Odszedl Pusiek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 09, 2006 15:39

Biedny kotulek. :cry: Pomyśl jednak, że może nie cierpiał. Może odszedł we śnie. Inne koty strasznie cierpią i chorują, zanim odejdą. :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sty 09, 2006 15:41

:( straszne
:(
[i] [i]

koteknaplotek

 
Posty: 408
Od: Czw lip 15, 2004 14:09

Post » Pon sty 09, 2006 15:52

Dzieki!

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2006 17:19

Biedny Misiek on tez przezywa odejscie brata. Jutro dowiem sie byc moze co bylo powodem smierci mojego Puska, moze faktycznie serce podobno RUSki sa obciazone genetycznie.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2006 18:06

Bardzo współczuję :cry: :cry: :cry:

Misiek na pewno czuje,że coś się stało. Miałam kiedyś swinki morskie. Po odejściu samiczki samczyk płakał! Lzy mu leciały z oczek. Nigdy czegoś takiego wcześniej nie widziałam.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon sty 09, 2006 18:16

:cry:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2006 19:24

Bardzo mi go brak. Misiek upomnial sie jak zwykle o kolacje ale cale popoludnie przespal na fotelu. Mam nadzieje ze jutro nie znajde kolejnego ciala. Ciezko mi pogodzic sie z odejsciem Puska.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2006 21:06

:cry: bardzo mi przykro, przytulam mocno Ciebie i osieroconego braciszka Kota
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sty 09, 2006 21:09

Wszyscy uwazaja ze to tylko kot ale dla mnie Pusiek byl czlonkiem rodziny.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2006 21:37

I TY masz racje, to byl czlonek rodziny przeciez
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto sty 10, 2006 7:54

Mialam koszmarna noc, wzielam Miska do lozka, od czasu kiedy jest niemowlak koty nie mialy wstepu do pokoju gdzie spalysmy. Nie moge sie doczekac wstepnych wynikow sekcji Puska. tak mi smutno. Moja corka tez cala noc przespala i tez wyobrazalam sobie ze cos nie tak.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 10, 2006 8:04

:( :( :(
Trzymaj się...
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 10, 2006 8:13

Tak mi smutno przez ta sekcje nawet nie bedzie pochowany w ogrodzie ale co ja mialam zrobic. Tak mi przykro. Mam wyrzuty ze moze cos bylo nie tak i zajeta niemowlakiem nie zauwazylam.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 10, 2006 8:33

Mariejo pisze:Tak mi smutno przez ta sekcje nawet nie bedzie pochowany w ogrodzie.

Mariejo, gdybys tego nie zrobiła, prawdopodobnie nigdy nie dałoby Ci to spokoju. Chyba lepiej jest znać prawdę niż przez lata trwać w niepewności.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto sty 10, 2006 11:29

Dzwonilam w sprawie sekcji, bakteriologicznie OK serce tez coz z jelitami dokladne wyniki za 3 dni. Chyba cholerny RC.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości