzo wdzieczna.
Prawdę mówiąc po ostatnim badaniu modlilam się zeby tylko wyniki się nie pogorszyły , jak dzwonilam i przez telefon mi podano, to przez całą noc rozmyslałam i watpiłam czy to aby mojej kotki wyniki.
Rano jeszcze raz dzwonilam żeby sie upewnić.
Ale dziś rozmawialam z lekarzem u którego byłam po hillsa,i on mówi ze
kreatynina moze juz nie spadać , albo znowu się podnieść i moja radość
zostala zmącona.
A Prezes jest na pewno mój, razem z Fioną rodziłysmy na łózku, w nocy, w asyście Gishy, mojej suki(Owczarek Flandryjski), to Fiony ostatni syn, bo potem zaraz zostala wysterylizowna.
Pozdrawiam wszystkich.
gisha

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 06, 2006 15:49 chora Fiona

Dzis zrobiłyśmy badanie moczu.
Ciężar wzrósł do 1018 Jaka JEST NORMA????
Ph tez wzrosło do 7 - dlaczego????? Na początku było 6,13.
białka , cukru nie ma.Leukocyty 15-20 wpw.
Krwinki czerwone świeze 3-4 wpw.Ciągle liczne bakterie, ale dr Ania na razie posiewu nie kaze robić tylko w czwartek znów mocz zbadać.
Sobotę Fiona całą przespala, wczoraj i dzis bardzo aktywna.
Myślę że futerko jej sie poprawiło.Mniej pije i mniej siusia mimo furasemidu (2 x dziennie po pół ampułki).Kroplówek udaje mi się ok.300
ml wcisnac.Synolux ma codziennie jeszcze dostawać.
Co dalej , nie wiem , w przyszłym tygodniu bedzie chyba badanie krwi.
Czy te jej wyniki swiadcza ze nerki troche pracują?
Doświadczone nerkowe forumowiczki- wypowiedzcie sie prosze!!!!
gisha

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 06, 2006 15:57

Gisha - a te badania gdzie robiłaś? dr Ania mówiła, że w ETC ciężar wł. jest niewiarygodny :roll: a pH moze być różne w ciągu dnia :roll:
spokojnie :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lut 06, 2006 16:01

jesli dalej podajecie antybiotyk - to posiew rzeczywiscie bez sensu
ale ja bym dalej za nim optowala :wink:
PH ma wahania dobowe w zaleznosci od spozycia posilku - no i karma nerkowa mocz alkalizuje
na reszcie sie nie znam

a u nas spadly wyniki :D zaraz wklejam :D

Fiona - walcz :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 06, 2006 16:48 Re: chora Fiona

gisha pisze:Czy te jej wyniki swiadcza ze nerki troche pracują?
Doświadczone nerkowe forumowiczki- wypowiedzcie sie prosze!!!!

Gisha, no one na pewno pracują, gdyby nie pracowały to przecież nie dało by sie koty ratować!
Normy badań moczu masz w kocim ABC (wątek podwieszony).
Jeśli chodzi ciężar właściwy to Twoja kicia ma nieco niższy, ale nie można się tym przejmować, bo jak Kaśka pisała zależy to od wielu rzeczy, a jeszcze u kota, który jest nawadniany ten wskaźnik zawsze będzie zaniżony.
PH też jest za wysokie i jeśli się będzie takie powtarzać musisz o tym pogadać z wetką, ale na razie też bym się nie przejmowała. Wprowadziliście nową karmę, poza tym kota ma stan zapalny, a bakterie też alkalizują mocz.
Podsumowując - nie masz się co przejmować, ciesz się, że jest poprawa i kontynuuj spokojnie leczenie. Trzymam mocno kciuki :!:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon lut 06, 2006 18:12

Sin pisze:Gisha - a te badania gdzie robiłaś? dr Ania mówiła, że w ETC ciężar wł. jest niewiarygodny :roll: a pH moze być różne w ciągu dnia :roll:
spokojnie :ok:

Robiłam w Szpitalu Kolejowym, a właściwie lab jest w Wojewódzkim.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 06, 2006 18:55

Nie wiem czemu martwisz sie ciezarem, ja uwazam ze jest wysoki jak na takie plukanie, spodziewalabym sie nizszego. W ogole mysle juz teraz ze Fiona dobrze rokuje, nerki uszkodzone ma, ale nie moze miec tak bardzo jak sie na poczatku obawioano.
Ani anemii nie ma, morfologia wrecz wzorcowa, ani waleczkow w moczu. Ona miala potezna infekcje zapewne, plus pare innych czynnikow.
Ustabilizuje sie :)

Z pH to roznie bywa... U nas jest zwykle obojetne albo sl.zasadowe i nic, nic z tym nie robimy. Kwestia osobnicza poniekad. Z zakwaszaniem lepiej uwazac np. Uropet poki nerki sie nie ustabilizuja jest przeciwwskazany.

