jojo pisze:za zgoda i na prosbe Cleo przeklejam z innego forum jej wypowiedz po przywiezieniu kici
Hej dziewczyny,
poniewaz jestem w pracy, nie za bardzo ma czas - niestety:( - opisywac pierwsze chwile Meli-Toski (to jej imie na nowa droge zycia), choc bardzo chcialalbym Wam opowiedziec, co sie dzieje. Napisalam o tym jednak na
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... w=31907153
gdzie mozecie poczytac, jak watek Meli zostal opisany na forum GW i co sie aktualnie dzieje.
Mocno pozdrawiam
Cleo
PS Podswiadomosc, czy jeszcze tu zagladasz? Mialalbym do Ciebie ogromna prosbe. Slyszalam, ze jedziesz we srode do Katowic. Czy byloby mozliwe, zebys zabrala transporterek, ktory nalezy do Jojo i jednoczesnie przywiozla do Wawy ten, ktory nalezy do mnie? Jak pisala Jojo, nie zdazylysmy "przelozyc" Toski, wiec zamienilysmy transporterki, ale chcialbysmy sie nimi odmienic, gdyby to bylo mozliwe.
bede wdzieczna za odzew i pomoc. Tytulem wyjasnienia: nie moglysmy skorzystac z Twojego dobrego serca i checi podwozki, bo Mela musiala do mnie trafic w niedziele - tylko w niedziele byla osoba (Ryska) ktora mogla ja wylapac, w tygodniu byloby to niemozlwie.
Z mojego dobrego serca;)rzecz jasna ,ze zabiore transporter. Bede w katowicach w piatek , wiec sie spotkamy
