Lekarz weterynarii odpowiada...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 18, 2005 11:48 koszty badan i szczepien paszportu

bylam dzis u weta, zaskoczyl mnie cenami, za badanie krwi, pelne,,zarzadal 1oo zl, za paszport 50 zl, za chipa 45zl, za szczepienie przeciw wsciekliznie ok 20zl, ja mam dwa zwierzaki, ceny jak na studencka kieszen sa przerazajace, czy te ceny sa zawyzone czy tak to wszystko kosztuje?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Nie gru 18, 2005 11:52 Re: koszty badan i szczepien paszportu

kasia szczecin pisze:bylam dzis u weta, zaskoczyl mnie cenami, za badanie krwi, pelne,,zarzadal 1oo zl, za paszport 50 zl, za chipa 45zl, za szczepienie przeciw wsciekliznie ok 20zl, ja mam dwa zwierzaki, ceny jak na studencka kieszen sa przerazajace, czy te ceny sa zawyzone czy tak to wszystko kosztuje?

Jakie to jest "pelne badanie krwi"?
To znaczy - co obejmowalo, bo w Wawie morfologia z rozmazem, profilem nerkowym i watrobowym kosztuje przecietnie ok. 40-50 zl.
Szczepienie przeciw wsciekliznie tez ok. 20 zl.
Na cenach chipow i paszportow sie nie znam zupelnie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie gru 18, 2005 12:07

Blue pisze:
Cancerek pisze:Generalnie świeci około 50% grzybic, ale jak już świeci to nie trzeba mądrego by poznać grzybicę. Rozpoznanie jak w banku.


Bede polemizowac ;)
Owszem - swieci okolo 50 % - ale nie grzybic wogole - a m. canis.
To tylko jedna z grzybic.
Swiecic takze moga niektore zakazenia bakteryjne - tyle ze jest to swiecenie na inny kolor.


hmm... to m.canis, ktore mialam za chiny swiecic nie chcialo :roll: Wyszlo na zeskrobinach - moich i kota :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie gru 18, 2005 12:15

Myszka.xww pisze:
Blue pisze:
Cancerek pisze:Generalnie świeci około 50% grzybic, ale jak już świeci to nie trzeba mądrego by poznać grzybicę. Rozpoznanie jak w banku.


Bede polemizowac ;)
Owszem - swieci okolo 50 % - ale nie grzybic wogole - a m. canis.
To tylko jedna z grzybic.
Swiecic takze moga niektore zakazenia bakteryjne - tyle ze jest to swiecenie na inny kolor.


hmm... to m.canis, ktore mialam za chiny swiecic nie chcialo :roll: Wyszlo na zeskrobinach - moich i kota :twisted:

No, bo swieci polowa M.canis ;)
Druga polowa i reszta grzybic nie.

U ludzi podobnie, dermatolodzy odchodza od diagnozowania grzybicy lampami, bo to nieefektywne.
Choc efektowne :twisted:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie gru 18, 2005 12:17 koszty badan krwi

wet powiedzial mi ze pelne czyli na nerki , serce, watrobe i jeszcze cos,, zapomnialam :roll:
czy te koszty nie sa troche przesadzone?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Nie gru 18, 2005 12:20

Beliowen pisze:
Myszka.xww pisze:
Blue pisze:
Cancerek pisze:Generalnie świeci około 50% grzybic, ale jak już świeci to nie trzeba mądrego by poznać grzybicę. Rozpoznanie jak w banku.


Bede polemizowac ;)
Owszem - swieci okolo 50 % - ale nie grzybic wogole - a m. canis.
To tylko jedna z grzybic.
Swiecic takze moga niektore zakazenia bakteryjne - tyle ze jest to swiecenie na inny kolor.


hmm... to m.canis, ktore mialam za chiny swiecic nie chcialo :roll: Wyszlo na zeskrobinach - moich i kota :twisted:

No, bo swieci polowa M.canis ;)
Druga polowa i reszta grzybic nie.

U ludzi podobnie, dermatolodzy odchodza od diagnozowania grzybicy lampami, bo to nieefektywne.
Choc efektowne :twisted:


w sumie, to chyba jednak nie chcialabym swiecic jak choinka :twisted:

Zeskrobiny swedzacego placka byly duzo...hmmm.. przyjemniejsze :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie gru 18, 2005 12:21 Re: koszty badan krwi

kasia szczecin pisze:wet powiedzial mi ze pelne czyli na nerki , serce, watrobe i jeszcze cos,, zapomnialam :roll:
czy te koszty nie sa troche przesadzone?


jesli bylo wiecej opcji branych pod uwage, to cena mnie zbytnio nie dziwi

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie gru 18, 2005 13:09

Witam!

Mam kilka krótkich pytań:

1. Czy sš jakieœ ludzkie choroby, którymi kot może się od nas zarazić, i które mogš być dla niego niebezpieczne?

2. Dlaczego kotom nie wolno dawać wieprzowiny?

3. Przeczytałam, że do karm dla kotów dodaje sie popiół. POPIÓŁ??? Jaki popiół i po co? 8O

3. Ile gram węglowodanów potrzebuje kot w dziennym pożywieniu? Jakoœ nie przekonujš mnie karmy z warzywami. Koty to przecież mięsożercy. :roll:

4. Czy istnieje jakaœ granica wieku, do której kota jeszcze można oswoić, a po której już nie (taki okres krytyczny)? Czy można oswoić dorosłego, dzikiego kota?

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Nie gru 18, 2005 13:37

2. Dlaczego kotom nie wolno dawać wieprzowiny?

Z uwagi na ryzyko wystapienia choroby auyeszky'ego (wscieklizny rzekomej). Wirusy tej choroby moze zawierac surowe mieso wieprzowe. Choroba jest dla ludzi calkowicie nieszkodliwa, nie wywoluje zachorowan, nie wywoluje zadnych objawow. Dla psow/kotow/fretek/koz itp. jest smiertelna - zgon, po objawach niemal identycznych jak przy wsciekliznie nastepuje b.szybko (z tego co pamietam w ciagu 3-5 dni). Gotowana wieprzowina ma bardzo malo wartosci odzywczych.


3. Przeczytałam, że do karm dla kotów dodaje sie popiół. POPIÓŁ??? Jaki popiół i po co? 8O
Nie dodaje sie popiolu. Popiol to pozostalosc po spaleniu w wysokiej temperaturze okreslonej dawki karmy. Pomaga okreslic wartosci odzywcze karmy.

3. Ile gram węglowodanów potrzebuje kot w dziennym pożywieniu? Jakoœ nie przekonujš mnie karmy z warzywami. Koty to przecież mięsożercy. :roll:
Kot, jako miesozerca, zjada zwierzyne wraz z zawartoscia zoladka i koscmi (czyli ziarno, rosliny itp) samo mieso nie dostarczy kotu blonnika niezbednego w procesie trawienia. Dlatego do miesa dodaje sie jarzyny/warzywa oraz wypelniacz. Najlepiej urednic ich ilosci tak, by miesa bylo minimum 1/3 w dawce zywieniowej.

4. Czy istnieje jakaœ granica wieku, do której kota jeszcze można oswoić, a po której już nie (taki okres krytyczny)? Czy można oswoić dorosłego, dzikiego kota?
Praktycznie nie. Zalezy od cech osobniczych kota.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie gru 18, 2005 13:40

To ja tylko uzupelnie:
drevni.kocur pisze:1. Czy sš jakie� ludzkie choroby, którymi kot może się od nas zarazić, i które mogš być dla niego niebezpieczne?

Tak, naleza do nich pasozyty ukladu pokarmowego, infekcje bakteryjne drog oddechowych, niektore infekcje wirusowe jelit (np. rotawirus).
drevni.kocur pisze:4. Czy istnieje jaka� granica wieku, do której kota jeszcze można oswoić, a po której już nie (taki okres krytyczny)? Czy można oswoić dorosłego, dzikiego kota?

