Proszę pamiętajcie o nim - Kubuś odszedł ['].

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 22, 2006 20:45

Kochany Kubuś :D

Może troszkę zmarzł w samochodzie?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Nie sty 22, 2006 21:16

Kubunia pewno rano rzuci się na kurczaczka. U nas też pierwszego dnia leżał i nie chciał patrzeć na kurkę. A rano pokazał ile to on zjeść potrafi :)
Trochę stresu Kubuś miał, musi dojść do siebie. Jak się czuje? Kaszle i psika ciągle?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 22, 2006 21:24

mokkunia pisze: Jak się czuje? Kaszle i psika ciągle?

No więc właśnie nie. Jak weszłam przed chwilką do łazienki, to wystawił uszko do podrapania, napił się wody i poszedł spac.
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Nie sty 22, 2006 21:26

To dobrze. Nastraszyłeś nas Kubunia nie na żarty! Odpoczywaj zuchu :love:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 22, 2006 21:27

:D :ok:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 22, 2006 21:31

Witam,
właśnie dotarłam do domu i pierwsze to zdaje relację. Kuba oczywiście pierwsze co zrobił w samochodzie to wielki kupal. Przez całą drogę spał smaczniutko aż Aga (moja córka) zaglądała czy jaszcze oddycha. Potem byliśmy w odwiedzinach u wielu kotków i tam zaczął bardzo kaszleć. Tak oskrzelowo. Znowu samochód i... nowy kupal. Poza tym stwierdził że w samochodzie jest za czysto i zwymiotował. Jeszcze raz dostał ataku bardzo brzydkiego kaszlu. Może to ze względu na zmianę temperatury? W kontenerku zawinięty był w kocyk. Trochą było zamieszania z adresem ale wszystko dobrze się skończyło. W Malborku powinien pójść od razu do lekarza bo ten kaszel jest niepokojący. Pierwszy raz słyszałam żeby kot tak kaszlał. Bardzo się cieszę, żę Kubuś będzie miał prawdziwy domek.
Nezumi musisz koniecznie napisać jak przebiegła podróż.
Na koniec stwierdzam, że zdjęcia nie oddają prawdziwej urody Kubusia. Takiego kota tylko można kochać . Aga nazwała go Zakapior i to mówi wszystko.
Czekam na wieści. Nina

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Nie sty 22, 2006 22:47

Kubuniu, spokojnej nocy! Czekam jutro z niecierpliwością na info co u Ciebie. I chcę przeczytać, że kurka zjedzona z apetytem!
Głaskiiiiiiii...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 22, 2006 22:48

Mam nadzieje, ze Kubunia dojdzie po podrozy, jest pieknym wampirkiem, sadzac po zdjeciach. Pozdrowienia od mojego Kuby, tez wampirka
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sty 23, 2006 0:00

Czyli kolejny łódzki kot stał się warszawiakiem? :lol:
Kubusiu wszystkiego dobrego w nowym, kochającym domku! :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 23, 2006 8:06

Warszawiakiem tylko na chwile..;)

Wstalam, pakuje sie, zaniedlugo jade po Kubulka i w droge do krzyzackiego grodu.
Trzymajcie kciuki za jak najbardziej bezproblemowa podroz :)

Rozmawialam wczoraj z Zir i Kuba faktycznie nie kaszle, psika ale nie kaszle, zobaczymy co bedzie teraz w drodze.
Tak czy siak czeka go wet.

Aha, chlopak ma ladny apetyt a to jest chyba najlepsza wiadomosc.
U mnie w domu czeka juz zapas przymrozonego kurczaczka, zaraz po powrocie biore sie za kucharzenie
:twisted:

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Pon sty 23, 2006 8:41

Nocka minęła spokojnie, kolacja została zjedzona, śniadanko będzie za chwilkę jak miną emocje związane z podróżą (siedzimy sobie z Kubusiem u mnie w pracy i poznajemy nową ciocię, a w zasadzie jej kolanka :wink: ). No i czekamy na Nezu.
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pon sty 23, 2006 8:43

Cieszę się, że Kubuś nie kaszle. Może to naprawdę ten mróz wczoraj go tak męczył? Ciężko się oddycha w taką pogodę i te różnice temperatur :(
Dobrze rozumiem, że Kubuś już dziś jedzie do Malborka?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 23, 2006 8:49

Owszem, parę minut po jedenastej Kubuś jedzie do domku :D
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pon sty 23, 2006 8:58

To trzymam kciuki :!: :ok: Życzę Nezumi i Kubuni duuużo ciepła i spokojnej podróży. Bez żadnych niespodzianek.
Dajcie koniecznie znać jak dojedziecie.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 23, 2006 9:00

Cieszę się, że nie ma kaszlu. Rzeczywiście może trochę spanikowałam, no coż. Kciuki za bezproblemową podróż. Nina

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: label3 i 75 gości