ZULUS nieCZEKA - witaj nowe zycie!!! (juz w domu!)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 07, 2006 23:19

Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2006 13:14

i co teraz będzie z Zulusem? :(
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 08, 2006 13:55

dzis patrze troche trzezwiej na cala sytuacje i bardziej sklaniam sie ku rozumieniu, ze Niunja sama sie zagmatwala
ale to nie zmienia faktu ze namieszala (w sumie to ja namieszalam, wysledziwszy sprawe;)..) i w zwiazku z tym podejrzenia i nieufnosc sa uzasadnione
a gdzie podejrzenia i nieufnosc, tam nie ma miejsca na zaufanie i powierzenie zwierzaka :(

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Nie sty 08, 2006 14:10

wiecie co...
ja sie tak zastanawiam...
moze warto dac 2 szanse??
moze...
nie wiem... tak glosno mysle.
ona sie sama pogubila...
przemyslcie to jeszcze... zulus ma szanse na dom. kto wie ile bedzie czekal na nastepny. fakt wazne zeby dom byl dobry ale ja mysle ze njunia sie czegos nauczyla po historii z Gracjanem...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie sty 08, 2006 14:19

To czekamy aż Njunia (Astrida) sama sie odezwie - najlepiej w tym wątku i opowie nam to, co ma do powiedzenia.

Njunia - każdy w życiu popełnia błędy. Najważniejsze - aby sie na tych błędach uczyć i więcej ich nie powtarzać.
Jesli naprawdę chcesz przygarnąć kota - to już nie kombinuj nowego nicku, bo sama widzisz, że i tak zostaniesz wyśledzona.

Odezwij się. Zulus ciągle czeka na swoje miejsce na ziemi.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie sty 08, 2006 14:44

covu pisze:wiecie co...
ja sie tak zastanawiam...
moze warto dac 2 szanse??
moze...
nie wiem... tak glosno mysle.
ona sie sama pogubila...
przemyslcie to jeszcze... zulus ma szanse na dom. kto wie ile bedzie czekal na nastepny. fakt wazne zeby dom byl dobry ale ja mysle ze njunia sie czegos nauczyla po historii z Gracjanem...

wlasnie, zebys wiedziala jak ja przemysliwuje!!
walkuje wczoraj caly wieczor i pol nocy! i dzis od nowa
i staram sie ubierac mysli w wywazone slowa
jezeli mamy - myslac ze "to tak wyszlo" - racje, oznacza, ze intencje Astridy byly i sa wlasciwe i szczere, co wszakze nadal nie wyjasnia wystepowania w dwoch osobach i nie napomkniecia nawet (wiekszosc z nas by ze szczescia trąbiła o tym na prawo i lewo!) Magiji o Zulusie, a mnie o Gracjanie, a wszystko dzialo sie niemal w tym samym czasie,
po coz te tajemnice...

a Niunja-Astrida - nie wiem czy rozumie o co nam chodzi - czuje sie teraz podejrzewana o najgorsze intencje (co w emocjach na pewno wyobrażnia podpowiada) i czuje sie pokrzywdzona

przyznaje to ogromny dylemat - bo z jednej strony dom (jak mi sie caly czas po naszej nieupublicznionej korespondencji zdaje) dobry i nawet jesli nie wie o kotach wszystkiego (a kto wie?) to jest sklonna sie uczyc,a z drugiej strony zapala sie czerwone swiatelko!!

Niunja, czy rozumiesz?
powiem wprost, waham sie bardzo, bardzo, bardzo

PS ZULUS do schroniska nie powroci, to Wam obiecuje, ale moze zacznie sie tulac po domach??

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Nie sty 08, 2006 14:52

W moim sercu i w moim domu jest cały czas miejsce dla Zulusa. Za powstałe zamieszanie przepraszam.

