kota7 pisze:Nie wiemy, czym spowodowana jest nerwowość zwierzęcia wobec dziecka. Nie ma zachowań ot tak, po prostu, bo ma w genach. Może kotka była traktowana w domu, jak święta krowa do urodzenia dziecka, a potem nagle przestała być najważniejsza i traktuje dziecko jak rywala? Ale to nie jest wina kota, tylko opiekunów i rzecz jest do odrobienia.
zapewne masz rację- agresja tak, jednak ja napisałam tylko, że niektóre zwierzaki tak jak i ludzie nie lubią dzieci, nie chcą miec z nimi kontaktu, i nie akceptują dzieci w swoim otoczeniu. Są zwierzaki, jak i ludzie też

które za dziećmi po prostu przepadają...
kota7 pisze:Agresja "bez przyczyny" może być spowodowana chyba jedynie uszkodzeniem mózgu, chorobą psychiczną, a to się zdarza niezmiernie rzadko.
Najłatwiej jest powiedzieć: "kot jest agresywny" nie wnikając, dlaczego, bo może się okazać, że rzecz jest do naprawienia, ale może trzebaby się trochę przy tym napracować?
dla jednego agresją będzie podrapanie lub pogryzienie, a dla innego fuknięcie czy syknięcie. Ja też nie wierzę w agresywność zwierząt bez powodu! Jednak wiem, że zwierzęta różnie reagują na dzieci.
kota7 pisze:Ale to nie konkretnie do Twojej koleżanki, tylko taka uwaga ogólna.
akurat w tym przypadku nie chodzi o "domowe" dzieci. Koleżanka dzieci nie ma, a kotka jest u niej od maleńkości zabrana wzięta od starszej Pani, która też dzieci ani wnuków nie miała, więc kontakt z dziećmi był zerowy. Dzieci nie lubi jednak okropnie.
Poza tym kotka jest w pełni normalna. Ale obserwująć różne zwierzaki można zauważyć, że mają różny stosunek do dzieci, do obcych itp. I nie jest to wada, ale określona cecha charakteru.
Ostatecznie nie każdy nadaje się do pracy w przedszkolu
Zresztą w postach często pojawia się zastrzeżenie "dom bez dzieci"....