Franek :) u Anioła z Krakowa :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 31, 2005 12:56

elawiska - zapraszam do watku kotow nerkowych - mozesz poczytac o naszych doswiadczeniach w tym temacie
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17466&start=0
masz tez w kocim ABC watki na ten temat;
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018

ale ....
nie podawaj tunczyka
wolowiny tez nie
z domowych - drob co najwyzej - i to w polaczeniu z Ipakitine najlepiej
dieta i karma weterynaryjna dla nerkowcow jest bardzo wazna w leczeniu nerek


kciuki mocne za Franusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 31, 2005 14:37

Ipakitine będzie od 4-go stycznia. Chwilowo zabrakło.

Dzięki za namiary na wątek. Zamiast wpatrywać się we Frania i nasłuchiwać czy nie kichnął i jak oddycha powinnam czytać w necie WŁAŚCIWE stronki. Obiecuję ze spedzę sylwestra z kotkami-nerkowcami :wink:
Problem w tym że Franuś z założenia(własnego) ma teraz wszelki drób pod ogonkiem :D

Kupiłam świeżego tuńczyka zeby mu ugotować i próbować namówić do jedzenia. Brałam też niestety pod uwagę malutką ilość polędwiczki wołowej...... :( Nie pomyślałam niestety ze nie powinnam. Niesłusznie przyjęłam jedyny kierunek - byle COŚ zjadł

Mój TeZik miał lata temu mocno podwyższony mocznik i wtedy stałam się prawie chodzącą encyklopedią ówczesnej wiedzy dietetycznej.
Pewnych produktów nie ma w domu do dziś. Ponad 20 lat.
Wyciągnęłam TeZa wtedy z choróbska ku szczeremu zdziwieniu lekarzy...
Muszę chyba wyciągnąć stareńką ksiażeczkę i porównac wiedzę tam zawartą z wiedzą obecną.......
Nerka to nerka. Psia, ludzka czy kocia. A może znowu popełniam błąd...
Mnie poprosto tak CHOLERNIE zależy na Franku!!!!
Sama siebie sklonuję i będę we wszystkich miejscach gdzie mogę znaleźć dla Frania pomoc....

Marzę żeby Franio mi kiedyś tak PORZĄDNIE napsocił, żeby narozrabiał i żebym mogła sie na Niego wkurzyć i nkrzyczeć....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Sob gru 31, 2005 14:37

Ipakitine będzie od 4-go stycznia. Chwilowo zabrakło.

Dzięki za namiary na wątek. Zamiast wpatrywać się we Frania i nasłuchiwać czy nie kichnął i jak oddycha powinnam czytać w necie WŁAŚCIWE stronki. Obiecuję ze spedzę sylwestra z kotkami-nerkowcami :wink:
Problem w tym że Franuś z założenia(własnego) ma teraz wszelki drób pod ogonkiem :D

Kupiłam świeżego tuńczyka zeby mu ugotować i próbować namówić do jedzenia. Brałam też niestety pod uwagę malutką ilość polędwiczki wołowej...... :( Nie pomyślałam niestety ze nie powinnam. Niesłusznie przyjęłam jedyny kierunek - byle COŚ zjadł

Mój TeZik miał lata temu mocno podwyższony mocznik i wtedy stałam się prawie chodzącą encyklopedią ówczesnej wiedzy dietetycznej.
Pewnych produktów nie ma w domu do dziś. Ponad 20 lat.
Wyciągnęłam TeZa wtedy z choróbska ku szczeremu zdziwieniu lekarzy...
Muszę chyba wyciągnąć stareńką ksiażeczkę i porównac wiedzę tam zawartą z wiedzą obecną.......
Nerka to nerka. Psia, ludzka czy kocia. A może znowu popełniam błąd...
Mnie poprosto tak CHOLERNIE zależy na Franku!!!!
Sama siebie sklonuję i będę we wszystkich miejscach gdzie mogę znaleźć dla Frania pomoc....

Marzę żeby Franio mi kiedyś tak PORZĄDNIE napsocił, żeby narozrabiał i żebym mogła sie na Niego wkurzyć i nkrzyczeć....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Sob gru 31, 2005 14:41

Nie rozumiem. Wywaliło mi tekst podczas pisania i wysłąło 2 razy....
Nie zdążyłam dopisać ze narazie nie bedzie ani tuńczyka ani wołowinki bo Franuś podziubał w miseczce jak nas nie było karmy od veta.....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Sob gru 31, 2005 15:03

elawiska pisze:Formicka, przeczytałam po powiększeniu to co jest tym drobniytkim druczkiem.....
przeraziąłm się , możesz sprecyzować?



JUz wcześniej w watku opisałm moje podejrzenia związane z niewydolnościa nerek u Franka , nasze małe studenckie weterynaryjne konsylium mieszkaniowe podejrzewało ,że Franek ma nerki do troszki popsute.
Podejrzewaliśmy to po ej bolesności , po wyniki usg , mmimo ze nie było wyników potwierdzających w badaniu krwi.
Ale poczytałam trochę i znalazłam powódu dla których wyniki krwi mogą byc oki , a nerki jednak nie sa oki.

Tłumaczyłąm to już gdzies w watku.

Ale ponieważ Franke odwiedził we Wrocławiu 3 lekarzy wet i żaden nie potwierdził moich podejrzeń stwierdziłam ze ze mnie d... a nie przyszły wet.

Dopiero Twój wet potwierdził ze to niewydolnośc nerek. I z jednej strony się cieszę ,że miałmi rację , z drugiej mi smutno ,że Franek nerki ma jakie ma , a z trzeciej jestem rozgoryczona trochę postawą mich starszych kolegów.

A co chorych nerek to Franek ma długie życie przed sobą trzeba tylko odpowiednią diete trzymać i przykro mi ale tuńczyk powinien być usuniety z menu. Napewno dużo wiadomości znajdziesz w watkach kotów nerkowych , bo ja nigdy dłuzszego kontaktu z takim kotem nie miaałm.

Czekam na wieści i tzrymam kciuki :D
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob gru 31, 2005 15:20

Ipakitine jest u mnie :wink: mam awaryjnie w domu mimo, ze moje koty wsuwaja wetwrynaryjne az milo
wysylam pw z namiarami
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 31, 2005 15:27

Jeżeli jesteś niemiecko- czy też anglojęzyczna polecam również stronkę:
http://www.felinecrf.info/.
Znajdziesz tam bardzo dużo informacji na temat niewydolności nerek u kotów, metod leczenia, diet, powiązanych z CRF (przewlekła niewydolność nerek) innych chorób ( nadczynność przytarczyc, anemia itd.), przykłady kotów chorych na nerki, linki odwołujące do innych pokrewnych stron.
Naprawdę warto tam zajrzeć...

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Sob gru 31, 2005 16:36

Czy ten biedak to musi cierpieć każdą cząsteczką tego swojego schorowanego ciałka :?: :?: :?:
Pokazywały mu się w prawym oczku co jakiś czas pojedyńcze CZYSTE łezki.....
Chwilkę temu Franuś się obudził poszedł się napić, nie zamoczył łapek :lol: ( nie chce pić ze swojej miseczki.... woli psów) kombinował "coś" zostawić na psich posłankach ale zaniosłam go do kuwetki. Jakiś czas stał, kiwał się, kiwał i w końcu zrobił siooo :D Weszłam do łazieni właśnie w momencie jak sie układał do snu...Na siurkach oczywiście :oops:
Wzięłam go na ręce i zobaczyłam w ślepku ropkę. Chciałam wytrzeć chusteczką a to świństwo jak sie zaczęło ciągnąć.....
Ja w życiu nie widziałam takiej ilości wydzieliny.........

Kaska jest super!!! Podzieli sie ze mną tym co Franuś potrzebuje....
Dla Kasi od FRania :1luvu: :balony: :flowerkitty:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Sob gru 31, 2005 17:02

Elu, uściskaj (nie za mocno :wink: ) Franusia ode mnie na Nowy Rok.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 31, 2005 17:17

Franuś dużó zdrówka w nowym roku :!: :!: :!:
i ochoty do walki z przeciwnościami losu :!: :!: :!:

szczęścia i miłości zyczyć Ci nie muszę chyba , bo znalazłeś samo źródełko :twisted:

A dla mamunci i tatuśka samych radosci w Nowym Roku!!!
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob gru 31, 2005 17:27

Franusiu, w moich oczach tez lzy wyciskasz...
wszystkiego dobrego
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob gru 31, 2005 17:28

Noworoczne zdrowko dla Frania:))
I dla wszsytkich, ktorzy mu pomogli.
A wy tylko piszcie:)) i popatrzcie ile ludzi tu zaglada:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob gru 31, 2005 17:29

Franek - liczę bardzo mocno, że w nowym 2006 roku nas wszystkich jeszcze zaskoczysz.
Dużo zdrówka, wielkiego apetytu, udanego "współżycia" z rezydentami, każdego dnia lepszego od poprzedniego życzę ci Franciszku z całego ludziego serca...
A dla Twoich Dużych Opiekunów (z racji wzrostu, ale przede wszystkim wielkiego serca które ci okazali i okazują) spełnienia marzeń swoich i kocich :1luvu:

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Sob gru 31, 2005 18:17

BARDZO DZIĘKUJEMY
Wzruszyliśmy się okrutnie. Franeczek leży sobie teraz miedzy monitorem i klawiaturą. Patrzy na mnie pieknymi ślepkami.

Też życzymy WSZYSTKIM kotkom i WSZYSTKIM zwierzolubom absolutnie WSZYSTKIEGO o czym marzą.

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Sob gru 31, 2005 18:31

Dużo zdrowia, cierpliwości i miłości Tobie Franeczku i Twoim Dużym

wibrys

 
Posty: 226
Od: Sob kwi 09, 2005 21:13
Lokalizacja: szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości