Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 01, 2006 23:27

Dopiero teraz znalazlam ten watek.
Masz piekne koty i talent do fotografowania ich, podziwiam i i zazdroszcze :D
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Wto sty 03, 2006 20:34

W niedzielę mój niby TŻ, czyli STARY wracając z chwili na papierosa zaczął liczyć koty. Zapytałam, po co liczy a on zamiast odpowiedzieć zapytał czy nie brakuje nam biało-czarnego kota, bo taki siedzi koło klatki schodowej. Byłam twarda i nie zeszłam na dół, choć potem sumienie mnie dręczyło. We wtorek zatelefonowała moja ciotka mieszkająca w bloku naprzeciwko czy to mój biało-czarny kot wałęsa się po podwórku. Spojrzałam przez okno i zobaczyłam kota szukającego jedzenia w koszu na śmieci. Znowu byłam twarda i nie zeszłam na dół. Niestety, ale musiałam iść do sklepu, bo zapasy jedzenia się skończyły. Moją uwagę przykuło uchylone okienko piwniczne. Zeszłam do piwnicy i znalazłam spodek z wędlinami. Wieczorem zabrałam 2 miseczki z wodą i suchym jedzeniem dla kotów i poszłam do piwnicy. Kiedy dotarłam do boksu, w którym znajdowały się resztki wędlin kontem oka dostrzegłam cień w okienku piwnicznym. Postawiłam miski i wyszłam przed blok. Przez okno piwniczne zaglądało coś biało-czarnego. Zawołałam kici-kici i to biało czarne przybiegło do klatki schodowej, zaczęło mruczeć i ocierać się. Zeszło ze mną do piwnicy i zabrało się za jedzenie. Potem przyszło na głaskanie i zobaczyłam, że to kotka. Dałam jej jeszcze jedną szansę, aby mogła zniknąć mi z oczu i poszłam do sąsiadów, których podejrzewałam o dokarmianie tej kotki. Potwierdzili, że noszą jedzenie jej i czarnemu kocurowi, który jest bardzo nieufny. Powiedzieli, że kotka zjawiła się w Sylwestra. Wróciłam do piwnicy a ona tam siedziała. Znowu zakiciałam a ona przybiegła do mnie. Po chwili byłą w mojej łazience i zażywała kąpieli w szamponie z kocimiętką. Kąpiel jak i przycinanie pazurków zniosła bardzo spokojnie. Kotka jest duża, bo waży 5,2kg. Ma ładne zęby, choć brakuje 4 dolnych przednich ząbków. Na szyi ma wytartą sierść prawdopodobnie od obroży przeciwpchelnej. Dzisiaj byłą z nią 2 krotnie u weta, aby zrobić USG. Dopiero po dokładnym wygoleniu i długim masowaniu brzucha „mikrofonem” od USG, które spowodowało, że skóra się zaczerwieniła zauważyliśmy odbijającą się na jej tle białą bliznę. To musi być blizna po sterylce. Jutro rozwieszę ogłoszenia o znalezieniu kotki. Nie wiem jak długo mam czekać na kontakt byłego właściciela, bo jeśli się nie znajdzie to muszę ją wyadoptować. Nie może zostać u mnie.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 03, 2006 22:42

No tak, tak...

Jesli w Sylwestra to mogła być wychodząca i wystraszyc się huku. I niestety mogła się dość oddalić od domu. Zasięg poszukiwań jej opiekunów musi więc byc duży.

Ale dobrze, że ma przez chwilę ciepło u Ciebie. Nie wiem jak długo czekać aż się odnajdzie jej dom - sterylizowana, więc dbali o nią. Może będą ogłoszenia w gazetach? Może schronisko poinformują?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sty 04, 2006 17:52

Schronisko powiadomione, ogłoszenia gotowe, pytałam w sklepach i wetów czy ktoś wspominał o zaginięciu podobnej kotki, lecz nikt nic o tym nie słyszał. Kotka tylko pierwszego dnia pobytu u mnie podchodziła do drzwi wyjściowych i to tylko wtedy, kiedy szłam w tamtą stronę. Nie było miauczenia, aby ją wypuścić. Dzisiaj ani razu nie podeszła do drzwi, ale za to zaczęła ładować się na kolana. Jest mrucząca i gadająca. Bardzo żywo reaguje, kiedy przynoszę coś do jedzenia dla ludzi. Kocie jedzenie tylko skubie a że nie jest kotem zabiedzonym to nie staram się jej zbytnio dogadzać. Żeby tylko zbytnio się nie zadomowiła.

