GARGAMEL-kotek domowy, APOLONIA WYBIERA WOLNOŚĆ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2006 19:57

:ok: :ok: :ok:
Trzymaj się kocie słoneczko, masz dla kogo żyć !!!

Będziesz miał cudowną panią i wieeeele miłości, jeszcze się przekonasz malutki że życie może być też kocim szczęściem !

Ciepłe myśli i kolejna porcja dobrych fluidów!
Trzymajcie się oboje mocno !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro sty 18, 2006 20:24

Dopiero zobaczyłam :(

Biedny kotek :( Chociaż moze już nie taki biedny, bo ma Ciebie :)
Głeboko wierzę, że wyzdrowieje :ok:

Elżbieta P. pisze:Rozmawiał dziś ze mną.
To będzie cudowny, miziasty, gadający kot!!!


Twoje koty zawsze mówią ! I są cudowne i miziaste ! Wiem, bo mam Fortunę :)
Mam za mało doświadczenia, żeby cokolwiek doradzać :(
Serce mi pęka, jak widzę te kocie nieszczęścia, ale potem raduję się stokrotnie, gdy zdrowieją lub znajdują dom.

Trzymamy baaardzo mocno kciuki :ok:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 18, 2006 21:04

Jeśli zaczął się myć- to bardzo pozytywny znak. On chce żyć Elu, a dla takiej opiekunki zyć warto. Trzymamy zaciśnięte moooocno.
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Śro sty 18, 2006 21:19

Ela, teraz to już coraz lepiej będzie :D
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro sty 18, 2006 21:24

Elżbieta P. pisze:Zadałam pytanie, czy ktoś z Was miał kota z żółtaczką bo chciałabym wiedzieć, czy kot żółtaczkę przeżył.

Kociak dostaje teraz leki na wątrobę. Około 16.00 mam iść na kolejną kroplówkę i leki wątrobowe.

Ja osobiście nie miałam w domu ale w lecznicy, dużo było takich przypadków.
Tak, koty to przeżywają. Kroplówki i leki na wątrobę.
Mały da radę zobaczysz, czy ma już imię?
dla mnie jest od wczoraj Gargamelkiem. :oops:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 18, 2006 21:52

Ja też rozmawiałam w lecznicy.
Jeśli są leczone to przeżywają.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 18, 2006 22:51

Niedobrze, że się słania :(

Trzymam mocno :!: :!: :!:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 19, 2006 0:20

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: będzie dobrze.
Obrazek Obrazek

maja23

 
Posty: 282
Od: Pon sty 09, 2006 20:01
Lokalizacja: Łomża

Post » Czw sty 19, 2006 2:26

Trzymam mocno zaciśniete kciuki za kotulka!

A może to siemię lniane nie jest złym pomysłem? Kot moich rodziców jak miał sepsę i nie mógł nic jeść, to też dostawał siemię na osłanianie ścianek żołądka. Można podawać strzykawką.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 19, 2006 10:47

Musiałam niestety wczoraj w nocy opuścić mój dom z powodów rodzinnych.
Kotkiem aktualnie opiekuje się mój mąż. Relacje znam tylko z rozmowy telefonicznej.
Dziś rano obok kuwety były trzy kozie bobki (tak to określił mój mąż).
Kociak sam podjada gerberka.
Wet rano zaaplikował serię zastrzyków, ale nie podał już kroplówki.
Stwierdził, że kociak nie może czuć się najedzony. Trzeba go zmuszać do jedzenia.
Będę w domu około 16.00 i jeśli trzeba będzie zaniosę go wieczorem do nawodnienia i odżywienia podskórnego.
Wet jest dobrej myśli.
Więcej napisze wieczorem.
Wszystkim Wam dziekuję za dobre fluidy, które. okazuje się - docierają do miejsca przeznaczenia.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Czw sty 19, 2006 10:53

Trochę odetchnęłam, ale nie puszczam mocnych kciuków,
a ciepłe i pełne pozytywnej energii myśli ślę dalej kotusiowi :1luvu: :ok: :ok:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw sty 19, 2006 10:57

tak się cieszę że już lepiej, nadal trzymam kciuki

nina B.

 
Posty: 320
Od: Czw gru 22, 2005 13:33
Lokalizacja: Warszawa samo centrum niestety

Post » Czw sty 19, 2006 11:06

O, jak wet jest dobrej myśli to już coś! Trzymam kciuki żeby było całkiem dobrze! :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 19, 2006 11:11

Elzbieto, ja też sie przyłączam :ok: Wet powiedział, że jesli dożyje do nastepnego zastrzyku.. dożył. Wyrośnie z niego piękny chłopak !
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw sty 19, 2006 11:20

moje kciuki też dalej zaciśnięte
koteczku walcz dzielnie :ok: :ok: :ok: :ok:

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, kocidzwoneczek i 195 gości