Pola, Irys, Bonnie - yyy kotki trzy ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 03, 2006 19:00

ja tez uwielbiam ;)

jak sobie pomysle, ze ona mi sie wcale nie podobala jak ja brałam - wziełam bo obiecałam Joli, ze wezmę od niej tego kociaka, nie mogłam sie wycofać - tak mi wstyd :oops: :roll: :oops:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 03, 2006 19:06

carmella pisze:jak sobie pomysle, ze ona mi sie wcale nie podobala jak ja brałam - wziełam bo obiecałam Joli, ze wezmę od niej tego kociaka, nie mogłam sie wycofać - tak mi wstyd :oops: :roll: :oops:


Mi się też nasz Riddick nie podobał, po prostu trzeba było go wziąć na leczenie. Pomyslałam sobie, że takiego to bedzie mi łatwo oddać - nie podoba mi się i jest rudy. Ale nic z tego - teraz to oczko w głowie mamusi :wink:
I też mi wstyd, że mogłam mysleć inaczej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 17, 2006 15:06

no to wieści z frontu...
Pańcia, czyli ja - carmella ma teraz duuuuuzo wolnego - i dlatego jej nie ma w necie i na forum. Pancia za pracę na dwoch etatach w grudniu dostala dwa tygodnie urlopu dodatkowego coby sie w koncu nauczyła tego co zaczela jakies dwa lata temu i coby mogla jakies nowe papiery dyrektorowi pokazac. Dobry ten urlop, bo naprawdę moge od rana przysiasc i sie uczyc (wieczorami juz nie daje rady po pracy), chociaz kasa jako premia za te nadgodziny tez by nie byla zla. Oczywiscie carmellka nie bylaby soba jakby cos sie nie wydarzylo. Otoz okazalo sie, ze bedzie kontrola z realizacji projektu finansowanego ze srodkow unijnych wiec trzeba bylo tak czy siak przyjsc do pracy i wszystko skompletowac - na szczescie co sie odwlecze to nie uciecze :twisted: To bylo takie OT (ot moich kotow)
No i jako że siedzę w domu koty spędzały całe dnie ze mną, co im chyba odpowiadało, bo wcale na dół do teściowej nie schodziły :twisted: (he he he jednak mnie bardziej kochaja, zawsze to wiedziałam).
No i tak - po pierwsze moglam poobserwowac ile one tak naprawde jedza - teraz tak mysle czy nie przestawić ich jedzenie na komende.
po drugie moglam sie przekonac ze Lilo nie ma tak całkiem rowno pod sufitem, przede wszystkim nie ma totalnie wyobrazni i wiem juz na 100% ze go trzeba pilnowac jak 3 koty.
No i Pola - cały czas spi - nie sadze by to byla norma dla 2,5 letniego kota. Trudno ja zachecic do zabway, znow wrocily zaparcia :(
W przyszlym tygodniu (po wyplacie :roll: ) idziemy do weta, siku i krew do badania jako podstawa. No i nie wiem co z tymi kupami. Od kiedy w sumie jest Irys to problem wydawal sie byc rozwiazany. Ale od jakiegos czasu znow - no, ale ona nie bawi sie z Lilkiem, nie skacze za bardzo, nie biega :( A wszelkie proby zaczepienia jej przez Lila koncza sie wielka bitwa, Pola syczy ze złościa na niego, wczepia sie pazurkami (obcięte) w siersc i ma pełno wełny wszędzie.
Pije mleko, smietanke ale to na nia w ogle nie dziala. Sera nie zje :( Mieszam tacki animondy z siemieniam i otrebami, ale za duzo tego byc nie moze, bo nie zje. Nawet jej kupuje teraz czesciej Kite-Kata, bo po tym zawsze latwiej sie wyprozniala, ale przeciez to bez sensu, latwiej sie zalatwi, ale co innego sobie psuje ;(
Nie wiem w sumie - ja juz nie mam pomyslow. Tak jeszcze pomyslalam, ze moze jej dawac karmy dla wrazliwcow. tylko nie wiem do konca jakie one mają działanie, jaki cel tych karm.

Poza tym w ramach oszczedzania chciałam koty przekonac do tanszego zworku i kupilam Benek-Pinio, drzewny, waleczki takie. Oj ale chyba sie nie nadaje do sikania. O ile Pola weszla (szk) to Lilo nie. Postawilam mala kuwetke ze zwyklym zwirkiem i rano bylo nasikana razy dwa. Jeszcze kilka dni potrzymam ten zwir a jak dalej beda tak niechetnie wchodzic do tej kuwety to niestety bede musiala sie poddac :roll:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 17, 2006 15:37

Carmella moze spróbuj podawac Poli raz na jakis czas Laktuloze.
Niestety Zuzka od dłuzszego czasu tak funkcjonuje. Plusem jest fakt, ze syrop musi dostawac coraz rzadziej, ale kiedy widzimy, ze kupale zaczynają sie robic bardzo twarde i bobkowate dostaje dawke.
Od jednego z wetów dostała tez taki ziołowy syrop ( zapomniałam nazwy a syrop u rodziców :oops: ). Niestety syrop ma bardzo intensywny zapach i musi byc okropny w smaku, bo wepchniecie go w Zuze graniczy z cudem.
Rozmawialismy z wieloma wetami na temat jej skłonnosic do zatykania. Nie bardzo potrafią temu zaradzic. Kot powinien duzo pic i nie jesc tylko suchej karmy. Z tego co piszesz Pola jada miesko i puszki. U nas staneło na tym, ze Zuzka jest pod stałą obserwacją i w razie potrzeby dostaje laktuloze.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto sty 17, 2006 15:45

tangerine1 pisze:Carmella moze spróbuj podawac Poli raz na jakis czas Laktuloze.


po pierwsze czy to sie kupuje w aptece, czy u weta?
Zapytam mojego o to i ewentualnie o jakies inne porady.
Pola nie jest fanka chrupek, nie zajada sie nimi. je albo ok 2/3 tacki tez animondy, albo ok 50-70 gramow miesa teraz (wczewniej dawalam wiecej miesa (ok 70-100 gramow na dzien) - ale roznicy nie ma zadnej z powodu tym malych zmian.
Ona malo pije, dlatego daje jej prawie codziennie dwie takie mle smietanki do kawy - UHT bo to wiem, ze wypije ze smakiem. Mleko kiedys pila, teraz jakos nie chce. Czasami ja dopajam na sile (wtedy glownie daje te wode z wywaru z siemienia), ale nie chce zeby ona mnie kojarzyla tylko ze strzykawka.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 17, 2006 16:25

Glaski dla wariata Lilo i slodkiej Polinki.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto sty 17, 2006 18:38

Trzymam za Polinkowe badania :ok:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Wto sty 17, 2006 18:59

ja tylko jeszcze powiem, ze po powrocie w kuwetce - wielkosc dla 3 miesiecznego kociaka byly dwa siki. w duzej kuwecie z drewienkami nic :/
w malej kuwetce teraz nie ma zwirku, wiec o dziwo koty zalatwily sie do duzej, najpierw obchodzac ja w kolko.
Jak do czwartku sie nie przekonaja to kaplica. W piatek wyjezdzam i nie moge pozwolic sobie (i kotom) na zostawianie niespodzianek po katach (vide- zostaje z nimi TZ)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 17, 2006 19:13

Ja ze sporym zaskoczeniem czytam o Lilo, bo to przecież braciszek mojego super grzecznego Imbirka ukochanego! Imbirek jest niesamowicie grzeczny, nie zdarzyło mu się, by coś zniszczył, strącił, rozwalił. Bawi się piłeczką, myszką na wędce, galopuje po mieszkaniu - ale generalnie to mruczaczo i pieszczoch niesamowity. Czasami sukę zaczepia i prowokuje - ale częściej ona jego. On - to taki wielki, przytulaczny, mruczący, mięciutki miśko-Imbiśko! Aha - wzruszyły mnie zdjęcia kociego rodzeństwa na hamaczku - bo ja Imbirka kupiłam już dużego i miło mi było zobaczyć, jakim był ślicznym maluszkiem (mam nadzieję, że gdzieś tam jest w tej gromadce)
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia koteczce! :-)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto sty 17, 2006 19:26

Lisabeth pisze:Ja ze sporym zaskoczeniem czytam o Lilo, bo to przecież braciszek mojego super grzecznego Imbirka ukochanego! Imbirek jest niesamowicie grzeczny, nie zdarzyło mu się, by coś zniszczył, strącił, rozwalił. Bawi się piłeczką, myszką na wędce, galopuje po mieszkaniu - ale generalnie to mruczaczo i pieszczoch niesamowity. Czasami sukę zaczepia i prowokuje - ale częściej ona jego. On - to taki wielki, przytulaczny, mruczący, mięciutki miśko-Imbiśko! Aha - wzruszyły mnie zdjęcia kociego rodzeństwa na hamaczku - bo ja Imbirka kupiłam już dużego i miło mi było zobaczyć, jakim był ślicznym maluszkiem (mam nadzieję, że gdzieś tam jest w tej gromadce)
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia koteczce! :-)


Lisabeth ;) Wiesz co - Irys byl ponoc :roll: najgrzeczniejszym kociakiem w calej tej gromadce!! Ale od samego poczatku jak do nas przeszedl - dzien po dniu zaczal wychodzic z niego psotnik. Julka sie smiala nawet, ze jak chce to moge go sobie jeszcze wymienic :) Ale juz nie chcialam.

ps - Jak chcesz moge Ci wyslac zdjecia miotu I od samego pocztaku - te co ja mam oczyscie, tylko podaj mi na pw swoj mail :) Zobaczysz jak wygladal Imbiś jak sie urodzil :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 17, 2006 19:35

Jejku, będę ZACHWYCONA :D . Już Ci wysyłam mojego maila :D
I pięknie dziękuję!

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sty 20, 2006 9:45

hmmmm chyba odkrylam super karme dla kotow :)
Oczywiscie odkrycie to nie jest na miare odkrycia Ameryki (inni juz ja wcześniej odkryli), ale....
zakupiłam dla futer Eagle Pack - holistyczną.
Obu kotom bardzo chrupki zasmakowaly, znika wszystko co nasypię, więc musze dzielić na raty ;) Ale co lepsze - od 3 dni znajduje po dwie kupy na dzień w kuwetce :spin2:
Jakoś nie jestem podekscytowana tymi karmami, które ograniczają wielkość kup, bo Pola ma te problemy z załatwianiem się.
Po Biomillu tez się w sumie załatwiała w miare ładnie (czyt. prawie codziennie).
Mam tylko pytanie : dlaczego moje koty najbardziej lubią te karmy, które są najdroższe :roll:

O ile kupy lądoway w kuwecie z nowym drewnianym żwirkiem Pinio, to niestety delikwent Lilo załatwil siku poza :( Pola jakoś się przełamała i załatwiała się normalnie (bałam się, bo kiedyś chciałam wprowadzic Bat's Best Eko Plus i nie zaakceptowala go). Nie znalazłam co prawda niespodzianek w innych miejscach, ale wczoraj zdecydowałam się porowcic do benka zwykłego, bo dzis wyjezdzam i wole nie ryzykowac wpadek przed TZ (jeszcze by wdepnal w kaluze i by było :twisted: )
Ostatnio edytowano Pt sty 20, 2006 10:11 przez carmella, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 20, 2006 9:59

Czy chodzi o ten rodzaj ? Eagle Pack Holistic Select
http://www.zooplus.de/bilder/1/11440_1.jpg
Moze moim tez bedzie smakowac :wink:

Lilo, zalatwiaj sie do kuwety, bo Tata sie bedzie zloscil :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt sty 20, 2006 10:08

Moni, nie wiem czy ten ze zdjec to ten sam :oops: malutki obrazek maja :( a ja nie pamietam opakowania bo przesypalam do puszki od razu (puszka po W :oops: ):
http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2865

Kotm tez smakuje Nutra Platinum Edition :) http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2731

ale eagle lepszy :)

Zwirek zmieniony i juz z rana wybralam 3 kulki siku i jedną kupkę ;)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 20, 2006 10:29

Lepszy? Ciekawe co moje na to, czekam na pakę właśnie...
konkretnie na http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2862 i http://www.krakvet.pl/product_info.php? ... ts_id=2857 ;

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 195 gości