Jak oduczyć wędrówek kota wychodzącego? - można :)

» Śro gru 21, 2005 20:16

FILIP był dziś grzeczny!!!! :lol:

Tylko 2 razy miauknął pod drzwiami w dzień!

Obliczyłam, ze w sumie, to wychodził przez pół roku (ma rok i 2 miechy) - więc może oduczanie nie będzie aż tak drastyczne dla nas obojga

» Śro gru 21, 2005 20:17

gratuluje
kciuki dalej w uzyciu :ok:

» Śro gru 21, 2005 20:20

Kaska pisze:gratuluje
kciuki dalej w uzyciu

Dzięki

Przypadek Twoich kotuchów Kaska daje mi wiele otuchy :spin2:

» Śro gru 21, 2005 20:50

AnetS, każdy kot jest inny. Swój wątek dodałam dla równowagi po tych entuzjastycznych odpowiedziach, jakie tu sie pojawiły. Różnie to bowiem bywa.

Trzymam mocno kciuki, żeby Wam się udało!!!

Rada z mojego doświadczenia: pilnować, pilnować i jeszcze raz pilnować drzwi wejściowych.

» Śro gru 21, 2005 20:53

drevni.kocur pisze:AnetS, każdy kot jest inny. Swój wątek dodałam dla równowagi po tych entuzjastycznych odpowiedziach, jakie tu sie pojawiły. Różnie to bowiem bywa.

Trzymam mocno kciuki, żeby Wam się udało!!!

Rada z mojego doświadczenia: pilnować, pilnować i jeszcze raz pilnować drzwi wejściowych.

Każda rada jest dla mnie cenna drevni

» Czw gru 22, 2005 10:13

Muszę się pochwalić, że Filip przez całą noc i ranek ani przez moment nie zajęczał pod drzwiami!!

Jestem z niego dumna

Zaraz jadę po jego ulubione smaczne kąski - puszeczki Gimpet - tuńczyk oczywiście

. Nagroda musi być :lol:

» Czw gru 22, 2005 16:38

i oby tak dalej

» Pt gru 23, 2005 12:49

Filip dziś próbował domagać sie swoich wychodnych praw agresją - dostało się najpierw Zosi, potem mi

.
Na szczęście spokorniał i śpi teraz jak aniołek...

Kciuki nadal w cenie...

» Pt gru 23, 2005 12:51

trzymam mocno!!!!!!!

» Pt gru 23, 2005 13:11

AnetS pisze:Filip dziś próbował domagać sie swoich wychodnych praw agresją - dostało się najpierw Zosi, potem mi .
Na szczęście spokorniał i śpi teraz jak aniołek...

Kciuki nadal w cenie...

Zycze powodzenia i trzymam kciuki.
Teraz jest zima - najlepszy czas na oduczanie, bo świat zewnętrzny nie jest specjalnie atrakcyjny. Prawdziwym sprawdzianem będzie jednak wiosna i lato - ja wtedy własnie poległam. Miluś zagroził, ze jeżeli natychmiast nie otworze drzwi, będzie miał nieustanne kłopoty z pęcherzem i poparł tą groźbę podlewaniem mebli i ścian.

» Pt gru 23, 2005 21:10

Dziś wyraźnie gorszy dzień... Filip ma kryzys - ujada pod drzwiami

» Pon gru 26, 2005 14:11

Ufffff.... jesteśmy po zdjęciu szwów :roll:

Poszło sprawnie i szybciutko - tutaj jeszcze raz ukłon w stronę super wetek z kliniki przy Akademii Rolniczej :lol:

A Filip już prawie całkiem domowy - sporadycznie miauknie pod drzwiami, jest OK

» Pon gru 26, 2005 14:13

Brawo! I nadal trzymamy!

» Pon gru 26, 2005 14:15

za dalszy spokoj :ok:

» Wto gru 27, 2005 23:26

W ramach rozrywek "domowych" Filip lekko zdemolował choinkę... :roll:

Mówię do niego - "Jak będziesz taki niegrzeczny, to założę ci wątek na "kociarni" i wydam!" - a on beknął przeciągle w odpowiedzi - no, w sumie należało mi się :twisted:

Jak oduczyć wędrówek kota wychodzącego? - można :)

Kto przegląda forum