Gen pisze:Olga
bardzo mocno o Was mysle
i rzeczywiscie nie ma co zwlekac
kciuki zacisniete

jesli mozesz napisz cos wiecej, jak czuje sie Harry,
czy je, pije sam,
z czego dostaje kroplowki
Ma bole. Po Tolfedynie zaczyna sie ozywiac, nie stroszy siersci, bez niej tylko lezy. Wczoraj stracil apetyt- jadl bardzo malo. Dzisiaj nie wstal nawet na sniadanie. Michal karmil go pozniej - zjadl moze 10 malenkich chrupek.
Dostaje glukoze, antybiotyk, tolfedyne nie wiem juz co jeszcze
Duzo tego byla i no-spa i catosal i cocarboxylasum. Czesc w iniekcjach, co tylko mozna w kroplowkach.
Nie zawsze bralam do lecznicy ksiazeczke, zawsze bylo tyle pytan, nie pamietam wszystkiego poprostu.
Goraczkuje ( dzis w lecznicy 40 st ) kupilam termometr wet. i bede sprawdzac czy w domu rowniez ma wyzsza temp. czy to stres na lecznice.
bardzo sie boi - na badaniach nawet nie protestuje, postawiony na stole stoi sparal;izowany strachem. Przy pobraniu krwi czy zakladaniu wenflonu gorzej.
Chce zeby to sie juz skonczylo.
Najgorsze jak on ginie w oczach. Nie chce zeby cierpial. Ma dopiero poltora roku.