Nie mam pojęcia czy obsikanej

(moze zdażyło wyschnąć

), ale napewno w obqpkanej
Poszedł w nocy do kuwetki , zrobił co należy i położył się na świeżym "urobku" spać. (urobek bezkrwawy)
Do michy wchodzi narazie tylko rączkami
Może myje po jedzeniu zamiast przed
W każdym razie NAPEWNO fascynują Franusia BAAAAAAAAARDZO refleksy świetlne na dnie miski.
Dzisiaj od rana zwiedza w środku szafę

Siedzi teraz w środku za drzwiami i co chwila wygląda
Pewnie sprawdza czy nadal jest w tym samym domu i czy przypadkiem ludzie sie nie zmienili.
Zorka czuje się zapewne lepiej bo znowy chce rządzić. Po Rutce przejęła samowolnie władzę - kieruje ruchem zwierząt w mieszkaniu. Okropna jędzulka i bardzo pyskata ,niesamowicie zazdrosna paniusia.
Za to Rex, jak sobie siedzieliśmy na kanapie z Franusiem przyszedł i POCAŁOWAŁ kiniusia. A kiniuś opluł sie tylko taką malutką odrobinkę
Jak siedzi to już NIE jest aż tak bardzo skulony i napewno zdecydowanie wyzej trzyma główke
Nie mam pojecia o jakich porach on jadał ale tak ok 9 - 9,30 spróbujemy się pokarmić. I pewnie drugi raz po spotkaniu z vecikiem.
Tatuś wczoraj obkupił Franusia jak należy. Mamy nielada wybór.
Aha!! Na noc zostawiłam Franiowi troszke paszteciku z indyka i prawie wszystko zjadł
