ZULUS nieCZEKA - witaj nowe zycie!!! (juz w domu!)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 06, 2006 2:39

jak to dobrze ze zdjecia mowia same za siebie :D
po wylonieniu sie z wnetrza kanapy Zulus chcial sie poczuc bezpiecznie
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

dopiero po chwili zainteresowal sie podtykanym jedzeniem
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

dodam, ze byly to gotowane serca i od nich wolal pieszczoty :D
zlitowalam sie wiec i podsunęlam kitekata,potem dosypalam tez ciut lepszego - jadl z apetytem acz bez pospiechu
na dowod:
Obrazek

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Pt sty 06, 2006 3:03

nie pojadl duzo, ale to i dobrze, bo by mu jeszcze zaszkodzilo
tulil sie za to duzo i namietnie :)
bylam w szoku, bo az tyle czulosci sie z jego strony nie spodziewalam

pozwolilam Zuluskowi na swobodne polegiwanie na kanapie (zamiast pod lub w, hi hi), dopiero po chwili zabralam sie za uszyska
brudne, oj brudne, tak jak przypuszczalam, troche wiecej sie rozmoczylo dzieki zaaplikowanym plynom, ale nie martw sie Niunja, najgorsze to ja juz wyciagnelam ;) Tobie zostawiam regularne, do czasu uzyskania pewnosci ze wszystko w normie, sprawdzanie, czasem moze przeczyszczenie i zakropienie, w sobote sprawdze uszy po raz ostatni i tez napisze Ci co zastalam, jezeli cos sie uzbiera, bedzie to oznaczalo ze to calkiem nowe nalazlo, bo dzis po czyszczeniu mial uszka jak niemowle:D wowczas zaaplikuje mu wode utleniona na waciku

tak slodko i ufnie sobie lezal, nawet juz po zabiegu, ze wahalam sie czy meczyc go kapiela
wzielam do reki spryskiwacz i ten cwaniak juz kojarzyl, smignal pod stol, gdzie napotkal psa, ktorego w tej sytuacji uznal za sprzymierzenca :lol: legl obok, szukajac wsparcia i zwierzecej solidarnosci :lol:
no i :roll: postanowilam oszczedzic go dzis, pomyslalam, ze w sytuacji gdy jest tak wystraszony, a czeka go miesieczna kwarantanna, Niunia to zalatwi gdy kot bedzie juz w nieco mniejszym szoku, prawda, Niunja? ja Ci lek dosle jako zalącznik do kotecka

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Pt sty 06, 2006 3:08

galeria kota Zulusa
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Pt sty 06, 2006 9:27

Frido dzięki za wspaniałe zdjęcia! On jest naprawdę super :!: Nie możemy się już doczekać spotkania. Co do leczenia i ewentualnych zabiegów higienicznych, to możesz być spokojna, daj tylko instrukcję na te pierwsze dwa tygodnie co i kiedy, a postaramy się niczego nie zaniedbać. Później wezmę go do lekarza i ustalę co dalej. Informuj proszę na bieżąco. Całuję mocno!!!

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2006 14:42

Cudny kocurek. Jak sie poczuje bezpieczny, to bedzie z niego pieszczoch az milo. A ze pozwala cos sobie czyscic i obcinac, i to w stresie... 8O
Jakos mi sie to nigdy nie udawalo, najlagodniejszy kot zmienial sie wtedy w tygrysa. Nawet Jaska juz mi daje po lapach. 8O
Ja bym wczesniej poszla do dobrego weta, ktory bedzie Zulusa prowadzil, i niech bada dokladnie, zeby nie marnowac czasu kwarantanny. :)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 06, 2006 18:45

Arcano ponownie dziękuję za cenne rady :P

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2006 19:39

Piękny jesteś, Zulus :) Śledzę ten wątek, podglądam ktoż to będzie mi towarzyszył w podróży już pojutrze :)
Trzmajcie kciuki :ok: za pogodę, żeby warunki do jazdy były dobre i za Zulusia, żeby szczęśliwie dojechał do Niunji :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sty 06, 2006 19:40

Czekam na Was!

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2006 19:42

Niunja, co za błyskawiczna odpowiedź! Oj widzę, że bardzo wyczekujesz Zulusia - szczęściarz z niego prawdziwy.
Transporterek mamy już umyty, przygotowany dla Zulusia. Mam nadzieję, że spokojnie zniesie podróż.
Ostatnio edytowano Pt sty 06, 2006 19:45 przez mokkunia, łącznie edytowano 1 raz

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sty 06, 2006 19:44

:ok: za udaną podróż

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2006 21:08

cholerka
a jednak sie pokiełbasiło :( :(
Mokkunia nie dotarła do Bydgoszczy :conf: w związku z tym jest problem:
w ten weekend transport nie wypali!

jaka wieeelka szkoda!!:crying:

problem jest tym wiekszy (ja mam), ze domek, w ktorym Zulus przeczekuje zgodzil sie tylko na kilka dni....

wszyscy z niepokojem czekamy na finał - a tu komplikacje
Mokkunia! moze za tydzien czy dwa sie uda?
Niunja! a czy Ty wytrzymasz jeszcze troche??

ZULUSIE a czy ty wytrzymasz?

frida

 
Posty: 489
Od: Pt paź 01, 2004 0:17
Lokalizacja: dawniej chojnice

Post » Sob sty 07, 2006 22:18

Będzie trzeba to pojedziemy po niego

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2006 22:26

Frido proszę odezwij się :!:

Niunja

 
Posty: 117
Od: Wto gru 27, 2005 10:11
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2006 23:10

Niunja pisze:Frido proszę odezwij się :!:

To się odezwę Ja.
Niunju może zainteresuje Cię fakt,że poszukiwany przez całą prawie Łódż Gracjan się odnalazł?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2006 23:15

zosia&ziemowit pisze:
Niunja pisze:Frido proszę odezwij się :!:

To się odezwę Ja.
Niunju może zainteresuje Cię fakt,że poszukiwany przez całą prawie Łódż Gracjan się odnalazł?

Zosia&Ziemowit... a co to miało na celu???
Gość
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 71 gości