Taki chip to jest wielofunkcyjny - jeśli kot się zgubi, to każdy wet do którego kiedykolwiek trafi rozpozna go i mnie zawiadomi

. A druga rzecz - chip jest wymagany, jeśli właściciel chce go zabrać za granicę. Bez niego nie wydadzą paszportu. A że już w sobotę wyjeżdżamy na kilka dni do Czech, w góry, to chcemy zabrać ze sobą Bigosa

.
Nie ma kto się nim zopiekować, gdyby został sam w domu... poza tym straszliwie by się nudził. A tak, będzie miał nowe miejsce do obniuchania i nas do towarzystwa!
