www.koty.civ.pl - przemile koty czekaja na domy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 22, 2006 22:31

To jest prawda ze traci sie dobre domy poza Warszawą ale
sytuacja moich kotow nie jest podbramkowa. I jest to trudne technicznie - wiadomo przewoz, koniecznosc powierzenia kota osobie trzeciej, nie mozna podpisac umowy adopcyjnej itp.

Obrazek

To jest Elitka. Wlasnie pare dni temu zostala wysterylizowana.
Chyba mnie znielubila bo probowalam jej nalozyc kubraczek.
Oswojone koty czesto liza. Elitka jest mala i trudno jej dobrac kubraczek.
Mam pare uzywanych kubraczkow ale wszystkie duze. Nalozylam jej jakos ale zasikala go i trzeba bylo zdjac. Drugi jak nakladalm to mnie zdrapala i niedlugo go zrzucila.

Dwa dni po sterizacji a ona biega po meglach. To znaczy do tej pory byla w klatce ale ja dzis wypuscilam. Jak bedzie skakac to niestety wraca do klatki bo to dla jej dobra.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 22, 2006 22:42

Elitka
http://www.koty.civ.pl/adopcja/adopcja.php?id=elitka


super by bylo gdyby ktos chcial adoptowac Elitke z Gumisiem
Obrazek
kotki sa skumplowane i ladnie sie ze soba bawia, chociaz Elitka lubi wszystkie koty i bawi sie z kazdym kotem. Ostatnio jej kumplem jest Czarcik.

Z Gumisiem jest klopot bo to jest kot, ktory sie chowa przed obcymi.

Zastanawialam sie dlaczego tak jest, ze koty w jednym pomieszczeniu chowaja sie za kanape gdy wchodzi ktos obcy, zas koty w drugim pomieszczeniu nie chowaja sie. Moze te pierwsze koty maja kontakt z moja rodzina, ktora kotow nie lubi, a drugie nie.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 22, 2006 23:00

Obrazek

To jest Kamila, ktorej bardzo chcialabym znalezc dobry dom.

na tym zdjeciu Kamila "karmi" czarne kociaki, ktore juz znalazly domy.
Kotki byly juz duze ale probowaly ja ssac a ona to cierpliwie znosila.

Kamilka zrobila sie nieufna. Z jednej strony interesuje sie woda i jak zmywam kocie miski lub nalewam wode to tkwi przy zlewie. Ociera sie, nadstawia lepek do glaskania. A z drugiej strony nie daje sie wziac na rece.

Po zachowaniu sadzac to jest mloda koteczka. Zdrowa, na nic nie choruje. Troche kichala i gnebilam ja sinupretem. Pomoglo, juz nie kicha.

Bawila sie z czarnietami i matkowala im ale niestety ma kocie antypatie. Z jakichs powodow nie lubi Gracieli i goni ja. Gracjela chowala sie przed nia w kacie. Ostatnio chyba konflikt zelzal bo widzie ze Gracja coraz rzadziej sie chowa.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 22, 2006 23:04

O mamo, co kot, to historia :D

Elitka i Gumiś rzeczywiście pięknie razem wyglądają.

A Kamila taka kocia jest 8)
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie sty 22, 2006 23:25

Mal-gosia pisze:To jest prawda ze traci sie dobre domy poza Warszawą ale
sytuacja moich kotow nie jest podbramkowa. I jest to trudne technicznie - wiadomo przewoz, koniecznosc powierzenia kota osobie trzeciej, nie mozna podpisac umowy adopcyjnej itp.

Nie powiedzialam, ze chce by ktos mi ja przywiózł gdybys powiedziala> tak< przyjechałabym osobiści. Chciałam pokryc koszty zabiegu. Działam też na DGM i sa osoby które znaja mój dom. Umowę też bym podpisała i relacje byłyby na bieżąco. Pytajac o kotke powiedziałam sobie , że to ostatnia próba i z taka decyzja pozostaję. Jeśli mi pisany jest trzeci kot znajdzie sam drogę do mnie. Mam zbyt słaby charakter i szybko sie poddaję.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Pt sty 27, 2006 23:20

Mam sporo nowych zdjec ale nie mialam czasu caly tydzien ich wstawic na strone. Moze jutro...

