LUBLIN! Głodujące, zaniedbane koty!!! Potrzebna pomoc!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 31, 2006 0:38 LUBLIN! Głodujące, zaniedbane koty!!! Potrzebna pomoc!!!

W miejscowości Podzamcze (koło Lublina) starsza, schorowana osoba pozostawiła w małej izdebce 5 psów i 11 kotów. Są w strasznych warunkach,zziębnięte i wygłodzone...

Taki post został zamieszczony na dogomanii. Psami zajęło się schronisko w Krzesimowie, zostały koty...

KTO POMOŻE??? Ja sama nie dam rady, nawet autka nie mam, żeby pojechać!

Obrazek

Więcej informacji tutaj:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21147

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 9:08

ja mam autko mogę pomóc przewieźć gdzieś koty ale nie mogę ich zabrać bo zakocona na amen jestem :(

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 9:25

trzeba cos zrobić. te kociaki są w opłakanym stanie. na dogomanii sa dwie chętne osoby na przygarnięcie i wyleczenie dwóch kociaków.
ale najgorsze jest to:
Psy i koty są oswojone,przyjazne ludziom.Z odebraniem kotów może być problem,bo p."Babcia" nie chce o tym słyszeć.
Obrazek

Asia_K

 
Posty: 1374
Od: Pt paź 03, 2003 0:16
Lokalizacja: Stegny Południowe

Post » Wto sty 31, 2006 9:35

no nie chce słyszeć a opiekować się nie może?może niech zostaną u niej jakieś 2 ulubione, trzebaby im jedzonko zapewnić i jakiś piecyk może....nie wiem sama, co się robi w takich przypadkach :(

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 9:45

Jak można pomóc na odległość? Czy ktoś z okolic zamieszkania tej kobitki mógłby się zająć akcją ratowania tych kotów w jakikolwiek sposób?
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 31, 2006 13:40

Skoro jest autko, możemy się zebrać (może ktoś jeszcze będzie chętny) i pojechac do niej. Trzeba zobaczyć co się tam dzieje. Na pewno one wymagają leczenia, i jasne jest, że kobieta nie będzie kotów leczyć, nawet jak przywieziemy leki. Co do zabrania jej - ja również nie mam domku tymczasowego, koty chore...
Ale można próbować.

Ja jestem chętna żeby pojechać. Potrzebna osoba, która może obejrzec koty ewentualnie, bo ja sie na chorobach kocich nie znam za bardzo.
Zaobaczymy co da się zrobić.

No i domków szukamy...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 13:43

Najblizej do kotów ma Danuta Iwanicka-Wójcik, która jest na forum.
Ja mam w domu 30 kotów, migająca rezerwę paliwa od 3-ch dni i 27zł na koncie. Nie moge pomóc.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto sty 31, 2006 14:00

ja mogę pomóc jedynie sobą i autkiem, z finansami raczej krucho ale na paliwo starczy, to chyba nie daleko, ale nie jestem znawcą który mogłby koty ocenić :cry:
może napiszmy do Danuty?
PS. Kasi ja jestem lepsza, mam 11zł, ale niedługo wypłata będzie na szczęście 8)

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 14:22

Ja juz mowilam na dogo podejme sie leczenia 1 kociaka jesli kobieta odda.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 14:31

to zostaje 10 kotów, jej ale jak tą panią przekonać?...
zna ją ktoś? wiecie coś więcej o sytuacji?
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 14:41

Jesli mnie nie zawieje i nie zasniezy na tym odludziu :) i nie pojedziecie z samego rana to moge dołaczyc sie do wyjazdu.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 15:02

u mnie z samego rana to dopada bo pracuję do 16, tylko po południu mogę...
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto sty 31, 2006 15:56

Amelko polecam Ci ten wątek. Mozesz mieć ładny podpis taki jak ja;) bardzo długie sa twoje posty przez te fotki ;)

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto sty 31, 2006 16:04

Na koncie podpisów mam 84 zł, jutro będzie więcej - mogę komuś z Was przelać na konto tylko ratujcie te zwierzaki :cry: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 31, 2006 16:10

Dziękuje Amelko ze zmieniłas fotki na poziome:) Tak jest przejżysciej. Jesli chodzi o ratowanie kotów mam zerowe doswiadczenie w tej sprawie. Nie umie negocjowac z ludzmi :) Nie wiem czy wogóle mozna odebrac komus ot tak zwierzeta.
Moze najrosadniej byloby je tylko wysterylizowac.... tyle kotów szuka domów. One maja dom jaki maja ale niesterylizowane beda sie rozmnażały powiekszając problem

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości