Niespodzianki, Leyla nie żyje :( z Louisem ok:)))

» Sob gru 03, 2005 13:49

Uratowałaś Ją, a teraz czeka na nią domek pełen ciepła, miłości i troskliwości. Trzeba się cieszyć

» Sob gru 03, 2005 16:51

Saskia, super!!!
I nie martw się. Przecież nie możesz zostawic ich wszystkich. To najlepsze zakończenie z możliwych

Gratulacje

» Nie gru 11, 2005 12:50

Leyla już od tygodnia w nowym domku, a Louis też już znalazł, ale w Lublinie

Dlatego bardzo potrzebny nam jest transport Łódź-Lublin.

Czy może ktoś jedzie?

» Nie gru 11, 2005 12:59

» Śro sty 04, 2006 19:36

Maleńka Leyla umarła dziś rano. Miała wylew, z ucha leciała jej krew, źrenice nie reagowały.

Moja słodka mała Leyla, którą tak bardzo kochałam, która cudem przeżyla panleukopenię

Obrazek

Nie mogę...

» Śro sty 04, 2006 19:40

Bardzo mi przykro...
Los bywa okrutny

» Śro sty 04, 2006 19:40

Boże, Agnieszko, nie wiem co napisać...

tak bardzo, bardzo mi przykro...naprawdę...
cholera, dlaczego takie rzeczy się zdarzają no..
bardzo współczuję i przytulam Cię mocno

[*]
śpij spokojnie, maleńka