

Eve, ja nie wiem, czy jedynym wyjściem nie będzie czekanie, aż on się na tyle przyzwyczai że wylezie. Myszka też tak się na początku schowała, ale wiedziałam, gdzie - pod tapczan. A tu

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga23 pisze:Aha , jest żarłoczny ( co widać) więc na żarełko może?
Anka pisze:Eve, ja nie wiem, czy dzisiaj kocik nbędzie do zabrania, ja nie wiem, kiedy on się objawi (kiedyś musi, głód i sikanie). Dziwne tylko, że koty wogóle nie reagują, są spokojne jakby nikogo obcego nie było. Chociaż w pewnym momencie jakieś poruszenie było. Może teraz zamarł gdzieś bez ruchu i przestały się interesować.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Antonioamuse, Google [Bot] i 95 gości