Proszę pamiętajcie o nim - Kubuś odszedł ['].

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2006 22:28

Zacznie.. Poczekaj nezumi, daj mu uwierzyć, że to już nie jest schronisko i że to dzieje się naprawdę..

Mam nadzieję, że jedzonko zniknie do rana..
Może mu podgrzeć odrobinę to jedzonko, żeby mu troszkę mocniej zapachniało?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 16, 2006 22:32

Mokkunia, możesz spróbować kupić mu gerberka takiego dla dzieci, ale z samym mięsem- albo z kurczakiem albo z indykiem. Nie zupkę, bez marchewki itp samo mięcho. Z tym, że to można chyba tylko w większych sklepach kupić. No i jest drogie i małe :wink: Ale możnaby kurczaka tym posmarować i powinien zjeść

Spróbuj też jeszcze dziś dać mu samo żółtko- surowe, rozbite na talerzyku.

I trzymam kciuki za noc :twisted:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2006 22:34

Toaleta Kubusia trwa :) Chciałam tylko donieść, że znaleziono siusiu w kuwecie :D

Dobranoc. Napiszemy rano co u nas.

Ps. A Kubie ciągle mało pieszczot... :kitty:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 16, 2006 22:35

Dziewczyny dziękuję wam wszystkim za to co zrobiłyście i zrobicie dla Kuby. Teraz już moge być o niego spokojna, już wyszedł ze schroniska, teraz będzie walczył, bo wie, że warto. Jesteście :aniolek:

A to zdjecie Kuby z kwietnia zeszłego roku, widac na nim jego kiełki :wink: z których niektórzy sie śmiali, ale ja uważam, że są urocze :)
Obrazek
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon sty 16, 2006 22:39

W schronisku mówili na niego Tiger :lol:



Nie mam pojęcia jak doprać wiklinowy koszyk, w którym go wiozłam :oops:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2006 23:54

kciuki za apetyt Kuby
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto sty 17, 2006 7:28 pierwsza noc za nami! jedzonko zjedzone!

Dzień dobry :)
Noc minęła nam bardzo spokojnie, cichutko. Żadnych wymiotów, biegunki. Rano siusiu do kuwety i duuuuuuuuuuuuuuuużo gadania jak TŻ wszedł do Kuby. Tak się rozgadał, że opowiada do teraz :) :D
Kurę troszkę poskubał, żółtka nie ruszył.
Ale kiedy rano wymieniłam mu kurkę na świeżą od razu zjadł cały talerzyk!!! Wydaje mi się, że ciężko mu się jadło. Kłapał ząbkami i wydawał cichutkie miauknięcia przy przełykaniu. Ale najważniejsze, że zjadł. Jak się cieszę :D
Teraz opowiada :) Pozdrawia wszystkie ciocie.
Więcej napiszę już z pracy, bo teraz już nie zdążę. Uciekam.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sty 17, 2006 8:00

Uff.. Wspaniałe wieści.. :D :D

Będę czekać na szczegółową relację..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sty 17, 2006 8:17

:ok:

Nezu, zobaczysz, będzie dobrze.
Jestem dobrej myśli :).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sty 17, 2006 8:36

Właśnie przeczytałam - cieszę się że je :D .
A wiek? W schronisku Czakri określili na ponad 10 lat, potem wetka po długich targach dała jej 5-6 lat, a teraz gwiazdeczka bawi się jak kociak :D, myślę, że gdyby teraz określano jej wiek, informacja byłaby jeszcze inna :wink:
Myśle że podobnie jest z Kubą - w schroniku po prostu nie wiedzą, a ocenić wiek kota jest trudno.
Martwi mnie ten świerzbowiec skórny - Czakri też miała, leczenie to 4-6 zastrzyków w odstępie 5-7 dni, bardzo bolesne, i konieczność izolowania od innych kotów
Ale do wyleczenia - trzymam kciuki
Ostatnio edytowano Wto sty 17, 2006 9:20 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 17, 2006 8:47

Kuba całą noc spał cichutko w łazience. Nie miauczał, nie skrobał w drzwi. Nie słyszalam ani wczoraj ani dziś rano już żadnego psikania, chociaż przez noc pod noskiem mu zaschło i dziś nie pozwalał sobie tego umyć. Troszkę mu zwilżyłam nosek, na ile tylko pozwolił, będzie mu się łatwiej oddychało.
Mój TŻ stwierdził, że jeszcze nie widział kota tak spragnionego miłości. On już wczoraj pozwalał się głaskać się po brzusiu! Ociera się o nogi, wskakuje na kolana. Nie boi się niczego. Jeszcze ani razu się nie wystraszył. Ani spuszczanej wody, ani prysznica, ani suszarki :)
Najchętniej to by chciał wyjść z łazienki, albo ewentualnie został tam, ale w moim albo TŻta towarzystwie.
Wczoraj wieczorem, kiedy kładliśmy sie już spać ogarnął mnie straszny smutek. Pomyślałam sobie, ile Kubuś teraz by dał za to, żeby móc spać w łóżku, przytulić się, ocierać. Ale do tego dnia już coraz bliżej, coraz bliżej...
Dziś po pracy lecę po pierś z kurczaka. Czy coś jeszcze mam kupić Kubusiowi?
Saskia, może będziesz dziś gdzieś w centrum Łodzi wzięłabym tę Gentamecynkę od Ciebie.
Powiedzcie, czy ja Kubę mogę jakoś umyć? Brzydko pachnie, jest brudny, cały czas się myje, ale sam sobie z tym nie poradzi.
Czy pazurki mogę mu obciąć?
Czekam na wskazówki.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sty 17, 2006 9:23

Pazurki możesz obciąc, z mycie ostrożeni- jest przeziębiony, może się doziębić, drastyczniejsze plamy wytarłabym mokrą szmatką i dokładnie wysuszyła suszarką - jeśli się nie boi, kąpieli nie ryzykowałabym.
A jak on się sam myje, to za dwa-trzy dni będzie czyściutki

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 17, 2006 9:52

Cieszę się, że wszystko w porządku :D

Pazurki jak najbardziej można obciąć, a zresztą ja raczej określiłabym je mianem szponów :P Jeśli zaczął jeść, to chyba kurczak wystarczy, lepiej niech na razie nic innego nie je.
Miestety nie będę dziś w centrum, nawet nie będę dziś w Łodzi :wink: Ale możesz kupić gentamecynkę w każdej aptece- ja oddam Ci później pieniadze :)
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 17, 2006 9:54

Pieniążki nie problem, myślałam, że to na receptę jest.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sty 17, 2006 10:28

:1luvu:

Kuba piekny prezent no... :D
Ile potrafi zdzialac wyciagniecie kota ze schroniska. Moze byc, ze brak apetytu to glownie kwestia stanu zabkow...

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, northh, septicemia i 233 gości