Pola, Irys, Bonnie - yyy kotki trzy ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 20, 2006 10:37

kropka75 pisze:Lepszy? Ciekawe co moje na to, czekam na pakę właśnie...
konkretnie na http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2862 i http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2857 ;


Kropko- nie znam tych, ja zamowilam ten zolty. Tylko on jest holistyczny
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 20, 2006 10:43

carmella pisze:
kropka75 pisze:Lepszy? Ciekawe co moje na to, czekam na pakę właśnie...
konkretnie na http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2862 i http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2857 ;


Kropko- nie znam tych, ja zamowilam ten zolty. Tylko on jest holistyczny


Wiem, wiem, ale jak firma nie głupia to generalnie karmy powinny być niezłe. :) Mam nadzieję, że te co zamówiłam też będą smaczne. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sty 30, 2006 10:00

Prosze Szanowne towarzystwo o kciuki za łapanie porannego moczu. Juz jeden dzien - czyli dzis nieudany :evil:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 30, 2006 10:04

carmella pisze:Prosze Szanowne towarzystwo o kciuki za łapanie porannego moczu. Juz jeden dzien - czyli dzis nieudany :evil:

kciuki :ok:

A tak na marginesie,
bardzo rozbawila mnie mysl trzymania kciukow za kocie siuski :lol:
cos mnie dzisiaj glupawka napadla :roll:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2006 10:11

O-l-g-a pisze:bardzo rozbawila mnie mysl trzymania kciukow za kocie siuski :lol:
cos mnie dzisiaj glupawka napadla :roll:

O-l-g-o,
kciuki sa potrzebne, bo
1. najpierw te siuśki trzeba złapać - najlepiej jakby się udało złapać od razu od dwoch kotów coby zanieść za jednym zamachem (ale zaniosę do lecznicy niedaleko mojej pracy wiec na 5 minut mogę się wyrwać, wiec nawet jak nie uda się od dwoch to nie będzie tragdia)
2. waży by okazało się, ze mocz jest ok (Pola do tej pory miewala ok, ale Lilo miewał rożnie)
3. potem bedzie badanie krwi Poli - tego jeszcze nie przeżyłam :roll:
4. razem z Polą do badania idzie tez pies Max, który bardzo dużo pije i mnie to niepokoi - więc chcę mieć czyste sumienie, ze nie olałam psa, który w sumie nie jest mój, ale to nie jego wina, że TAM się nie bada psów (bo kto to widział i że mu choroby na siłę wymyślam - ale to juz inna historia) - psa porywam tez do weta.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 30, 2006 10:14

Carmella
przepraszam, ja Cie nie chcialam w zaden sposob urazic.
kciuki za badania a raczej pomyslne wyniki trzymam bardzo mocno, za lapanie siuskow tez
:ok:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2006 10:19

O-l-g-a pisze:Carmella
przepraszam, ja Cie nie chcialam w zaden sposob urazic.

nie uraziłas mnie, tyle że choć to brzmi zabawnie to wcale nie jest takie łatwe - juz widze jak się będę od 5 rano przyczajać na koty :twisted:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 31, 2006 8:42

Kto rano wstaje temu .... Pola nasika na spodeczek :)
Mamy próbke do badania. Zaraz zanoszę ją do lecznicy .
Lilo był oporny i nie chciał siku jak nad nim stałam. Pajac jeden. Mysli ze bede specjalnie przez niego niedosypiać
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lut 01, 2006 19:11

Mam wyniki badania moczu Poli.

odczyn pH - 7,5
kryształki trojfosforanowo-amonowo-magnezowe
i do tego białko l. opalesc. (co to i jak to brzmi w pełnej nazwie, bo to skrót, bo sie w rubryce cale by nie zmiescilo) :evil:

