Bardzo, bardzo mi przykro z powodu Puśka
To okropne, tak nagle stracić ukochanego zwierzaka
Strasznie Ci współczuję!!!
Nie obwiniaj się, bo to nie Twoja wina!
A ciałko powinni Ci oddać, jeżeli sobie tego życzysz. Ja bym nalegała.
Trzymam kciuki za pomyślne wyniki wymazu u Miśka!
Co do karmy RC, to moje zwierzęta (pies i kot) nie są tym karmione na szczęście. Pomimo, że firma jest polecana, ja do niej nie mam zaufania. Do Waltham'a także, choćby dlatego, że produkowany jest przez tą samą firmę co Whiskas (czyli Masterfoods). Kto wie, jakie świństwa są tam dodawane. Poza tym, obie karmy konserwowane są chemicznie, co mi się nie podoba. Muszę jednak przyznać, że jestem w szoku czytając ostatnie doniesienia o RC.
Sheba ma chyba tacki z królikiem oraz zającem. Ale skoro Pusiek ostatnio nie jadł mokrego, to raczej RC jest winne...
Osobiście staram się Guciowi nie dawać nic, co w swoim składzie ma zajęczaki (z powodów sentymentalnych, dla mnie królik to to samo co pies czy kot

)
Beliowen, mnie jeszcze zainteresowało, co napisałaś o tych bakteriach i królikach. Czy ot tak sobie, kot może zarazić się od domowego królika, który sam nie choruje (a przynajmniej nie ma żadnych objawów)? Jeśli tak, to w jaki sposób? Bo nie wiem, czy mam być bardziej czujna w kontaktach królik - inne zwierzaki. Gucio uwielbia tarzać się w króliczych zapachach, lizać bobki

itp. W sumie mu na to nie pozwalam, ale nie zawsze da się go upilnować. Moja Zuźka (króliczka) wygląda na zdrową...
Ech, o zdrowie Zuzi też się obawiam, że zarazi się od Gucia tą E.Coli.
Ja chyba powoli wariuję
No i mała poprawka - królik to zajęczak,
nie gryzoń!
Mariejo, trzymaj się!