
Czy wszystko, zawsze musi rozbijać się o finanse ?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bożka pisze:Dalia, fajną masz kolekcjęZaczęłam ostatnio rozmyślać i wymysliłam, że sprawię sobie jeszcze kiedyś malutką brytyjską księżniczkę.
Czy wszystko, zawsze musi rozbijać się o finanse ?
majowka pisze:Bożka pisze:Dalia, fajną masz kolekcjęZaczęłam ostatnio rozmyślać i wymysliłam, że sprawię sobie jeszcze kiedyś malutką brytyjską księżniczkę.
Czy wszystko, zawsze musi rozbijać się o finanse ?
Ja mysle powaznie o drugim mialkunie, ktory bedzie dobry towarzyszem dla Pinki. Zastanawialam sie nad inna rasa,ale charakter mojego kociecia tak mnie urzeka,ze chyba nie zaryzykuje innego. Boje sie tylko,ze Pinka nie zaakceptuje innego kota:-(
Bożka pisze:Kiedy przywiozłam kociaka z hodowli wzięłam specjalnie 6 dni urlopu, żeby przypilnować oswajanie się kocura mojej mamy, którego wtedy miałam w domu i malucha. Ten czas nie wystarczył. Stary kocur nie akceptuje malucha, który go zaczepia. Wieczorami rozgrywał się horror, były gonitwy po całym mieszkaniu i agresywne zachowania. Przyszedł czas powrotu do pracy, wet zabroniła mi zostawić oba kota na 8 godzin same w domu. Musiałam kocura odwieźć do mamy. Pewnie w święta, kiedy będę znowu dłużej w domu, zrobię kolejne podejście do oswojenia kotów. Problem pojawił się jeszcze z karmieniem. Stary je karmę dla kotów z nadwagą, młody RC i inne przeznaczone dla maluchów. Przez całe 6 dni nic nie robiłam tylko przekładałam koty od miski do miski i od kuwety do kuwetyTrzeba mieć straszną cierpliwość do tego, a nie każdy ma.
Nezia pisze:majowka pisze:Bożka pisze:Dalia, fajną masz kolekcjęZaczęłam ostatnio rozmyślać i wymysliłam, że sprawię sobie jeszcze kiedyś malutką brytyjską księżniczkę.
Czy wszystko, zawsze musi rozbijać się o finanse ?
Ja mysle powaznie o drugim mialkunie, ktory bedzie dobry towarzyszem dla Pinki. Zastanawialam sie nad inna rasa,ale charakter mojego kociecia tak mnie urzeka,ze chyba nie zaryzykuje innego. Boje sie tylko,ze Pinka nie zaakceptuje innego kota:-(
Ponieważ też się przymierzam zapytałam o to hodowcy:
- do kotki polecił mi młodego lub dorosłego kocurka, lub malutką koteczkę,
-do kocurka polecił mi młodziutką lub dorosłą koteczkę lub malutkiego kocurka...
nie wiem na ile się to sprawdza, ale patrząc na doświadczenia Dalii wiek i płeć kotków nie ma znaczenia, bo po pewnym czasie kotki i tak sobie same ustalają hierarchię w stadzie...
A może Dalia sama napisze...
Beliowen pisze:Ja poprosze o przyjecie do klubu...
Co prawda, zaden z moich chlopakow nawet nie stal obok MCO, ale...
... na ostatniej wystawie w Warszawie moje serce zdobyl ten pan:
Zdjecie by Mysza
To jest 4,5-miesieczny Allan Leolibra *PL.
Zdobyl moje serce, poniewaz umaszczony jest prawie dokladnie tak, jak moj Nemo (vide podpis).
Mysle, ze bede marzyc o Allanie.
I mam nadzieje, ze marzenie uda sie urzeczywistnic...
Pleiades pisze:Vivien: a mnie sie własnie podoba jako starszy.. Dostał takiej niesamowitej dymności na grzbiecie, ma cudownie poprzeplatane włosy jasne z ciemnymi. To ubarwienie nabrało wiecej oryginalności i przykuwa uwagę
Ps. A oto jego brat, as 09, niesamowicie urodziwy również:
http://levanas.de/balou.html
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości