Cudowna wiadomość.

Myślę,że wszyscy z zapartym tchem czytali ten wątek.
Wyobrażam sobie co też ten kocio przeżył.
Też milion głasków dla Gracjana.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Magija pisze:Gracjan co chwilę w nocy wstawał spod kołdry i szedł napić się i najeść, rano zjadł 3 miseczki felixa i jedną kurczaka! Pożarł surowy filet (pojedynczy) i miseczkę acany, teraz spokojnie odsypia, choc jest zestresowany bo ilekroc wchodzę to podnosi głowę, jest chudziutki, wystaje mu kręgosłup, poduszczcki wysmarowałam mu wazeliną, były popekane, nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic co przeszedł
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1313 gości