Mój zwierzyniec ...nawrót britozy :-))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 15, 2005 8:36

Niniejszym oglaszam wynalezienie sposobu na spokojne kroplowkowanie kota

Obrazek

Obrazek

Harry trzymany na kolanach czy poduszce strasznie sie denerwowal, ruszal lapa, probowal uciekac. Tylko w lecznicy byl spokojny ze strachu. Dzis zaczelam mu odwijac bandaze gdy lezal na kanapce, zniosl to bardzo spokojnie. Zalozylam mu wiec szelki ( bo w nich troche nieruchomieje ) i podlaczylam kroplowe ( profesjonalny stojak z lampy :wink: ) i kocio nie trzymany lezy spokojnie, tylko mu czasem lapke poprawiam, zeby ladnie kapalo, glaszcze i chwale. Wiem, ze kazdy kot jest inny ale moze jeszcze komus sie przyda taki lagodniejszy sposob.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 16, 2005 8:32

czuje sie lepiej
choc to, co ze mna robia uraga mojej godnosci.
i jeszcze mnie ciagle caluja
mama najgorzej.......

.....bo w ogolony brzuszek.....
.......i mowi, ze jestem jakis sfinks czy cos takiego :roll:

przechlapane

chyba juz nie bede wiecej chorowal :roll:

Harry


Obrazek
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 18, 2005 12:02

Harry, myślę, że będzie najlepiej jak faaktycznie przestaniesz chorować, bo przecież to skandal, co ci robią. Jesteś dzielny, ale żeby tak kotu... takie rzeczy... 8)
Pozdrowionka od Zuzi i Mrusi :)
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 20, 2005 9:58

Kochany Harry! Wracaj szybko do zdrowia- nie denerwuj mamusi i ciotek!
Trzymam kciuki z Inką i Ambrozym!
ps.Olga- buziaki!

azis

 
Posty: 1359
Od: Śro cze 01, 2005 7:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2005 9:00

niestety chyba nie jest lepiej :(
Przez pięć dni Harry dostawał dwa razy dziennie kroplówki i wtedy czuł się lepiej.
Teraz mieliśmy tydzień przerwy i kiepsko wygląda. Śpi prawie cały czas. Znów muszę go zważyć bo wydaje mi się, ze jeszcze schudł.
Jutro czeka nas wizyta w lecznicy. Musimy zastanowić się co dalej, bo jak do tej pory żadne z badań nie dało jasnej odpowiedzi. Wyniki też były lepsze niż sam kot. :roll:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 22, 2005 12:56

Olguś bardzo Ci współczuję, najgorsze to nie wiedzieć :(
Harry czarodzieju, zdrowiej no
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2005 23:55

Zrobiliśmy komplet badań, kolejne morfologie, biochemie, Rtg przeglądowe i z kontrastem, usg. Sprawdzilismy rowniez serce jak sugerowala Beliowen.
Na prośbę Ewy Harry został dziś zbadany przez inną wet.
Wszystko wskazuje na guz w zoladku. W dodatku powiekszajacy sie ( teraz wielkosci 5 zlotowki)
Trzech lekarzy jest zdania, ze kota trzeba otworzyc, poki nie jest jeszcze za slaby. Kot znow na kroplowkach. Wzmacniamy go. Prawdopodobnie Ewa bedzie operowac jeszcze w swieta.

Bardzo prosze

trzymajcie za malego kciuki

tyle razy pomagaly
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 23, 2005 23:58

Będziemy trzymać i kciuki i łapy.

Tyle troski w te święta....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 24, 2005 0:01

Trzymamy mocno! Dwie ręce i osiem łap, to dużo, MUSI być dobrze! :ok:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 24, 2005 0:01

Olga
bardzo mocno o Was mysle
i rzeczywiscie nie ma co zwlekac
kciuki zacisniete :ok:

jesli mozesz napisz cos wiecej, jak czuje sie Harry,
czy je, pije sam,
z czego dostaje kroplowki

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Sob gru 24, 2005 0:04

Trzymam bardzo mocno. A jeszcze mocniej wierzę, ze Wam się uda. Harry to przecież dzielny kot, który już kiedys był bardzo chory i wszystko się dobrze skończyło. Teraz też tak będzie, na pewno :ok:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 24, 2005 0:09

BARDZO, bardzo mocne kciuki. Trzymajcie się.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 24, 2005 0:14

:ok: :ok:
żeby Wam sie udało :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob gru 24, 2005 0:19

Gen pisze:Olga
bardzo mocno o Was mysle
i rzeczywiscie nie ma co zwlekac
kciuki zacisniete :ok:

jesli mozesz napisz cos wiecej, jak czuje sie Harry,
czy je, pije sam,
z czego dostaje kroplowki


Ma bole. Po Tolfedynie zaczyna sie ozywiac, nie stroszy siersci, bez niej tylko lezy. Wczoraj stracil apetyt- jadl bardzo malo. Dzisiaj nie wstal nawet na sniadanie. Michal karmil go pozniej - zjadl moze 10 malenkich chrupek.
Dostaje glukoze, antybiotyk, tolfedyne nie wiem juz co jeszcze :roll:
Duzo tego byla i no-spa i catosal i cocarboxylasum. Czesc w iniekcjach, co tylko mozna w kroplowkach.
Nie zawsze bralam do lecznicy ksiazeczke, zawsze bylo tyle pytan, nie pamietam wszystkiego poprostu.
Goraczkuje ( dzis w lecznicy 40 st ) kupilam termometr wet. i bede sprawdzac czy w domu rowniez ma wyzsza temp. czy to stres na lecznice.
bardzo sie boi - na badaniach nawet nie protestuje, postawiony na stole stoi sparal;izowany strachem. Przy pobraniu krwi czy zakladaniu wenflonu gorzej.
Chce zeby to sie juz skonczylo.
Najgorsze jak on ginie w oczach. Nie chce zeby cierpial. Ma dopiero poltora roku.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 24, 2005 0:19

Bardzo, bardzo mocno trzymam!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88212
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek, Silverblue i 36 gości