Jeśli możesz im pomóc... bezdomne koty pani Małgosi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 21, 2005 11:00

ja twierdze, ze wystarczy, zeby np w dzienniku o 19:30 powiedzieli ,ze nalezy zostawiac kotom otwarte okienka w piwnicach .. TAK MALO, a tak duzo..

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Czw gru 22, 2005 10:50

Jojo, co słychać u Twojej Mamy?
Mam nadzieję, że lepiej się czuje...
Czy wszystkie koty z pierwszej strony wciąż czekają na domy?
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2005 19:05

saskia pisze:Jojo, co słychać u Twojej Mamy?
Mam nadzieję, że lepiej się czuje...
Czy wszystkie koty z pierwszej strony wciąż czekają na domy?


dziekuje, u mamy niezbyt dobrze niestety :( zle sie czuje, boli ja noga, po swietach czeka ja kolejny szpital :roll:
wredni sasiedzi nie odpuszczaja nawet przed swietami, znowu wczoraj w nocy wyrzucili jej cala tacke jedzenia kociego do smietnika i poniszczyli budke (juz chyba trzecia w tym miesiacu) mama strasznie sie zdenerwowala
na prawde nie ma gdzie tego wstawic :roll:

kotki z pierwszej strony niestety nadal nie znalazly domu, mieszkaja u mamy, ktora nie bardzo juz sobie radzi z calym stadkiem, pomagam jej jak moge, ale tez mialam teraz ciezkie chwile z choroba i w koncu smiercia Ineczki :(

Eryczek wprawdzie zdrowy i piekny, ale dzikusek przeokrutny
reszta wiecznie zakatarzona, z jednym oczkiem
Cypiesek i Jasiu super nadawalyby sie do adopcji, sa wyjatkowo przytulaste i miziaste, ale to dorosle koty, w dodatku piraciki

moze uda mi sie wkrotce zrobic nowe fotki, przynajmniej niektorym :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 23, 2005 20:22

Aga, czy ktos z Wami sie skontaktowal? Bo chcieliby pomoc, opisac.
Ja wiem, ze juz bylo wiele takich artykulow, reportazy, ale moze dobrze byloby jeszcze raz sprobowac.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob gru 24, 2005 23:33

jojo czy mogę prosić o nr konta na prv?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Śro gru 28, 2005 10:23

teraz dopiero zauwazylam ten watek :( Dobrze wiem do czego zdolni sa wredni sasiedzi. Przeslij mi nr.konta.

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pon sty 02, 2006 17:59

w nowym roku stara bida :roll:

wraz z nastaniem mrozow mama zauwazyla zaginiecie kilku kotow
na klatkach schodowych kilku kamienic nalezacych do tej samej administracji wisi kartka spreparowana przez administratorke z nakazem szczelnego zamkniecia wszystkich piwnic by rury nie ulegly zamarznieciu

przypuszczelnie zatem koty szukajac schronienia przed mrozem zostaly pozamykane na pewna smierc glodowa przez gorliwych mieszkancow w okolicznych piwnicach :evil:

nie wiem co jeszcze mozna z tym zrobic, sil i pomyslow juz brak :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 03, 2006 14:48

mama rozmawiala z jedna pania, ktora mieszka w okolicy dokarmianych przez nia dziczkow

uslyszala, ze kilka kotow, ktore na przestrzeni jakis 2 miesiecy mamie "zaginely" - zostaly otrute, m.in. kicia bez ogonka, ktora przychodzila na zarelko do pobliskiej apteki
a latem urodzila 2 sliczne maluszki i miala isc na sterylke,
podobno w jednej willi na ul Konckiego, w ktorej miesci sie biuro, jest ktos, kto nienawidzi kotow, wscieka sie, ze laza mu po samochodzie i smierdza, i podklada trutki :evil:

mama poinformowala inspektorke TOZ-u i bedzie robic sledztwo

szkoda slow :cry:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 03, 2006 16:32

a moze by tak poprosić jakies dzieciaki z pobliskiej szkoły,( albo nauczycielkę) zeby porobiły plakaciki z dziecięcymi rysunkami kotków, proszące ludzi o dokarmianie dziczków, otwieranie okienek, sprawdzenie własnych piwnic, czy żaden kotek tam nie utknął.
Może taki apel małych ludzi skruszy jakies zatwardziałe serce
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 10, 2006 11:03

