
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wibrys pisze:U kicia wszystko w najlepszym porządku.
Poleguje, pojada i kontroluje stan misek i ich zawartość.
Kocisko nalega na głaski choć na kolana nie wchodzi. Tyłeczek leży na kanapie a reszta kota na kolanach. Kiedy głaszczący przerywa głaskanie a Lord uzna, że za wcześnie łapką zaczepia /bez pazurkó/ domagając się pieszczot.
Lubi jeździć samochodem.
Najbardziej odpowiada mu miejsce kierowcy.
Ciocia /czyli ja/ od świąt kota nie widziała. Przekazuję tylko informacje telefoniczne. Dzwonię codziennie dowiedzieć się co u nich słychać. I tak sobie myślę, że im obojgu dobrze zrobiła ta adopcja.
wibrys pisze:Persikowy tyłeczek porasta włosem.
Tylko nie specjalnie lubi czesanie. Wszystko w porządku gdy grzbiet jest czesany natomiast brzuch i okolice nie bardzo są udostępniane. Może grzebień jest nie taki jak trzeba - polecono jej z obracającymi się zębami.
Aamms czym czeszesz swoje persy?
Właścicielka_Lorda pisze:Wiem,wiem ale nie umiemy ich pokazać.I jeszcze jedno co zrobić żeby mu tak sierść nie wychodziła?
Właścicielka_Lorda pisze:Zdjęcia postaram się wysłać w tygodniu podaj meila .Sierść wychodzi mu dość mocno można powiedzieć garściami.Może są jakieś witaminy ?
wibrys pisze:O proszę Właścicielka się ujawniła.
I do tego jest nieświadoma kto tu czyim jest właścicielem.
Ty to jesteś od podawania jedzenia, sprzątania kuwety no i ewentualnie możesz się koło Lorda położyć i pomiziać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 116 gości