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2006 15:00

ja mam podobne odczucia jak Frida, bo gdyby dom nie wydawał mi sie dobry w życiu przeciez nie oddałabym Gracjana, nie chcę oskarżać pochopnie nikogo, Gracjana nie oddam bo po tym co przeszedł nalezy mu się bezstresowe życie. Z jednej więc strony Astrido wydajecie mi się bardzo odpowiedzialnym domem i przecież nie twierdziłam nigdy inaczej, nie zarzucałam Ci, że wypuściłas Gracjana, raczej myślałam, że nie mogąc wytrzymac otworzyłas kontener w aucie i póxniej źle go zamknełaś, jedyne właśnie co mnei zaniepokoiło to to co wczoraj napisała mi Frida, że pod innym nickiem starasz się o Zulusa i to już w momencie kiedy było pewne, że Gracjan jedzie do Was i to zaniepokoiło mnie, bo Gracjan zaginął, Ty jako inna osoba juz wcześniej jestes chętna nainnnego kota i nic o tym nie mówisz, ani mnie i Fridzie ani też tu na forum, przyznam, ze miałam różne myśli i przede wszystkim bałam sie o Gracjana! Nie napadam Cię, nie mówię, że to wszystko ukartowałaś, to nei tak Astrido, niedomówienia to watpliwości i nie dziw się nikomu, że te wątpliwości i domysły spowodowały nieufnosc do Ciebie, przeciez wszystkim nam chodzi przede wszystkim o dobro zwierząt!
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2006 15:10

Droga Magdo! Nie wiem czy już to pisałam, ale cieszę się, że Gracjan się znalazł i że jest u Ciebie. Już zanim go wzięłam miałam wątpliwości, czy powinnam Ci go zabierać. Podjęłam decyzję o posiadaniu dwóch kotów po konsultacji z mężem, ale nie wiedziałam o obowiązku poinformowania Was o tym .Sorry

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2006 15:20

Jeszcze mam tylko taką radę Magdo. Na przyszłość nie wydawaj kotów, których jest Ci tak żal wydać.Jeśli komuś się czegoś żałuje, to nigdy nic dobrego z tego nie wyjdzie.(przykład Saskji)

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2006 15:48

Niunja pisze:Jeszcze mam tylko taką radę Magdo. Na przyszłość nie wydawaj kotów, których jest Ci tak żal wydać.Jeśli komuś się czegoś żałuje, to nigdy nic dobrego z tego nie wyjdzie.(przykład Saskji)


Njunia - Ty wogóle nie rozumiesz problemu i zaangażowania Magiji.
Każda z nas, która przygarnia tymczasowo bezdomnego kota i wkłada w odchuchanie go swój wysiłek, czas i pieniądze - oddaje go potem z pewnym żalem.
Bo nie ma pewności - czy oddaje go napewno w dobre ręce.
Bo kot kiedyś jej zaufał i teraz nie można zawieść tego zaufania.
Każda z nas musi te koty wydawać, bo musi zwolnić miejsce na przyjmowanie kolejnych biedaków.

Poczytaj sobie trochę to forum. Może otworzą ci sie oczy.
Dla Ciebie - kot to kot. Jest - dobrze. Ucieknie - no cóz - uciekł. Bedzie następny.
Twoje zaczepki względem Magiji sa na niskim poziomie.

Piszac do Ciebie poprzedni post - liczyłam na to, że się pokajasz, przeprosisz. Bo jest za co przepraszać. Gromada ludzi szukała kota, którego Ty beztrosko zgubiłaś. Nie pokajałaś się. Wręcz - stawiasz się.

Frida - nie oddałabym Njuni już żadnego kota. Ona poprostu na to nie zasługuje.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie sty 08, 2006 15:52

Brak słów!

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 08, 2006 15:58

ja nie rozumiem jeszcze jednego
dlavzego nadal, po wydaniu sie calej sytuacj, Ninja-Astrida wciąż pisze pod dwoma nickami? 8O
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Nie sty 08, 2006 16:00

Keti, dobre pytanie :?
Amy niezalogowana
 

Post » Nie sty 08, 2006 16:02

Niunja pisze:Brak słów!

Brak słów, tak? m A moze raczej brak argumentów na swoją obronę? :?
Amy niezalogowana
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości