
bardzo ale to bardzo

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Astrida pisze:Nie wiem czy zauważyłaś Magijo, że ja też szukałam Gracjana!!! Bardzo chciałam mieć kota, chciałam i chcę nadal. Chcę pomóc kotu nieszczęśliwemu, poszkodowanemu przez los. Dlatego już raz wzięłam kotka ze schroniska. Był chory. Dlatego teraz zaczęłam szukać gdzie indziej. Znalazłam Gracjana, wśród jakichś ogłoszeń o dorosłych kotach do adopcji. Podjęłam decyzję, że go wezmę. A potem znalazłam to forum i przeczytałam o Zulusie. Bardzo mnie wzruszyła jego historia, ale pierwsze pytanie w jego wątku pod nazwą Niunja zadała moja kuzynka. Potem żeby nie wprowadzać zamieszania już pod tą nazwą zostałyśmy. Gdy pokazałam Zulusa mężowi, powiedział : jeden ,czy dwa koty to nie duża różnica, weź oba. Mnie dwa razy takich rzeczy powtarzać nie trzeba.Cieszyłam się jak dziecko. Na wyprawę po Gracjana czekałam jak na święto. Chyba za bardzo to wszystko przeżywałam. Uciekł mi pod klatką. Myślałam że zwariuję. Od razu zadzwoniłam do Magji, poprosiłam żeby natychmiast przyjechała, cały wieczór szukaliśmy z mężem i co się okazało? Że wypuściłam go specjalnie!!! Żeby wziąć Zulusa. Rozwieszałam ulotki, dałam namiary na wszystkie karmicielki, ale to wszystko nic. Co będzie z Zulusem? Wróci z powrotem do schroniska? I to będzie lepsze niż gdyby zamieszkał u mnie? Mąż jest gotów jechać po niego do Chojnic i to wszystko nic nie znaczy? To ja nie wiem o co tu chodzi. Jest mi tylko bardzo przykro!!!
Ania Z pisze:Magija bardzo się cieszę, że hrabia Gracjan się odnalazł![]()
zyczę wam![]()
spokojnej nocy
nie wim czy dobrze zrozumiałam, mam zdjąc Gracjanka z "dom dla kota"![]()
Astrida pisze:Wychodząc od Ciebie Magdo mówiłam że myślę o rodzeństwie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 1366 gości