Wolowina dla kastratow??/Purina/grubasy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 07, 2006 22:18

Myszka.xww pisze:\Roll jest caly czas na karmie typu urinary - mocno zakwaszajacej, bo ma tendencje do zasadowienia moczu i czasem mu wyskakuje ph np. 7
Mamut ma spiewajace wyniki - PH 5, brak skladnikow mineralnych. A wolowine wpieprza, az mu sie uszy trzesa :wink:


Czyli wnioskuje, ze nalezy wykonac badania zeby stwierdzic jaka dieta jest zalecana dla kazdego kota, czy ma jakies sklonnosci itd...
Piorunek jest jakies 9 miesiecy po kastracji wiec powinno juz byc cos widac w wynikach?
To jak z ta pppurina Light, moze byc? czy lepiej wskoczyc o polke wyzej? :roll:

monia26

 
Posty: 165
Od: Sob wrz 17, 2005 19:11
Lokalizacja: gliwice

Post » Sob sty 07, 2006 22:20

Hormony NIE mają NIC wspólnego ze struwitami! Struwity to jest efekt tylko i wyłącznie diety!

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Sob sty 07, 2006 22:24

monia26 pisze:
Myszka.xww pisze:Wolowine mozna od czasu do czasu podac. Z ryba jest problem - faktycznie zawiera duzo fosforu. :wink:


Czyli tez uwazasz, ze wolowina na codzien to nie bardzo?...


Karmienie wylacznie miesem jest nie bardzo - mimo, ze kot jest drapieznikiem, to zjada rozne rzeczy uzupelniajac diete ;)
Dlatego dobrze jest karmic i suchym, i kurakiem z wazywami i ryzem, i zoltko mozna czasem - zeby nie rozbilasnowac kotu zarcia, bo wtedy moga byc klopoty.
Wolowina sama w sobie nie jest trujaca ani nie zawiera takich wielkich ilosci fosforu, zeby mozna ja bylo podawac raz na tydzien ;) Za to zawiera calkiem fajana dawke tauryny ;) No i ladnie czysci zeby - ta najgorsza, najbardziej zylasta.
Zreszta, spojrz na suche karmy z gornej polki - zadna nie zawiera w sobie 100% miesa ;)
Z tego, co pamietam z wykladu mojego weta, bialko zwierzece w procesie przemiany materii zamienniane jest w moczany, a te w nerkach w mocznik. Przy zbyt duzej dawce przez bardzo dlugi okres czasu moze to rodzic problemy. Dlatego trzeba pamietac, ze mimo, iz kot jest drapieznikiem, diete trzeba uzupelniac oinne skladniki.
Nota bene koty z nadwaga czesciej miewaja problemy z ukladem moczowym, niz te szczuple ;)

Ja wciaz nie pojmuje w jaki sposob kastraty moga byc bardziej podatne na choroby drog moczowych, wiem ze to ma jakis zwiazek z hormonami, ale juz mi sie nie chce na ten temat szukac. Jutro poszukam ;)
Obawiam sie, ze nie ma ;)



Chodzi mi tylko o to, zeby wybrac najlepsza diete dla moich kociakow, ale wyglada na to, ze opinii jest wiele.

Suche uzupelniane miesem, miesem z warzywami i wypelniaczem, zoltko itp. Byle dobrej jakosci suche ;)


Odkad zagladam na to forum, wyeliminowalam calkowiecie puszki i kolorowe karmy, ale moj Piorunek ma dopiero rok a juz wyglada jak wieloryb, jeszcze wiele lat przed nim :) Florka wlasnie dogorywa po sterylce, moze z kolei nabierze troche cialka bo zawsze byla chuda jak wiorek :) A Cicia za miesiac pod noz, nie wiem jak na nia wplynie zabieg ale na pewno dieta ma tu wiele do rzeczy.
Dieta, ale rowniez cechy osobnicze - jedne koty maja sklonnosc do tycia - i tym podaje sie karme light, lub specjalistyczna dla grubasow, jesli sa bardzo otyle. Jesli nie ma sklonnosci - to karmi sie normalnie.
A badania moczu kontrolnie wykonuje sie niezalenie od zawartosci moszny ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sty 07, 2006 22:27

monia26 pisze:
Myszka.xww pisze:\Roll jest caly czas na karmie typu urinary - mocno zakwaszajacej, bo ma tendencje do zasadowienia moczu i czasem mu wyskakuje ph np. 7
Mamut ma spiewajace wyniki - PH 5, brak skladnikow mineralnych. A wolowine wpieprza, az mu sie uszy trzesa :wink:


Czyli wnioskuje, ze nalezy wykonac badania zeby stwierdzic jaka dieta jest zalecana dla kazdego kota, czy ma jakies sklonnosci itd...

Nie. Badania wykonuje sie celem sprawdzenia, czy kot jest zdrowy.
Roll jest chory. Wyszlo po badaniach, ze jego uklad moczowy nie pracuje prawidlowo. Niezaleznie od kastracji.


Piorunek jest jakies 9 miesiecy po kastracji wiec powinno juz byc cos widac w wynikach?
A co chcesz zobaczyc w tych wynikach? Hormony? 8O


To jak z ta pppurina Light, moze byc? czy lepiej wskoczyc o polke wyzej? :roll:
A to jest purina light?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob sty 07, 2006 22:28

Aga1 pisze:Hormony NIE mają NIC wspólnego ze struwitami! Struwity to jest efekt tylko i wyłącznie diety!


m.in.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sty 08, 2006 0:56

Monia, ta Purina Cat Chow Urinary to są takie dość płaskie zółte trójkącicki z lekko zaokrąglonymi bokami. Jeśli karma którą kupujesz wygląda inaczej, to to nie jest Cat Chow Urinary.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 08, 2006 1:00

Acha, i przypomnialo mi się, że pytałam wetkę o to, czy mozna czasem "struwitowcowi" dać mięsko. Powiedziała, że tylko kurczaka i to najlepiej gotowanego. Wołowiny nie. Więc ona ma czegoś więcej jednak niż kurczak (przypuszczam, że fosforu właśnie). Ale wołowiny nie mozna dawać kotu już choremu, zdrowemu mozna. Do tego wszystkie dobrej jakości suche karmy dla dorosłych kotów utrzymują pH na poziomie słabo kwaśnym.
Natomiast kontrolu moczu raz w roku na pewno każdemu kotu się przyda :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 08, 2006 23:33

OK, dziekuje Wam :)
Sumujac, w tej chwili moje wszystkie 3 koty jedza glownie "jakas" Purine Pro Plan (nie Chow!) - pani w sklepie twierdzi, ze to dla kastratow, ale wyglada na to ze jest to "light" zwyczajny. No bo co to moze byc, jesli jest dla kastratow, a twierdzicie ze wersji "urinary" w Pro Planie nie ma?... Upewnie sie jutro jak tam wstapie.
Do tego prawie codziennie dostawaly surowa wolowine, czasem co drugi - trzeci dzien, jedna nieduza porcje dziennie. No i oczywscie rozne dodatki, na co maja ochote, w ilosciach raczej "smakolykowych". Tak sobie pomyslalam, ze dobre suche moze byc wystarczajacym wypelniaczem i uzupelnieniem skladnikow.

Zawsze slyszalam ze u kastrowanych kocurow trzeba bardzo uwazac na diete, i stad wydawalo mi sie, ze problemy z ukladem moczowym maja zwiazek z kastracja, a wiec ze zmiana gospodarki hormonalnej. Dzieki za oswiecenie :)

Myszka-X, nie szukam hormonow w wynikach badan :? raczej jakiejs wskazowki, w ktorym kierunku nalezy zmienic diete, bo jesli czegos-tam jest za duzo lub za malo we krwi lub w moczu, to na cos wskazuje, nie? Czy nie? 8) ale tak wlasnie zrozumialam Twoje posty.

monia26

 
Posty: 165
Od: Sob wrz 17, 2005 19:11
Lokalizacja: gliwice

Post » Pon sty 09, 2006 0:03

monia26 pisze:OK, dziekuje Wam :)
Sumujac, w tej chwili moje wszystkie 3 koty jedza glownie "jakas" Purine Pro Plan (nie Chow!) - pani w sklepie twierdzi, ze to dla kastratow, ale wyglada na to ze jest to "light" zwyczajny. No bo co to moze byc, jesli jest dla kastratow, a twierdzicie ze wersji "urinary" w Pro Planie nie ma?... Upewnie sie jutro jak tam wstapie.
Do tego prawie codziennie dostawaly surowa wolowine, czasem co drugi - trzeci dzien, jedna nieduza porcje dziennie. No i oczywscie rozne dodatki, na co maja ochote, w ilosciach raczej "smakolykowych". Tak sobie pomyslalam, ze dobre suche moze byc wystarczajacym wypelniaczem i uzupelnieniem skladnikow.
8)

Zawsze slyszalam ze u kastrowanych kocurow trzeba bardzo uwazac na diete, i stad wydawalo mi sie, ze problemy z ukladem moczowym maja zwiazek z kastracja, a wiec ze zmiana gospodarki hormonalnej. Dzieki za oswiecenie :)
Zadna karma nie reguluje gospodarki hormonalnej.

Myszka.xww, nie szukam hormonow w wynikach badan :? raczej jakiejs wskazowki, w ktorym kierunku nalezy zmienic diete, bo jesli czegos-tam jest za duzo lub za malo we krwi lub w moczu, to na cos wskazuje, nie? Czy nie? 8) ale tak wlasnie zrozumialam Twoje posty.

Badania krwi i moczu sluza do kontroli stanu zdrowia kota, nie do ustalania diety. Jesli wystepuja nieprawidlowosci w wynikach w/w badan, wtedy podejmuje sie leczenie po ustaleniu diagnozy. Fakt, ze w niektorych przypadkach stosuje sie karmy lecznicze. Niemniej, bez postawienia diagnozy przez weta i zaordynowaniu leczenia nie radze samemu "zmieniac kierunku diety".


Jeszcze raz - badania krwi i moczu pozwalaja skontrolowac stan zdrowia zwierzaka i podjac ewentualne leczenie. Nie sluza ustalaniu diety samej w sobie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 1:19

Aga1 pisze:Hormony NIE mają NIC wspólnego ze struwitami! Struwity to jest efekt tylko i wyłącznie diety!

Podobnnie jak myszka.xww nie zgodze sie. Nie tylko dieta(choc dieta jest ogromnie ważna).
Osobnicze skłonnosci organizmu mają wiele do powiedzenia.
Moje koty są zywione identycznien (mięso plus dobre suche), obydwa kastrowane w wieku około roku (czyli około 3 lat temu). Przykład:
Borys MA skłonnosci do struwitów, ale ma piekne zeby.
Shaela- odkad zmieniła zeby na stałe- ma kłopoty z kamieniem nazebnym, ale wyniki badań moczu - sliczne.

Konieczne są badania kontrolne. Ja robie co 3 miesiące sioo, co pol roku krew, chyba ze cos mnie zaniepokoi.
Jesli wychodzą nie tak, jak powinny- zmieniamy dietę (na zakwaszajacą u Borysa) i czyscimy ząbki (u Shaeli, która oprócz tego je chrupki przeciw odkładaniu sie płytki nazębnej).

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon sty 09, 2006 1:50

Jest Purina Pro Plan specjalna dla kastratów - nazywa się AfterCare. Moje koty ją jadły. Ma opakowamnie z napisem na ciemnozielonym tle.
"Karma, która w pełni zaspokaja specyficzne potrzeby żywieniowe sterylizowanych kotek i kastrowanych kotów
SKŁADNIKI: łosoś (20%), glutenowa mączka kukurydziana, ryż (14%), odwodnione białko drobiowe, kukurydza, skoncentrowane białko ryb, odwodniona mączka z tuńczyka (4%), włókno owsiane (3,5%), celuloza (3,5%), gluten pszeniczny, suszone jajko, wątroba, drożdże, tłuszcz zwierzęcy (konserwowany tokoferolami), chlorek potasu, chlorek choliny, L-lizyna, DL – metionina, chlorek sodu, substancje mineralne
Typowa analiza: białko 41,0%, tłuszcz 12,0%, popiół 8,0%, wilgotność 7,5%, włókno 5,5%, kwas linilowy 1,8%, wapń 1,3%, fosfor 1,2%
Witaminy: A 26000 j.m./kg, D3 2000 j.m./kg, E 660 mg/kg, C (kwas askorbinowy) 85 mg/kg Tauryna 1500 mg/kg Strawność całkowita: 82,8% Energia metaboliczna 3,9 Kcal/g "

Purina Pro Plan Light ma napis na żółtym tle - to tak dla rozróżnienia.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 09, 2006 8:23

Olat pisze:
Aga1 pisze:Hormony NIE mają NIC wspólnego ze struwitami! Struwity to jest efekt tylko i wyłącznie diety!

Podobnnie jak myszka.xww nie zgodze sie. Nie tylko dieta(choc dieta jest ogromnie ważna).
Osobnicze skłonnosci organizmu mają wiele do powiedzenia.
Moje koty są zywione identycznien (mięso plus dobre suche), obydwa kastrowane w wieku około roku (czyli około 3 lat temu). Przykład:
Borys MA skłonnosci do struwitów, ale ma piekne zeby.
Shaela- odkad zmieniła zeby na stałe- ma kłopoty z kamieniem nazebnym, ale wyniki badań moczu - sliczne.

Konieczne są badania kontrolne. Ja robie co 3 miesiące sioo, co pol roku krew, chyba ze cos mnie zaniepokoi.
Jesli wychodzą nie tak, jak powinny- zmieniamy dietę (na zakwaszajacą u Borysa) i czyscimy ząbki (u Shaeli, która oprócz tego je chrupki przeciw odkładaniu sie płytki nazębnej).

Skłonności osobnicze występują zawsze i w przypadku każdej choroby. I to jest normalne, że jeżeli np. 2 koty będą żywione w dokładnie taki sam sposób (załóżmy, że niezdrowy), to jeden kot zachoruje szybciej a drugi później. Ja pisałam o przyczynach "zewnętrznych". A te w przypadku struwitów, to tylko dieta. A przynajmniej ja nie spotkałam się w żadnym artykule weterynaryjnym aby ktoś wspominał o innych przyczynach....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 9:34

Aga1 pisze:Skłonności osobnicze występują zawsze i w przypadku każdej choroby. I to jest normalne, że jeżeli np. 2 koty będą żywione w dokładnie taki sam sposób (załóżmy, że niezdrowy), to jeden kot zachoruje szybciej a drugi później. Ja pisałam o przyczynach "zewnętrznych". A te w przypadku struwitów, to tylko dieta. A przynajmniej ja nie spotkałam się w żadnym artykule weterynaryjnym aby ktoś wspominał o innych przyczynach....

Spotkalam informacjami, ze nie tylko dieta oraz cechy osobnicze maja wplyw na struvity. Oto przykladowy artykul, ale moge poszukac takze innych: http://vetserwis.pl/flutd.html
To takze opinia mojego weta, a nawet dwoch. I moje koty sa tego przykladem.
Mam Brucka i Rysia. To Rysio mial struvity leczone przez rok. Przyczyna byla jego otylosc, nie dieta. Brucek na tej samej diecie (i 9 m-cy straszy od Ryska) tego problemu nie poznal. Wiec jak to jest? :roll: Cecha osobnicza to otylosc? Niekoniecznie prawda?
Ostatnio edytowano Pon sty 09, 2006 9:51 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 09, 2006 9:43

Rozumiem, Aga. Niemniej ciezko mi sie z Toba zgodzic. Przede wszystkim haslo "nieprawidlowa dieta" to troche malo - pytanie, co w niej jest nieprawidlowego?
Jesli z dwoch kotow zywionych identycznie (BTW - dlaczego zakladasz, ze nieprawidlowo?) jeden ma sklonnosci do podnoszenia sie PH, drugi nie - to czy jest to kwestia diety, czy raczej sklonnosci osobniczych?

Jesli diety - Twoim zdaniem nieprawidlowej (?) - jaka w takim razie powinna byc, zeby utrzymac jedno PH na swoim miejscu, a drugiego nie zbic na leb na szyje? Co takiego nieprawidlowego jest w tej diecie?

Jesli rzeczywiscie diety, to na jakiej sie skupic, zeby uniknac w/w problemow?
Zeby mowic o nieprawidlowej diecie, musi byc jakas dieta ogolem dla wszystkich zdrowa, ktora mozna stosowac, by uniknac tych problemow.

To takie moje przemyslenia na temat ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 10:06

Z dietą nieprawidłową to był przykład (mógło to być np. żywienie W czy KK) i nie dotyczył on konkretnie struwitów ale każdej choroby, która może być wywołana złą dietą. Chodziło mi o pokazanie, ze cechy osobnicze zawsze mają wpływ na szybszy bądź późniejszy rozwój choroby .....
Jeżeli chodzi o wpływ diety na powstawanie struwitów, to spotkałam się jak dotąd z dwoma podstawowymi czynnikami, które wpływają na powstawanie struwitów: karmy alkalizujące i karmy suche. Oba te czynniki jednoznacznie kojarzą mi się z dietą.... Swoją drogą otyłość, to chyba też kwestia diety? :wink:
Co do pH - Aton ma pH (i zawsze miał) w okolicy 7.... a pęcherz ma w idealnym stanie!!! NIGDY nie miał żadnych kryształów!!!! Ale .... Aton nie je suchego w ogole i unikamy karm alkalizujących, czyli zawierających np. wapń w postaci węglanu wapnia... Kontrola pH nie jest jedynym sposobem na struwity, moim zdaniem ...
:wink:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, elmas, puszatek i 151 gości