» Pon gru 19, 2005 8:31
Witam
Dla Justiny:
We wcześniejszych postach było już trochę o chorobach przyzębia.
Te zmiany na podbródku to najprawdopodobniej wyprysk eozynofilowy. Pojawia się on najczęściej na tle alergicznym, koniecznie trzeba koty odrobaczyć, zarobaczenie może mieć tu swój udział. Uczulenie na białko też może mieć miejsce, zmiana diety także może pomóc.
Należy zastosować takie źródło białka, z którym koty jeszcze się nie stykały. W dietach fabrycznych, często są to egzotyczne ryby lub białko hydrolizowane. Zastosowanie takiej diety to dobry pomysł.
Niestety, zdarza się, że takie działania nie wystarczają i trzeba wtedy stosować sterydy, raz na jakiś czas.
Choroby autoimmunologicznej nie można wykluczyć, ale czy to może być autoagresja musi ocenić lekarz prowadzący.
Dla Zutor:
Niestety bez badania klinicznego to tylko domysły: gdyby doszło do poważnego uszkodzenia kolana, najprawdopodobniej wystąpiłby wyraźny ból i częściowe wyłączenie funkcji kolana. Takie postrzykiwanie może świadczyć o niewielkim zwyrodnieniu chrząstek stawowych, lub zwapnieniu torebki stawowej, przy większym także musi zacząć boleć.
Powinnaś udać się do doktora, niech ją zbada i ewentualnie zrobi RTG.
Dodatek preparatów ochraniających chrząstki stawowe mile widziany:)
Jeszcze trochę o grzybicy:
To nie tak, że unikam ketokonazolu, może nie potrzebnie was nastraszyłem, jest to lek, który ma swoje skutki uboczne, jeśli się o nich wie i w porę przeciwdziała to wszystko jest ok.
Może jeszcze napiszę o jednej rzeczy, która ma znaczenie przy leczeniu grzybic. Należy zwierzaka ogolić w miejscach zmian skórnych, oczywiście maszynką, nie żyletką, nie można podczas golenia kaleczyć naskórka.
Zdecydowanie wtedy poprawiamy penetrację leków na skórę i prawie natychmiast pozbywamy się większości zarodników, które infekują otoczenie. Jeśli grzybica jest uogólniona ketokonazol jest niezbędny.
Nie znanym mi jest by były z nazwy, jakieś konkretne grzyby, które byłyby niewraźliwe na ketokonazol, raczej chodzi tu o biodostępność. Czyli odpowiednie dotarcie z lekiem w miejsca gdzie grzyb przebywa, nie uda się tego osiągnąć po 1 tygodniu leczenia tabletkami. Ketokonazol musi być stosowany długo i przy tym trzeba sobie sprawdzać wątrobę. Oczywiście może być wszystko w porządku ale lepiej wiedzieć.
Może jeszcze trochę o lampie Wooda, oczywiście ten sposób diagnostyki ma swoje wady, jednak skoro jest poświata zielona na sierści, włos jest matowy i przystrzyżony, to naprawdę dużo wyjaśnia i spokojnie można leczyć już grzybicę. Co do skuteczności leczenia to nie jest sprawa prosta. Należy stosować najlepiej wszystkie techniki wymienione wcześniej i teraz.
To że grzybica nie jest potwierdzona lampą Wooda, nie zwalnia lekarza od zaproponowania wykonania badania mykologicznego. Jak również można robić takie badanie po wstępnym potwierdzeniu w lampie.
Niestety, bywa że grzyby czasem nie chcą rosnąć na podłożach standardowych.
Maciek