WYSTAWA FIFe W WARSZAWIE (10-11 GRUDNIA 2005)

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Pon gru 12, 2005 10:08

moze od negatywow zaczne bo ich mniej
podzielam opinie co do bezsensownych reklam, ja dodatkowo siedzialam obok tych zupek, ktore non stop szumialy i koty sasiadow sztywnialy przy tym odglosie
oraz - siedzenie plecami na kolumnie srednio wygodne tak samo jak zlaczone klatki w rogach - za mala odleglosc i siedzielismy sobie na plecach praktycznie
no i wejscie do sektora z jednej tylko strony - biedni ci, co siedzieli przy tym wejsciu
samo miejsce mi sie podobalo, wreszcie mozna bylo zjesc dobrze :) i dobra kawe wypic, a nawet cale sniadanko :) kto sie nudzil, mogl pozwiedzac sklepy
krzeselka dostaczono, ja paskow na reke dostalam tyle ile potrzebowalam - 3 na dwa koty, bo w trojke bylismy
pierwsza wystawa wg mnie jest udana :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 12, 2005 10:41

Kinusia,
a ja chciałam Ci publicznie pogratulować!!!
Uszka poszła, jak burza z tytułami, jak tak dalej to tylko siwy dym zostanie , szczerze gratuluje !!!!!!
Luśka - miodzik kociak, ma charakterek i sprawie Ci jeszcze duuużo radości
Ostatnio edytowano Pon gru 12, 2005 19:34 przez Basia_G, łącznie edytowano 1 raz

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 12, 2005 11:04

Te reklamy i ciasnota w sektorach to głowne sprawy, o które można się przyczepić - idea zarzucenia wywoływania kotów przez mikrofon była godna pochwały, naprawdę (zwłaszcza, że ja akurat uważam, ze to w interesie wystawcy jest pilnowanie, kiedy jego kot idzie do oceny), ale została przekreślona przez reklamy, bo hałas był i tak i koty się stresowały.

No i katalog kosztował tyle samo, co w Poznaniu, a wystawa sporo droższa... (tu się czepiam specjalnie, bo wcześniej tyle gadania było na ten temat :wink:).

Miejsce generalnie okazało sie być bardzo ok, moze trochę wieksze sektory byłyby nie od rzeczy, bo faktycznie chodziliśmy sobie trochę po głowach.
Zaplecze - super.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 12, 2005 11:04

I przyłączam się do gratulacji dla Kinuś - Uszka i Lunitari są śliczne obie :D

W ogóle forumowe koty :ok:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 12, 2005 11:56

Matko, napisałam długiego posta i mi go zjadło 8O
Odtworzę go później, na razie napiszę tylko konkluzję -
jeśli uda mi się podtuczyć trochę moją wypasioną fretkę, to w marcu też się wybieram :mrgreen:

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2005 12:29

Jako osobe, ktora tylko zwiedzala, to wystawa bardzo mi sie podobala, duuuuzo kotow do obejrzenia i porownania, ciekawie pogrupowane klatki, umozliwiajac spacer i latwe zapamietanie, w ktorym sektorze widzialo sie "ciekawy egzemplarz".
Poniewaz bylam drugiego dnia, to chyba ochrona byla 'uswiadomiona' i sami nas poinformowali, ze mozemy pozniej wyjsc i wrocic na ten sam bilet.
Bardzo wazne, ze byly toalety, blisko duzy wybor restauracji, i przy okazji jak ktos chcial mogl pobuszowac po sklepach.
A ja do wad zalicze mala ilosc firm reklamujacych sie. Liczylam na okazjonalne zakupy dla kota, a plany zostaly wykonane w minimum w postaci aktualnego czasopisma Kot i zapasu karmy Hills.
W przypadku katalogu, wiekszosc wystawcow uwaza za minus, bo trzeba bylo zaplacic, a ja za plus, bo jako zwiedzajacy moglam bez problemu zakupic ;) A przewaznie jak sa dolaczane w koszty wystawy, to mozna podejrzec tylko u jakiegos wystawcy.
Obrazek

Edycja

 
Posty: 87
Od: Wto lip 12, 2005 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2005 12:34