Na razie tym bym sie nie martwila, krysztalow nie ma, jest plukana, nawet gdyby powstaly, macie pilniejsze sprawy na glowie. To trzeba obserowac w kilku badaniach.

Cudownie i zdumiewajaco sie czyta ze tak chory jednak kot jest bardzo aktywny, ma ladne futerko, apetycik...
Gisha, nie moze byc zle!
Po prostu masz teraz Fione Specjalnej Troski :roll:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lut 06, 2006 20:09 Chora Fiona

Dzieki, troche mnie pocieszyłyście z tym Ph.

Nan, z tym jedzeniem jest tak sobie, zjada dziennie tylko prawie cala puszkę 150 gr k/d hillsa, a powinna, na jej wage zanacznie więcej.Myślę zeby nie te dziąsła , moze zjadłaby więcej, duzy ból jej to sprawia, ale je sama!Trovet jej b.smakowal, może znów jej kupie, tylko tam wiecej fosforu.
Bardzo mnie martwi ze nie wiadomo jakie te bakterie w moczu, bo podejrzewam ze odpowiedni antybiotyk byłby wskazany.No, ale dr Ania
chyba wie co robi.
No i te zaparcia cholerne, ostatnio co drugi dzień sie załatwiała, dziś ten dzień, ale jakoś jeszcze sie niezdecydowała.Ale tez i prawda, ze malo pije , no i ruchu tez ma niewiele w 2 pokojowym mieszkaniu.
Czy macie pomysł na te zaparcia?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 06, 2006 20:40

malo je - wiec malo wydala
skonsultuj z wetka parafine - nie wchlania sie - a nadaje poslizg
powinno pomoc - choc nigdy nie zastanawialam sie nad tym pod katem kota nerkowego
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 06, 2006 21:22

Lunek tez zwykle robi kupke co 2 dzien i to jest jeszcze norma, nie zaparcie. Chyba ze widzisz ze ona sie meczy jakos, ma b.twarda kupke, przedluza sie to czy wyraznie zmienia.
Stosowanie parafiny choc oczywiscie nie przeciwwskazane u nerkowcow, w takiej sytuacji wydaje sie nieuzasadnione. Raczej trzeba poprawic perystaltyle, zmiekczyc kupke. Dobrze sprawdza sie siemie lniane, dodatkowo poprawia futerko i ladnie nawadnia. No i pasty odklaczajace, regularnie.

Co do moczu pewnie ze warto byloby miec posiew ale Synulox jest antybiotykiem o dosc szerokim spektrum, wiec jest spora szansa ze sie "lapie"
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon lut 06, 2006 21:29

Kaska pisze:malo je - wiec malo wydala
skonsultuj z wetka parafine - nie wchlania sie - a nadaje poslizg
powinno pomoc - choc nigdy nie zastanawialam sie nad tym pod katem kota nerkowego

Wydala b.duzo, kupsko jest że ho,ho.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 06, 2006 21:33

to sie oprzyj na doswiadczeniu nan - dziewczyna wie co mowi :ok:
jesli to nie jest klasyczne bolesne zatwardzenie - to nie ma co panikowac
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 06, 2006 21:42 chora Fiona

nan pisze:Lunek tez zwykle robi kupke co 2 dzien i to jest jeszcze norma, nie zaparcie. Chyba ze widzisz ze ona sie meczy jakos, ma b.twarda kupke, przedluza sie to czy wyraznie zmienia.
Stosowanie parafiny choc oczywiscie nie przeciwwskazane u nerkowcow, w takiej sytuacji wydaje sie nieuzasadnione. Raczej trzeba poprawic perystaltyle, zmiekczyc kupke. Dobrze sprawdza sie siemie lniane, dodatkowo poprawia futerko i ladnie nawadnia. No i pasty odklaczajace, regularnie.

Co do moczu pewnie ze warto byloby miec posiew ale Synulox jest antybiotykiem o dosc szerokim spektrum, wiec jest spora szansa ze sie "lapie"

Na początku choroby robiła raz na tydzień b.twardą i malutka, ale jadła tylko surowa wołowinę.
Gdzies czytałam ze w/d karma jest dobra,bo ma duzo błonnika.
Gdzieś po drodze tez czytałam przepis na przyrzadzenie domowego jedzenia dla nerkowców, ale muszę poszukać gdzie, bo na poczatku
wszystko na raz czytalam i mętlik mi się zrobił.Pamiętam tylko ze był indyk,płatki jeczmienne , warzywa i jogurtu troszkę i były podane proporcje, jak odnajde to przytoczę.
Nigdy past odkłaczających nie stosowalam, jakie to są i czy w przypadku
chorych nerek nie szkodza?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 41 gości