Franek :) u Anioła z Krakowa :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2005 19:06

Nie moę napisać ze je bo to byłoby nadużycie...
ale nie wypluwa i nie zwraca tego co mu włozę do pysia. TeZio dostał teraz delegację do sklepu. Ma kupić Gerberka i pasztecik. :wink:
I za ok. godzinkę znowu coś mu wetknę.
Aha, położył się spać w kuwecie :cry:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Czw gru 29, 2005 19:19

U mnie Franek te z często sypiał w kuwecie, zwłaszcza po tem jak zabrałam mu poduszeczkę na która ciągle sikał.
W dzień spał na taborecie w kuchni skąd mógł obserwować wszystkich i jedzonko lub w pokoju na kocu lub na naszym materacu w nocy spał z nami na materacu , ale kiedy zaczełam mu odswierzbiać i czyścić uszy ( trzy dni z rzedu)obraził się na nas i zacząl sypiać w kuwecie.

Moze rzeczywiście można mu przestać ten prozac dawac, on miał w sumie wyeliminować behawioralne zaburzenia nie sikania do kuwety , potem dostwał w czasie tych wszystkich przepraw , ale skoro bedzie teraz u ciebie na stałe to moze mu odstawić? poradź się lekarza czy teraz odstawiać czy jeszcze trochę poczekać az się Franek mentalnie uspokoi??
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw gru 29, 2005 19:54

Ela dzwoniła nowymi wieściami :) sama z tej radości to az nie moze pisać :wink:
Franek je sam, to znaczy część zostało wepchnnięte a to co spadlo sam pozbierał. Później jeszcze sam pozlizywał z palca :)

U mnie też spał w kuwecie.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 29, 2005 20:03

i tak Franuś trzymaj :D
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw gru 29, 2005 20:26

Pomalutku,pomalutku i z miski wyjdzie.

wibrys

 
Posty: 226
Od: Sob kwi 09, 2005 21:13
Lokalizacja: szczecin

Post » Pt gru 30, 2005 7:35

Kocie indywiduum prawdziwe :D Drugiego takiego nie znajdziemy nigdzie, Elu trafiłaś na unikat! :D
Czy on u Was spał w kuwecie czystej? Bo ja go przyłapałam po nocy w osikanej - chrapał w najlepsze :twisted:
Kocyki pod sobą zwyczajowo obsikiwał, ale jak spał ze mną czasem na poduszce obok, w łóżku, to się nigdy nie posiusiał. Moze on lubi w sikach siedzieć? 8O

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt gru 30, 2005 8:13

Dasia pisze: Moze on lubi w sikach siedzieć? 8O


Albo chociaz w mokrym - vide miska - a jak nie ma miski to se chociaż nasika, żeby było jak trzeba....
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 30, 2005 8:28

Elu, co z Franusiem?

bc

 
Posty: 346
Od: Wto lut 04, 2003 14:14

Post » Pt gru 30, 2005 8:53

Nie mam pojęcia czy obsikanej :wink: (moze zdażyło wyschnąć :evil: ), ale napewno w obqpkanej :D
Poszedł w nocy do kuwetki , zrobił co należy i położył się na świeżym "urobku" spać. (urobek bezkrwawy)
Do michy wchodzi narazie tylko rączkami :wink:
Może myje po jedzeniu zamiast przed :roll:
W każdym razie NAPEWNO fascynują Franusia BAAAAAAAAARDZO refleksy świetlne na dnie miski.
Dzisiaj od rana zwiedza w środku szafę :lol: Siedzi teraz w środku za drzwiami i co chwila wygląda 8)
Pewnie sprawdza czy nadal jest w tym samym domu i czy przypadkiem ludzie sie nie zmienili.
Zorka czuje się zapewne lepiej bo znowy chce rządzić. Po Rutce przejęła samowolnie władzę - kieruje ruchem zwierząt w mieszkaniu. Okropna jędzulka i bardzo pyskata ,niesamowicie zazdrosna paniusia. :P

Za to Rex, jak sobie siedzieliśmy na kanapie z Franusiem przyszedł i POCAŁOWAŁ kiniusia. A kiniuś opluł sie tylko taką malutką odrobinkę :ok:

Jak siedzi to już NIE jest aż tak bardzo skulony i napewno zdecydowanie wyzej trzyma główke :dance2:
Nie mam pojecia o jakich porach on jadał ale tak ok 9 - 9,30 spróbujemy się pokarmić. I pewnie drugi raz po spotkaniu z vecikiem.
Tatuś wczoraj obkupił Franusia jak należy. Mamy nielada wybór.
Aha!! Na noc zostawiłam Franiowi troszke paszteciku z indyka i prawie wszystko zjadł :surprise:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Pt gru 30, 2005 8:58

elawiska pisze:W każdym razie NAPEWNO fascynują Franusia BAAAAAAAAARDZO refleksy świetlne na dnie miski.


Noo, to wszystko jasne...
Dobrze, że stres z niego schodzi :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt gru 30, 2005 12:23

Bardzo sie ciesze, ze z Franusiem lepiej jest:) Naprawde trafil ci sie wyjatkowy kocurek:)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pt gru 30, 2005 12:30

Ja bym wolała zeby to Franuś doszedł do wniosku że baaaaaaaaaardzo chce walczyć i jeszcze bardziej żyć, bo trafił mu się i domek OK i człowiek któremu na nim zależy......
Bo my jak przyjęliśmy Frania do rodziny to czy on będzie wyjątkowy, czy pospolity, zdrowy czy chory to u nas NAPEWNO ma u nas opiekę i dożywocie... bez względu na sytuację.

O! właśnie nalał w szafie :wink:
Mamunia pościera. Niech robi co chce. Byle BYŁ. Już go mocno pokochałam a tatuńcio to go wręcz zadręcza swoją miłością.
No cóż, KOT FRANCISZEK skradł nasze serca :1luvu:
Lada chwila przyjedzie vecik....

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Pt gru 30, 2005 14:34

elawiska - cudowne wieści na koniec Starego Roku.!!!! :balony:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt gru 30, 2005 14:35

zapomniałyśmy Cie z Dasia ostrzec ,że Franuś lubi szafy wyjkorzystywać w celach innych ... :twisted:

u mnie miał do wyboru 3 kuwetki i nabardziej lubił krytą i taka pod biurkiem ( chyba poprostu wstydliwy chłopak jest :oops: )

Franek u mnie jadł prawie zawsze kiedy chciał, mniej wiecej 4 razy dziennie, ponieważ była chudzina niezła i był na dotuczaniu co nieznacznie było zauważalne :)

daj znać co vecik oznajmił :roll:




a co do michy i sikania moze Franek lubi się moczyc nie ważne jak ważny efekt 8)
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt gru 30, 2005 14:48

Przyjechał vet.
Popatrzył na Frania.... Podotykał.....Przeczytał wyciąg z forum, obejrzał wyniki i przeraziło go OB
I zapytał - No i co kocie pewnie w takim domku to warto jeszcze pożyć.
W tym momencie Franio wydał dźwiąk coś pomiędzy miauuuuuu i piskiem
Vecik - no to mamunia zbieraj siebie i kota - jedziemy

W gabinecie dostał doodbytniczo ozon 10 ml 45 gamma/cm3
40 ml NaCl) 09%
Vit B12
Dexaven ( chyba to sie tak nazywa - coś z grupy sterydów)
do domu saszetki RC Conwalescence Support

Ipakitine (też chyba) mamy odebrać 4-go stycznia i bedzie dostawał po 1 gramie dziennie

Bez wątpienia jak powiedział jest soro za wiele mocznika i NAPEWNO niewydolność nerek

Nie napisałam że dzisiaj znowu kicha. :placz:
ale jak powiedział vecik nie poddamy się
Teraz bedą wizyty co tydzień. Niestety bedziemy musieli jeździć bo będzie ozonowanie.

Jak jechaliśmy do gabinetu to był taki spokojny, prawie bezwładny, a jak wracaliśmy to sie ciskał pyskował i wyrywał. Ledwo otworzyłąm drzwi to wskoczył do mieszkania. Zorka wyskoczyła z łazienki i zaczeła na niego szczekać. Stanął , popatrzał na nią i majestatycznym krokiem z podniesionym ogonem poszedł do kuwety :D

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 84 gości