ZAWIODŁAM-UWAŻAJCIE NA NITKI I WŁOSY ANIELSKIE!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 06, 2006 22:29

Pei

NIE SPRAWIŁAŚ MI PRZYKROŚCI :!: :!: :!:

tylko tak mi się przypomniało co powiedział...
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 06, 2006 23:29

DZIEKI JEDNEJ Z WAS-JUZ NIEDŁUGO ZNOWU BĘDE MIAĄŁ KOGO KOCHAC,PRZYTULAC-JUZ SIĘ NIE MOGĘ DOCZEKAC...
Ostatnio edytowano Sob sty 07, 2006 11:12 przez sylwiah2, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 06, 2006 23:31

Sylwia zdradż szczegóły 8O
ObrazekObrazek
Bóg stworzył kota,żeby człowiek mógł głaskać tygrysa

asiakleina

 
Posty: 415
Od: Śro gru 14, 2005 21:03
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 06, 2006 23:47

od razu poczujesz sie lepiej. nie przestaniesz tęsknić, nie przestaniesz płakać za Armandem, nie przestaniesz mysleć, ale teraz nabierze to zupełnie innego wymiaru.
Ale znowu kiedy wrócisz do domu w progu bedzie Cie witac wzniesiony ogonek.
To najpiekniejszy dowód pamięci Twojego Słoneczka.

PS.
Też chcę wiedzieć.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 07, 2006 0:51

Przeczytałam dzisiaj cały temat :( Płakałam parę razy :cry: Chciałam wkleić z Kociej Republiki wiersz Majorki(myślę że się nie obrazi, dla mnie jest to piękny wiersz) Dla tych co odeszli

Modlitwa za kota

Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś "Proście",
rzekłeś "Proście, a będzie wam dane"...
Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój kot ukochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba...

Podziele się jeszcze tym że piękne jest to że dziewczyny nie opuściły cię ani na chwilę. Trzymały kciuki, a potem razem z toba płakały(ja płakałam teraz) Jest mi też ogromnie przykro bo znam ten ból, tak straszny że powala na kolana. I zawsze zostaje to- że nie zrobiłam wszystkiego. Jak w czerwcu patrzyłam w oczy mojej 12mieś. suczki którą mósiałam uśpić. Jak pełna ufności lerzała u wet. na ostatniej wizycie bo przecierz wiedziała że ja ją nie pozwolę skrzywdzić. Jak dostawała ten już ostatni zastrzyk, a ja głaszcz ac ją ostatni raz patrzyłam jak zasypia. Odeszła w spokoju i już nie cierpiała. Tylko mnie serce rozrywało. Po wyjściu od wet. nie widząc gdzie idę pytałam sie dlaczego?
Dlatego jak znalazłam ten wiersz uwierzyłam że będzie czekać, jak zawsze.
Nie wchodziłam na fora i byliśmy sami. Teraz widzę sens tych wspólnych wypowiedzi, podtrzymywania na duchu.!!! Sylwiah2 jest mi przykro z powodu twojego koteczka :cry: A wy dziewczyny jesteście WSPANIALE!!!!
Czytam też że dostaniesz nowego kotinka :lol: to jest coś pięknego!!!
Tym razem Sylwiah2 uściskaj tą wspaniała dziewczynę która daje wam drugie szczęście! Pozdrawiam

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Sob sty 07, 2006 8:59

Scarlet wiersz jest piekny :!:
I masz rację dziewczyny są CUDOWNE, były przy mnie kiedy prosiłam o radę,były wtedy w nocy kiedy czekałam na telefon,są teraz :!:
To bardzo wiele.
Najbardziej zaskoczyły mnie osoby które są tu przy mnie w realu blisko,niby wspólczuły ale czułam,że nie rozumieja,"to "tylko" kot..."większe nieszczęścia się przytrafiają..."
Dla nie w tej chwili większego nie ma...
Ale rozumiem je,ja do kiedy nie byłam zakocona dziwnie patrzyłam w okna sąsiadki u której na parapecie siedziały kocury... 8)


Co do kotka narazie cicho-sza nie chce zapeszać..
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 07, 2006 10:05

Pamietaj, Armand jest z Ciebie dumny :)
Obrazek

Blair ♥

EeBe

 
Posty: 303
Od: Pon paź 10, 2005 17:46
Lokalizacja: Puławy/Warszawa

Post » Sob sty 07, 2006 10:52

Sylwiah2 wczoraj pisząc mój post oczy miałam pełne łez które kapały na klawiaturę, dlatego nie dopisałam dalszego ciągu naszej historii.
W dniu kiedy odeszła nasza suczka, w innej części miasta rodziła się nasza koteczka. Nie mysleliśmy o koteczkach(w domu mamy jesze dwa psy) ale we Wrześniu podjeliśmy decyzję- kotka mruczka w naszym domu(były u mnie persy(rude) i te nasze podwórkowe które potrzebowały pomocy) Na mnie sąsiedzi potrzą jak na zwichrowaną psychcznie babe,ale to ich problem.
Trafiłam do hodowli i była ta nasza, zapytałam o datę urodzenia, i przeżyłam szok 8O TO TEN DZIEN CZERWCOWY!!!!
Dzisiaj z mężem się śmiejemy bo nasza mała szczeka jak patrzy za okno(oczywiście po kociemu) jest pierwszym kotkiem w naszym domu który to robi :wink: a może jest ich dwie :D
Po burzy wychodzi słońse :D dlatego Sylwiah2 tobie też zaświeci i twoim córeczką. Miseczek nie chowaj, koszyczek zostaw a napewno przyjdzie do was Armand w nowym futeku i po kociemu powie- już nie płacz przecież jestem :cat3:
A ten kto nie miał zwierzat nie zrozumie :( cóż już tak jest. Ale oni nie wiedzą co to znaczy włączony traktorek koło ciebie, lub połozona głowa psa na twoich kolanach. A jak jest żle to te spojrzenia 3 par oczu mówiace- nie martw sie jutro bedzie lepiej zobaczysz- i smuteczki uciekaja w kąt :D
Trzymam kciuki :ok: żeby długo nie stały te puste miseczki, i koszyczek. żebyś znowusz mósiała sprawdzać czy futerkowicz nie śpi na twojej córeczce. i zeby zaczął po kociemu śpiewać kocie kołysanki, a może opowie wam kidyś wieczorem- jak was szukał :kitty:
Sylwiah2 ściskam cie mocno! Pozdrawiam! I czekaj na pukanie do drzwi :flowerkitty: 8O

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Sob sty 07, 2006 11:13

Scarlet pieknie napisałas...popłakałam sie...
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 07, 2006 11:30

sylwiah2,wszyscy tu na forum,jesteśmy z Tobą.Pamiętaj.
"Who Wants To Live Forever?"- QUEEN ("A Kind Of Magic"-1986)

"Spośród rzeczy przyjemnych te radują najbardziej,które się zdarzają najrzadziej"
Demokryt
* * * *

8738

 
Posty: 239
Od: Sob paź 29, 2005 21:41
Lokalizacja: Warszawa-Powiśle

Post » Sob sty 07, 2006 11:52

Sylwiah2 nie to było moim zamiarem :( przepraszam, i tak juz morze łez wylałas :cry: Napisałam póżno- bo pózno weszłam na temat, praktycznie na koniec :( Ja czytajac ciebie tez ryczłam :placz: wróciły wspomnienia.
Pisałaś o nadziei, miej ja teraz :D . Moje psy też czekały na Dzipaka po swojemu. Myślały ze wróci ze spaceru jak zwykle, ale nie wracała :( . Nie spała na Bangu :( . Przestały czekać. I zastanowiło mnie jedno(może to chore) ale one nigdy nie widziały kota, tak blisko siebie(a jak pojawił się na ulicy to strzygły uszami) a jak przyszła maleńka zaakceptowały ja od razu, tak jak ona je :D . Teraz śpi z nimi jak robila to Dżipsi, bawi się z nimi :D . Może w tym coś jest :?
Sylwiah2 jak przyjdzie Armand w nowym przebraniu to ucałuj go odemnie, i szepnij mu do uszka że ciotka z forum życzy wszystkiego dobrego :D i zeby juz nie przyspażał kłopotów :? a jak juz to te malutkie,psotki
Pozdrawiam

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Sob sty 07, 2006 12:40

Piękne zakończenie bardzo smutnej i tragocznej historii.

Ludźmi w realu sie nie przejmuj. Od każdego można wymagac odrobiny empatii, współ-czucia, nawet jeśli nie maja zwierząt to będąc Ci bliscy powinni rozumieć.

Scarlet też sie poryczałam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sty 07, 2006 17:34

Nie wiem czy jeszcze ktoś przeczyta ten temat :( i cos dopisze :( Ale chciałam poruszyć coś, co wydaje mi się ważne!
W chorobie mojej suczki, nie byłam sama(jak pisałam jeszcze nie wchodziłam na forum :( ) Ale była przy mnie, niezastąpiona,czuła i wierna do końca pielęgniarka! moja 5 letnia suczka Zadra :D
Co prawda było jej rozbrykane dziecko Granda(7mieś). Gdy Zadra doszła do wniosku że sprawa jest poważna, wzieła też na siebie odpowiedzialność pilnowania ,,małej,, :?
Nie pozwoliła Grandzie zblirzać sie do Dżipsi(karciła ją od razu) 8O , gdy ja zasypiałam, ona przychodziła na moje miejsce i czuwała ogrzewając ją sobą. Lizała po pyszczku, tak jakby chciała ją napoic , gdy ta nie mogła wstać do picia. Jak Dżipsi połozyliśmy na kanapie, to Zadra piszczała i stanowczo protestowała(to nie miejsce dla chorej nie mogącej chodzić suczki), dawała do zrozumienia że jak spadnie to ona nic nie poradzi :( Zastawiała swoim ciałem wejście do pokoju gdzie leżała chora sunia, przed psami. Budziła mnie w nocy gdy potrzebowała mojej pomocy. Byłyśmy na zmianę we dwie. I ona też chciała koniecznie iść na ostatni spacer z Dżipsi. Nie zapomnę jej wzroku, pełnego wyrzutu- dlaczego jej nie bierzemy :(
myśle że chciała być do końca i czuwać.
Wiem że przy temacie Sylwiah2 to nie wypada, ale czytając ten temat wróciły wspomnienia i moze ktoś miał podobne przeżycia ze swoimi pupilami.
Sylwiah2 nie gniewasz sie :(
Pozdrawiam

Scarlet

 
Posty: 449
Od: Nie lis 13, 2005 19:00

Post » Sob sty 07, 2006 19:27

Sylwiah2 GRATULACJE :!: :!: :!: tak sie cieszymy że postanowiłaś przygarnąć następnego kociaczka.
Czekamy wszyscy na nowe wieści z "frontu"


Scarlet tak pięknie piszesz że aż sie pakać chce ze wzruszenia Bardzo miło że dołączyła do nas taka osoba. Pozdrawiamy Gorąco.
Marta,Zuzia,Jarek

Trzej Muszkieterowie

 
Posty: 84
Od: Wto sty 03, 2006 14:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 07, 2006 19:35

Sylwia ty nas nie trzymaj tak długo w napięciu :twisted:
ObrazekObrazek
Bóg stworzył kota,żeby człowiek mógł głaskać tygrysa

asiakleina

 
Posty: 415
Od: Śro gru 14, 2005 21:03
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Patrykpoz i 50 gości