Czasami trzeba.
Przykladem jest Basza eve69.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie gru 18, 2005 16:16 Alergia pokarmowa

Witam!
Mam 2 koty (mniej więcej półroczne), które karmiłam głownie drobiem, gotowanym z ryżem oraz surowym z dodatkiem witamin (suchym także, ale w małych ilościach). No i najprawdopodobniej oba koty doprowadziłam do uczulenia na to mięso :cry: Bercik miał strupki przy pyszczku- dostał zastrzyk odczulający i lek na skórę i na razie jest wszystko dobrze, ale podejrzewam, że jak wrócę do kurczaka to bedzie to samo?Natomiast Maksiu drapał sie w szyję i dziąsła ma silnie czerwone :roll: Wet stwierdził że to nietolerancja białka, zła dieta... I tu mam pytania: jakie jeszcze choroby mogą być związane z zaczerwienionymi dziasłami?- kot na oko jet zdrowy. Wolę się upewnić, że to alergia, zrobić kotu badanie krwi? I jezeli to alergia to oznacza to że już nigdy nie będą mogły jeść drobiu czy po jakimś czasie w małych ilościach będzie to możliwe? Jaka karma sucha jest dobra w takiej sytuacji? czy wołowina byłaby też niewskazana? jadę jutro do weta i się wszystko wypytam dokładnie, ale poproszę o niezależną opinię.

pozdrawiam Justyna
Ostatnio edytowano Nie gru 18, 2005 16:38 przez Justina, łącznie edytowano 1 raz

Justina

 
Posty: 44
Od: Czw paź 13, 2005 10:01
Lokalizacja: Świebodzice

Post » Nie gru 18, 2005 16:38

Z zaczerwienionymi dziaslami nerki moga miec duzo wspolnego, odkladajacy sie kamiec, infekcja bakteryjne, choroba autoagresywna itp itd.

Zrob badania krwi z profilem nerkowym minimum.
A karmic mozesz rowniez wolowina i cielecina ;) oraz indykiem

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie gru 18, 2005 19:59

Dzieki wszystkim za rady. :mrgreen:
Gdy ja sie skrzywilam na leki dopyszczne, pani doktor sie skrzywila na szczepionki, ze tu sa za slabe. Ale zasugeruje dodatkowo, dzieki. :)
Jaska dostala tez zastrzyk na swierzb. Kurka, byla badana w Chojnicach od razu po schronisku, potem 7 wizyt u weta juz u mnie, przy pierwszej tylko uszy mazniete Orydermylem, a trzecia z kolei wetka mowi, ze swierzb w uszach. :? To tez jest niewykrywalne? BTW, kto zna ceny warszawskie? Czy inkasowanie co drugi dzien przez 2 tygodnie po 20 zl za same zastrzyki Betamox i Catosal to ulgowe naliczanie? :roll:

Cancerek, sorry za zamieszanie, to bylo opakowanie zastepcze, w ktorym dostalam dawke jakiegos preparatu do mycia kotki, po ktorym faktycznie wysychala nastroszona. :wink:

Uspokoj mnie jeszcze, ze dawka Ketokonazolu 3 x 1/4 tabletki 200mg jest w normie dla kotki ca 3,5 kg. Na ulotce podaja dawke 200mg dziennie dla ludzi.

Zaczyna mnie lekko przerazac moja czujnosc. :smiech3:

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 18, 2005 20:01

Arcana, jesli kot ma swierzb i grzybice, to po co podawany jest Betamox?
Tak z ciekawosci pytam.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie gru 18, 2005 20:10

Byl podawany przez pierwsze 2 tygodnie, bo przyjechala z infekcja, swistala jak swistak. Potem byla odrobaczona, po kolejnym tygodniu zaszczepiona, a ostatni tydzien kazali mi czekac z leczeniem grzybicy, w piatek minelo 10 dni od szczepienia i bylam juz w drugiej lecznicy.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości