ZULUS nieCZEKA - witaj nowe zycie!!! (juz w domu!)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 10, 2006 17:15

beatka pisze:A może spróbujcie dać szanse Astridzie - Niunja i przede wszystkim Zulusowi

Każdy z nas popełnia błędy do których głupio się później przyznać , ale najważniejszy jest tutaj ZULUS (nicki). A jeżeli chodzi o transporter no cóż takie rzeczy po prostu czasami się zdarzają co w połączeniu z nickami mogło wzbudzić u nas lekką paranoję:oops:

Gracjan został u Magiji a Zulusa czeka nieciekawy Los :cry:


Beatka, ale przeczytaj parę postów wyżej, Frida pisze, że rozmowy sie nadal toczą (lub toczyły, bo na razie cisza). Wiec myślę, że szansa została dana.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto sty 10, 2006 20:31

Hop, hop Zulusiu :!:
Frida, co tam u Zulusia?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sty 10, 2006 23:36

Zulus ma sie nienajgorzej
i nie wie, że ważą się jego dalsze losy
pomieszkuje nadal tam, gdzie do tej pory, tj. nie w schronisku, tylko w domku tymczasowym, ciągle tym samym, który zgodził się bez wahania (tylko zapowiedział: nie przyzwyczajamy się! my nie bedziemy teraz mieli kota!) na kolejny tydzień

jest juz nieco śmielszy
polega to na tym, ze gdy domownikow i psa nie ma w domu oraz w nocy - gdy pies jest zamkniety, aby kot sie swobodniej i bezpieczniej czuł - Zulus zwiedza
i zwiedza dosc odwaznie :wink: bo zaliczyl juz nawet szafki kuchenne od gory, czyniac przy tym niewielkie szkody.....

zaliczyl dumnie koo w kuwetke (i jedna wczesniej tuz obok)
sioo znaleziono (do wczoraj) zaledwie 4 szt, z tego 1 na szmate, 2 obok kuwetki, 3 - w kwiatek doniczkowy duzy i 4 - w kuwetke
nie wiadomo czy bylo wiecej, a jesli bylo - to gdzie
kuwetke ma malutka, to moze byc dlań problem, bo on nie ułomek

Zulus jest słodziak,ale nie lubi byc noszony, uwielbia za to siedziec na kolanach,
sam jednak nie przychodzi, trzeba go wziac a potem miziac i miziac, a on udeptuje i mruczy!
płoszy go pies - szczekacz, z moim psem-aniołem, co widac na zdjeciu, mogli by w jednej budzie spac i z jednej miski jesc (tzn Zulus moglby nie zdazyc, bo moja Aria jest szybsza niz odkurzacz)
je w miare normalnie, głównie nocą, lubi suchą karmę (nie przebiera)

uszy czyścimy często i bez jakichkolwiek oporów ze strony delikwenta :D
wspanialy kot!!

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Śro sty 11, 2006 1:33

Niunja pisze:W moim sercu i w moim domu jest cały czas miejsce dla Zulusa. Za powstałe zamieszanie przepraszam.

i ja też przepraszam.

dziękując wszystkim za zaangażowanie - w dobrej wierze i trzymanie kciuków za Zulusa, chciałabym uprzejmie donieść, że rozmawiamy z Niunją, od paru dni wyjaśniamy swoje i nieswoje intencje

pewnie łatwiej się nam dogadać, niż przeciętnym osobnikom w ludzkim świecie, bo obie mamy na względzie dobro nieludzkiej istoty, straznika dusz, KOTA

Niunia stworzy cieply i bezpieczny dom Zulusowi

a ja sama - wolna od ciężkich mysli - położe sie dzis fruwająco spać


PS pozdrawiam ocalałego z "nieszczęsnego giganta" Gracjanka

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Śro sty 11, 2006 6:37

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro sty 11, 2006 7:30

Cieszę się strasznie :) Zulus zasłużył na domek, na dobry, kochający i ciepły. Mam nadzieję, że Niunja właśnie taki dla niego szykuje :)
Sytuacja była już tak zawiła, że momentami przestawałam wierzyć, że to wszystko jakoś się wyjaśni i pozytywnie zakończy. Pośpiech nie jest dobrym doradcą, jednak widzę, że trochę czasu, troszkę więcej rozmów i udało się dojść do porozumienia.
Dziewczyny, czy moja pomoc w transporcie będzie jeszcze potrzebna? Teraz to pewnie w lutym dopiero pojedziemy :( a kiedy dokładnie będę w stanie powiedzieć pod koniec miesiąca, kiedy TŻ dostanie grafik dyżurów na luty.
Hmmm, :twisted: mam jeszcze pomysł jeden, na transport, ale ponieważ to nie ja będę jechała, tylko mój znajomy, pewności nie mam czy wypali, więc na razie ciiiii.
Zulusku, bardzo się cieszę. Wiesz już o nowym domku, czy Frida zrobi Ci niespodziankę dopiero w dzień wyjazdu, żeby nie zapeszać? ;)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sty 11, 2006 9:26

Więc prosimy Niunję-Astridę o pozostanie na forum pod jednym nickiem i bieżące relacje z życia Zulusa
W razie problemów nie bój się pytać, my naprawdę mamy na pierwszym miejsco dobro kotów :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 11, 2006 9:56

Bardzo się cieszę,że już wszystko się wyjaśniło. :lol:
Skoro Frida tak zdecydowała,wierzę,że Zulus będzie miał dobry,
kochający domek.
Swoja drogą nie zazdroszczę podejmowania decyzji przy szukaniu domków,tym osobom,które pomagają bezdomnym kotom.
To ogromna odpowiedziałność.
Czekam na wieści z nowego domu.
Ostatnio edytowano Śro sty 11, 2006 10:49 przez kotika, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sty 11, 2006 10:11

Niunja :ok:
Bardzo się cieszę, że walczyłaś o Zulusa.
Niech już zawsze będzie dobrze bez niedomówień. :D
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 11, 2006 10:18

Super wiadomość!
Serdecznie gratuluję domkowi decyzji i wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.
Wszystkiego dobrego :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 11, 2006 10:39

Witam! Ja też się bardzo cieszę, że Zulus zamieszka ze mną.Na forum pozostanę pod nickiem Niunja, bo tak zaczęłam w wątku Zulusa i chciałabym, żeby tak zostało do końca. Chcę podziękować kilku osobom, które dodały mi sił, bo przyznam szczerze ,że miałam chwile zwątpienia, po tym co przeczyatałam na tym forum. Mam nadzieję, że wszystko co złe już za nami.Pozdrawiam wszystkich Astrida i Aisza.

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 11, 2006 11:01

Niunja pisze:Pozdrawiam wszystkich Astrida i Aisza.


Astrida niech zniknie :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 11, 2006 11:25

ale Niunja ma tak na imię ;)
po prostu sie podpisala

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Śro sty 11, 2006 13:48 Zulus

Dziewczyny, najważniejszy jest w tym wszystkim Zulus.

Skoro Niunja przemyślała, że dla niej los Zulusa też jest najważniejszy, to teraz trzeba trzymać kciuki, aby kot dotarł do niej i było mu tam dobrze. A dla Niunji nagrodą będzie możliwość kochania go i opiekowania się nim. Przez wiele jeszcze lat.

Pozdrawiam Zulusa.

Koty to cudowne stworzenia.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro sty 11, 2006 14:49

Serdeczne posdrowienia dla Zulusa i jego opiekunki :D

STRASZNIE SIę CIESZę żE UDAłO SIę TO WSZYSTKO NAPROSTOWAć :P
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, Google [Bot], luty-1, MruczkiRządzą i 104 gości