Elitka byla sterylizowana tydzien temu. Wsadzialam ja do klatki bo zaraz po operacji zachcialo jej sie biegac. A tam chyba z nudow rozlizala sobie rane. Mam pare gotowych kubrakow ale byly na nia za duze. Poswiecilam moje leginsy na kubrak na miare.
Chodzi w nim jak ja japonski robot.

Bialka miala robione zeby.
Bialka to przepiena wielka kocica, niestety nie ma szans na dom bo to dzikuska. Wlasciwie to jest taka dzikuska ze mozna ja zlapac, dac lekarstow do geby. Wszystko mozna z nia zrobic bo nie drapie i nie jest agresywna. Ale co stego jak nie odczuwa potrzeby kontaktu z czlowiekiem, nie lubi brania na rece, glaskania.

Wypuszczam ja troche na ogrod. Nigdzie nie odchodzi, trzyma sie domu.
W koncu co ten kot ma za zycie. Zastanawiam sie co lepsze - siedziec cale zycie w osrodku adopcyjnym czy przymierac glodem na wolnosci.


Bialka to moze sie za pare lat oswi, kto wie.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 27, 2006 23:39

Od kilku lat zbieram na remont kociarni i chyba w tym roku mi sie to uda. Dlatego od razu mam prosbe o przechowanie tymczasowo (2-3 tygodnie) kilku kotow.

Remont bedzie latem.
Jest to kwestia raptem kilku kotow.
Kilka jakos upcham w drugim pomieszczeniu, ktore nie bedzie remontowane. Wiec to jest kwestia raptem 5-6 zwierzakow.
Mam taka nadzieje ze do tego czasu czes znajdzie stale domy i ich liczba sie zmniejszy.

Nie za bardzo moge je powierzyc znajomym bo albo maja po kilka kotow wlasnych albo maja tez osrodki adopcyjne. Moje sa wychuchane i zdrowe.
Hotel odpada, wiadoma sprawa.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2006 0:15

To może załóż osobny wątek na kotach. Bo tutaj to pewnie umknie.

Małgosiu, tak sobie pomyślałam, że taki zbiorowy wątek nie jest skuteczny. lepiej sprawdzają się wątki osobne dla jednego, góra dwóch kotów. Wybierz sobie może ze dwa koty, załóż im jeden wątek, ten zbiorowy to można na koty przenieść, a tamte szybciej dom znajdą i wtedy wybierzesz dwa następne.
Bo jak będą osobno, to bardziej widoczne. To jest trochę wiecej roboty z pilnowaniem, ale chyba się sprawdza.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob sty 28, 2006 21:59

Ten watek byl na kotach ale ktos go przeniosl, chyba administrator.

Nie za bardzo mam czas czesto cos pisac.
Poza tym co mozna pisac o 1 kocie? Specjalnie nic sie nie dzieje.
Ktore wybrac? Kazdy potrzebuje domu.

Odswiezam ten watek piszac o roznych kotach.

Kiedys pisalam o poszczegolnych kotach, ale opisalam tego kota i co wiecej mozna napisac. Watek szybko spadal w dol.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2006 22:08

Małgosia, popatrz na inne wątki, są o pojedynczych kotach. Wybierz na początek jednego, zacznij opisywać go, jego zachowanie, coś zabawnego, coś wzruszającego, ludzie zainteresują się i zaczną ci podnosić wątek.

W takiej masie jest mniejsza szansa, naprawdę.

Wiem, że trudno wybrać, ale spróbuj. I naprawdę poczytaj inne wątki, w życiu każdego kota mnóstwo się dzieje.