Oki - ze struwity trza wytepic i zakwasic mocz to wiem, ale co z tym białkiem

Pani wetka powiedziala, ze to straszne i ze musze kota leczyc. Ale jak ja jej mialam powiedziec, ze ja to wiem, ale leczyc bede u mojego weta, bo tam tylko zanioslam te siki, bo mam blizej :roll: I za to, ze ta pani wetka powiedziala, ze mam kota leczyc kazala sobie zaplacic 10 zl
Wiec w sumie to badanie moczu nie kosztowalo 5 zl a 15
Swoja droga, wetka z rana w "naszej" lecznicy tez analizuje mocz w tym samym laboratorium i ona bierze za badanie moczu 12 zl (ale nie mowi, ze np.5 za badanie a 7 za interpretacje wyników).


Mam nadzieje, ze jutro uda mi sie dojechac z Pola na badanie krwi i ze ono wyjdzie juz dobrze.

aha , jest jeszcze cos takiego jak nablonki plaskie 1-3 (czegos) i leukocyty 2-4 (tez czegos)
ciezal właściwy 1010
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro lut 01, 2006 19:31

nic mądrego nie umiem podpowiedziec :(
ale potrzymam kciuki :ok:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 02, 2006 8:25

prosze , moze ktos madry powie mi czy to białko to cos bardzo niepokojacego. wysiedziec nie moge :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lut 02, 2006 8:30

hm.. ja tez nic madrego nie doradzę ale trzymam kciuki za całokształt leczenia :D

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

a wogóle z czego takie struwity mogą się robić? czy zapobiega im podawanie karmy dla kastartów?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw lut 02, 2006 10:24

berni pisze:a wogóle z czego takie struwity mogą się robić? czy zapobiega im podawanie karmy dla kastartów?


nie wiem od czego moga sie zrobic struwity.od jedzenia i trybu zycia. Pola uwielbia mieso i to stanowi podstawe jej diety, chrupki jako dodatek. Do tego nie pije za duzo, od zawsze i jest leniwa (duzo spi)

Czy karmy dla kastratow pomagaja zapobiegac - tak, ale ich nie podaje sie non stop (to jest info z opakowania), poza tym wszedzie tu czytam - i dla mnie to jest logiczne- ze zdrowy kot ma jesc normalne karmy bytowe, a i tak wiekszosc z nich ma "cos" co ma pomagac utrzymac mocz na poziomie 6-6,5 pH.
Koty mialy badany mocz na koniec wrzesnia, wtedy nic nie wyszlo (inne laboratorium). Poluje jeszcze na siki Irysa, na wszelki wypadek.

Nie wiem jak ja przestawie Pola na diete :roll:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw lut 02, 2006 22:31

Wyniki są takie sobie, ale nie widzę w nich nic "strasznego".

To przy bialku to opalescencja - zjawisko występujące w roztworach koloidalnych (cząsteczki bialka nie rozpuszczają się, tylko sobie "wiszą" w "wodzie"); To takie lekkie zmętnienie. Mówiąc po polsku jest go malo. :)

pH i fosforany oczywiście znaczą, że mocz trzeba zakwasić, a kot powinien dużo pić i jeść inne karmy, ale to wiesz.

Nablonki plaskie to norma. To "coś tam" oznacza pewnie: w polu widzenia, ewentulanie: w preparacie - gdy jest ich malo i nie w każdym polu widzenia występują; w skrótach: wpw, wp (w prep.).

Leuko takie sobie, nie jest ich dużo, ale nie są bez znaczenia. Stawialabym na jakiś maly stan zapalny, skoro jest jeszcze bialko.

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lut 02, 2006 22:50

podpisuje sie pod Kropka

i sposob zywienia nie ma wiekszego znaczenia, jesli kot je karmy z "wyzszej" polki
u mnie struwoty miala i Daisy (wylacznie suche), i Telma (suche + puszki + miesko) i Muczacza (suche alergiczne + miesko bardzo rzadko)
:wink:

leczalne to jest jak najbardziej :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 180 gości