Mala,
hm, to fajny, sympatyczny pomysl ale chyba nie bedzie latwo znalezc nauczycielke przychylna kotom ... moze ma ktos zaprzyjazniona szkole? klase? nauczycielke?

u nas stara bida, mama dzis idzie znowu do szpitala, dziczki beda karmione przez kilka znajomych (mama musiala je zaopatrzyc w karme), mnie w udziale przypadly koty mamine i podworkowe, co zwykle jest trudne z powodu sasiada, wyrzucajacego jedzonko :(

trzymajcie kciuki za mame :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 10, 2006 14:28

Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia Mamy ( fantastycznego człowieka ) i na pewno wszyscy podopieczni Mamy trzymają za nią 4 łapki i tęsknie wypatrują powrotu ze szpitala... :ok: :ok: :ok:

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Wto sty 10, 2006 19:47

wielgachne kciuki za Twoją mamę :ok: :ok: :ok:
oby tym razem szpital przyniosł oczekiwane efekty
i za Ciebie tez potrzymam, bo strasznie duzo bedziesz miała teraz na głowie :ok:
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 11, 2006 8:42

i jak mama?
i jak Ty sobie radzisz? Będziesz teraz czesciej widywała czarnuszki i Eryczka. Może popstrykamy jakies nowe zdjecia.
Ja wiem, ze wyadoptowanie czarnuszków graniczy z cudem :(
ObrazekObrazek

Mała

 
Posty: 1007
Od: Śro gru 29, 2004 21:20
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 11, 2006 21:19

Trzymam bardzo mocne kciuki :ok: :ok: :ok:

A co do sasiadów i durnych zarzadzen administracji, to rece opadają. Naprawde tak niewiele wystarczy, zeby było dobrze. Jeden rozsadny człowiek, który przeznaczy pomieszczenie dla kotów. Twoja mama karmi je, kastruje i leczy. Wystarczy, zeby jej nie przeszkadzali.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw sty 12, 2006 19:24

ech :(

mama w szpitalu a ja teraz walcze z przeciwnosciami, ktore napotyka karmicielka

najpierw uporalam sie z 10 kotami domowymi, taka ilosc to nie lada gratka by wysprztac, nakarmic, ew. zakroplic oczko, poglaskac i znowu sprzatnac :roll:
niestety najwyzszy czas by wykastrowac te czworke najnowszych, co z powodu oczu nie znalazly domku, Cypiska (ogromny mruczand przytulak), Bronka, Eryczka (najpiekniejszy, ale straszny dzikusek) i Sliweczke :roll:

potem zostaly koty podworkowe i tu mam problem :(

moge tam podlozyc dopiero jak jest ciemno, celem unikniecia wyrzucenia jedzenia i picia przez cudownych sasiadow, po kryjomu, cichaczem, przydalaby sie czapka niewidka :evil:

mama daje im poznym wieczorem, wowczas przychodza i zaczynaja jesc przy niej
a ja przyjezdzam po pracy, po zalatwieniu wszystkich spraw
i efekt jest taki, ze jak kicie przychodza poznym wieczorem, jedzenie juz jest zamarzniete :cry:

a ja nie dam rady jezdzic drugi raz, zwlaszcza, ze mamy jeden samochod z TZ-em i on rowniez go uzywa a to zupelnie inna dzielnica :evil:

kolejna przykra sprawa - sa mrozy, okoliczne piwnice pozamykane, niektore calkiem swiezo, smutny widok: kotki skulone, przemarzniete szukajace schronienia pod samochodami, ech, zyc sie nie chce :(

i pomyslec, ze to tylko maly procent tego, z czym zmaga sie mama karmiaca jeszcze okoliczne dziczki na codzien

ja bym nie dala rady psychicznie, a fizycznie rowniez, jestem mlodsza, duzo od mamy zdrowsza, nakarmilam tylko kilka a nie kilkadziesiat dziczkow a jestem juz smiertelnie zmeczona :oops:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 136 gości