A oto kilka najnowszych zdjęć z życia dużego stada na małej powierzchni mieszkalnej.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 04, 2006 19:55

Obrazek

Mirko, to Pusieńka, prawda?
Piękna jest. Dobrze, że została u Ciebie, ciągle mam nadzieję, że uda mi się skorzystać z zaproszenia.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 05, 2006 10:49

Tak to Pusia a zaproszenie jak najbardziej aktualne.

Znajdka nazwana roboczo Kitą niestety coraz bardziej się zadamawia. Tak oto drapie w drapak.

Obrazek Obrazek Obrazek

Klementynka musiała jej pokazać, że każdy kot to potrafi.

Obrazek

Zula coraz częściej wychodzi na pokój. Lubi bawić się piłeczkami i mordować narzutę z fotela.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 05, 2006 10:59

No wiesz, w takich warunkach, jak ma u Ciebie, trudno się nie zadomowić. :lol: :lol:
A to może nawet lepiej, bo jak byś miała mieć z nią jeszcze jakieś kłopoty...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 05, 2006 11:11

Gdybym miała kłopoty to bym mogła napisać dramatyczny tekst i może ktoś by ją zabrał. Dla mnie najgorszą sytuacją jest taka, kiedy to kot wcale mi nie przeszkadza, bo nie potrafię szybko się go pozbyć. Brak motywacji prócz problemów finansowych a i w tej sferze jakoś się ślizgam.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 07, 2006 23:12

Wczoraj zakropliłam zwierzaki Strongholdem i obyło się bez sensacji. Najnowsza znajdka Kitka dzień wcześniej rozdrapała sobie wytarte miejsce na szyi. Może te wytarcia powstały nie w skutek noszenia obroży, ale jakiejś alergii skórnej. Na razie smaruję te miejsca Corsodylem i Kitka się nie drapie. Jak na kota wychodzącego jest dość niezdarna, bo kilka razy nie udało jej się wskoczyć na parapet wewnętrzny i kilka razy osunęła się na inne koty, kiedy spała na górze oparcia tapczanu.
Właśnie zaczyna się pora kocich zabaw, więc znowu będę próbowała zrobić zdjęcia bawiących się kotów i znowu stwierdzę, że nie mam refleksu.

Kilka zdjęć z dzisiejszego spokojnego dnia.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 07, 2006 23:27

Zdjęcia jak zwykle piękne :)
A z tym refleksem przy robieniu - dzis mielismy to samo robiąc zdjęcia Killera dla nowego domku. Połowa była rozmazana....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 07, 2006 23:37

Mi wychodzą często zdjęcia kotów, na których nie ma kotów. Dawno wyszły poza kadr a ja głupia pstrykam. Czarny Niki ma 3 łapy i jestem niezmiernie szczęśliwa, że udało mi się dzisiaj zrobić mu zdjęcie. Normalnie nie nadążam za nim, kiedy biega.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 07, 2006 23:53

Bo aparaty powinny mieć migawkę w tempie mrugnięcia powieką.
Aparaty nie powinny być wrażliwe na trzęsące się ręce (podobno już takie zrobili - znaczy aparaty nie ręce).
Powinny ustawiac obiektyw cichuteńko i nie powinny wydawać tego `pik` przy spuście.
I w ogóle nie powinny znajdować się w szafie, w futerale...

To tyle co do aparatów, bo nie będę oczekiwać od kotów, żeby poruszały się jak w zwolnionym filmie, lub trwały w bezruchu w najdziwniejszych pozach
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 08, 2006 23:47

Założyłam wątek adopcyjny dla Kitki. Są w nim jej nowe fotki.
Te 2 zdjęcia są równie świeżutkie.

Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 08, 2006 23:50

mirka_t pisze:Obrazek


8O

:ryk: :ryk: :ryk:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 08, 2006 23:57

mirka_t pisze: Obrazek


Kot wyluzowany maksymalnie :smiech3:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Doris2, Google [Bot], Tommievog, Wojtek i 98 gości