Trzymam kciuki, chciałabym, żeby Ci się udało, żeby Twoim kotom się udało.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob sty 28, 2006 22:09

A ten wątek Ci przeniesiono, bo on jest adopcyjny. Jeżeli założysz wątek tylko na temat tej prośby, to Ci go na Kotach zostawią.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob sty 28, 2006 22:14

Przejrzalam swoje watkie i niestety osobny watek nie daje chyba wiekszej szansy na adopcje.

Dudus - bardzo go reklamowalam bo to niesamowicie przymilny kot, ktory tak chcial glaskania ze nie dawal spokoju. I taki kot siedzial w ogromniej kociarni. Dudus znalazl dzieki temu dom bo ktos sie o nim dowiedzial albo z forum albo ze strony www.

Diana trikolorka - znalazla dom dzieki stronie www, pisalam o niej na forum

Mona - chyba wszyscy czytali bo watek zamienil sie w pyskowke. Skutek taki ze Mona nadal szuka domu. Wypisywanie histerycznych postow nic nie dalo. A nie jest to kotka trudna. Wystarczy ze BEDZIE SAMA BEZ INNYCH KOTOW.
Jest w tymczasowym domu i to jest najbardziej uroczy kot na swiecie. Niestety wszystko bylo ok dopoki byla z psami. Niestety trafily tam 2 kocurki. Mimo ze sa ladne - rudy i srebrny - nie znalazly domow. Mona nie cierpi innych kotow i chowa sie w kuchni.
Dramat jest znowu i znajac Mone to sprawa moze sie pogorszyc.

Letycja - urocza kotka, ktora bardzo dlugo czeka na dom. Wlasciwie jedyna jej wada jest to ze jest duza, nie pierwszej mlodosci i ma bielmo na oku. Byla chetna ale niestety spoza Warszawy.
Jest to piekna szylkretka. Dziwne bo rudosci ciesza sie powodzeniem.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2006 22:26

Mona
byl o niej watek, ktory niestey przerodzil sie w pyskowke
nie moge tworzyc o niej kolejnego watku bo kotka nie jest u mnie i nie wiem co na biezaco sie u niej dzieje.

Od jakiegos czasu z Mona mieszkaja 2 mlode kocurki
- rudy z bialymi lapkami
- srebrzysty

kocurki sa okazami zdrowia, wesole, energiczne. Sa troche nieufne ale w swoim domu bez trudu sie oswoja. Bardzo czesto takie nieufne kocurki staja sie przymilne po kastracji.

Mona niecierpi kotow i kryje sie w kuchni. Biedna kotka jest w stresie.
Dlatego przypominam ze ta biedna kotka bardzo potrzebuje domu.

Wazne jest tez jak najszybsze znalezienie domow dla tych kocurkow.

Gdyby ktos zastanawial sie nad rudym lub srebrnym kotem niech dzwoni do Canis.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 28, 2006 22:28

Małgosia, zrobisz, jak zechcesz. Ja tylko sugeruję, bo przecież koty z osobnymi wątkami tutaj bez przerwy dom znajdują. Więc pomyślałam, że może to pomoże.

Trzymam kciuki. A Monie kibicowałam, szkoda kocinki, mam nadzieję, że w końcu dostanie się do swojego upragnionego domu.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob sty 28, 2006 22:34

chyba nie umiem pisac ciekawie o kotach, tak aby kogos to zainteresowalo. Chyba wypisuje dretwe nudy.

Koty jak to koty - jedza, spia, bawia sie pileczkami, maja swoje charaktery, swoje sympatie i antypatie.
Specjalnie nic sie nie dzieje i nie wiem o czym tu pisac zeby bylo cos zabawnego, cos wzruszajacego i cos ciekawego.

np. dzis
Elitka spi w koszyku, reszta na kanapie.

to chyba moment zeby sie wylaczyc i wziac wate z hexidermem i tak je dorwac zeby sie nie skapowaly. Trzeba przy tym myslec o czyms innym bo one wyczuwaja telepatycznie. A smarowania masciami nie chca chociaz to dla ich dobra.

Mal-gosia

 
Posty: 527
Od: Sob sty 17, 2004 23:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości