Kita - nerkowiec; odeszła ..................

» Pon sty 16, 2006 22:24

Klaudia pisze:Kita przy Was czuje się bezpiecznie, dobrze, że ma się do kogo przytulić

Ja mojej koteczce pomogłam odejść, była w podobnym stanie. Mocznik 420, kreatynina 15, siusiała pod siebie, nie jadła, nie mogła chodzić.. ale nie wiem czy dobrze zrobiłam.. może mogłam jeszcze poczekać.. nie wiem..

A ja wiem ze nie potrafię pomóc kotu odejść, z jednej strony widzę że jest tragicznie a z drugiej strony każde ożywienie się kici wzbudza we mnie resztke nadziei...
w tej chwili leży na poduszeczce elektrycznej, pożyczyłam ją od Tuśki8, nadal jest zimna ale troszkę się ożywiła, doglądamy ją, głaszczemy i przytulamy...
nie wiem co można wiecej zrobić...

» Pon sty 16, 2006 22:30

Pedro pisze:Czy w badaniu krwi wyszedl stan zapalny ( za wysokie leukocyty ) ? Jesli tak to czy Kita dostaje antybiotyk?
Walcz Aniu o Kite , ogrzewaj ja.
Powodzenia.

Ostatnie badanie krwi miała typowo na profil nerkowy, czyli mocznik i kreatynina, stan zapalny na pewno jest, od tych zepsutych zębów...
Ale obawiam się że Kita niekoniecznie przez te zęby odmówiła jedzenia.
Obawiam się że ona czuje swój koniec...
Tak bardzo bym chciała żeby to nie było prawdą...

» Pon sty 16, 2006 22:34

nie wiem co napisać..
Trzymajcie się jakoś :cry:

» Pon sty 16, 2006 22:36

Czy dostaje jakis antybiotyk? Moze ten stan zapalny pogarsza jej stan zdrowia. Nie poddawaj sie. Bedzie jeszcze dobrze.

» Pon sty 16, 2006 23:16

Pedro pisze:Czy dostaje jakis antybiotyk? Moze ten stan zapalny pogarsza jej stan zdrowia. Nie poddawaj sie. Bedzie jeszcze dobrze.

Teraz nie dostawała juz antybiotyku, kroplówki na odtrucie z mocznicy, z glukozą i jakimś środkiem moczopędnym.
Najgorsze jest to że kompletnie odmawia jedzenia i picia, tak jakby sie poddała...[/url]

» Pon sty 16, 2006 23:23

Czyli moze byc tak ze stan zapalny nerek dalej jest bo nie wiadomo ile jest leukocytow we krwi i jesli nie dostaje antybiotyku to ten stan zapalny moze sie poglebiac.

» Wto sty 17, 2006 8:25

Jak sie Kiteczka dzis miewa ?

» Wto sty 17, 2006 8:48

Aniu jeśli chodzi o grzanie, to postaraj się grzać kręgosłup Kity. Weź termofor, albo butelkę z ciepłą wodą owiniętą jakimś podkoszulkiem i przytrzymuj przy kręgosłupie. To rada jaką otrzymałam od weta gdy moja Bajanka, na którą nota bene wet mówił Kita, była w takim stanie jak Twoja Kita. Mizianki i ciepłe mysli dla Was. Trzymajcie się dziewczyny. :!:

» Wto sty 17, 2006 11:19

Noc spędziłam na podłodze, obok Kity na tej poduszce i przykrytej moim kocem.
Rano wyłączyłam poduszkę.
Kita poddała się..................................................