Popodziwiałam sobie forumowe koty :D
nie wszystkich odnalazlam, albo przegapilam :roll:
a mialam identyfikator z miau :roll:
Cyputa przgapic sie nie dalo :lol:
Kaska super
Jankes cudo
Vireska tez
domestoski - Migdal i szylkrecia piekne
brytki wszystkie cudowne :love:

informacje dla wystawcow - czytelne - wiedzialam gdzie do kogo i mniej wiecej kiedy mam isc ( jak sie zagapilam to steward juz mi kota wyciagal z klatki :D )
paski dwa na jednego kota to nie rozpusta - bo ja bylam z corka ( ale organizatorzy bez mrugniecia okiem dali nam po dwa :D )
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 12, 2005 12:39

Edycja - o katalogu bym nawet nie wspomniała, gdyby nie fakt, że na Felis Posnania były wieszane psy za płatcy katalog w połączeniu z informacją, że na wystawie warszawskiej katalog dla wystawy nie będzie płatny. Mi nie przeszkadza, że muszę zapłacić, to i tak kropla w morzu wydatków wystawowych :wink:

Było dużo miejsca dla zwiedzających, ale wystawcom było ciasno w niezbyt dużych sektorach.

Nie zamierzam wieszać psów na wystawie, bo wiem, jak trudno jest być "po tej drugiej stronie" i nigdy się wszystkim nie dogodzi - ale zapowiedzi troszkę się mijały z rzeczywistościa w paru punktach :wink: Wiem, że organizatorzy się napracowali i chwała im za to, jestem też pewna, że krytyczne uwagi przyjmą jako sugestie, co można zmienić na następny raz.
Zaplecze faktycznie było bez zarzutu, a nawet więcej :D

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 12, 2005 12:41

Kasaj-Marek pisze:Moim skromnym zdaniem , porównując wystawę PFA i Felis Posnania , to na obydwu były potknięcia , kto był w Poznaniu ten wie że aby wejśc na salę były potrzebne niespełna 2 godziny !!.Czyeli reasumując - w Warszawie były dyplomy a z Poznania nadal ich nie otrzymałem !!!!.
I jak tu porównać wystawę organizowaną od 15 lat z wystawą organizowaną po raz pierwszy ??.Uważam że wystawę Warszawską mimo kilku niedogodności i problemów można zaliczyć do udanych.Co do braku nagłośnienia , uważam ten fakt akurat jako wysoce pozytywny , sam mogłem decydowac kiedy mam iść z kotem do sędziego i nie musiał się kotek stresować oczekując po kilkanaście minut na ringu , tyle tylko że przy takim systemie jeden wystawca ma naprawde ciężko , na całe szczęście byliśmy we dwoje , jedno siedziało przy klatce a drugie latało jak meteor między ringami .
Pozdrawiam.


Oberhexe pisze:idea zarzucenia wywoływania kotów przez mikrofon była godna pochwały, naprawdę (zwłaszcza, że ja akurat uważam, ze to w interesie wystawcy jest pilnowanie, kiedy jego kot idzie do oceny),


zdecydowanie zgadzam się z przedmówcami :)
Tym razem byłam tylko jako widz więc z dystansem popatrzyłam na wystawe - i jak na pierwszą organizowaną przez PFA - MOJE GRATULACJE!!
"A nie ma Pan własnego zdania?
Mam, ale się z nim nie zgadzam.."
Obrazek

d_anek

Avatar użytkownika
 
Posty: 588
Od: Pt lut 06, 2004 8:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 12, 2005 12:45

Olga :D Twoja Cortinka też ślicznota jest :D

A stewardzi faktycznie napracowali się uczciwie i ciężko.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 12, 2005 16:00

Zaliczam tę wystawę do udanych :lol: Miałam parę problemów ,które organizatorzy i osoby pracujace w sekretariacie szybko i z uśmiechem na twarzy rozwiązały i poprawiły błędy.Mimo konieczności pilnowania kolejności kotów-zdążyłam porozmawiać z forumowiczami :lol:

MonikaZ

 
Posty: 690
Od: Wto wrz 16, 2003 13:29
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 12, 2005 16:36

Ja jakiegoś kota wzielam na porownanie z klatki. Kogo to była kicia słodka piękna szylkrecia chyba syberyjczyk :wink:
Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pon gru 12, 2005 23:43

Troche zdjęć

http://nfo.pl/wystawy/foto/52/

gdyby ktos chcial podzielic sie zdjeciami to prosze wysylac je na maila koty@miau.pl
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8424
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Wto gru 13, 2005 1:17

Dziekujemy za wyrozumialosc.To bardzo milo,ze jednak sa osoby ,ktore docenily nasza prace,nasze zaangazowanie.Oczywiscie-byly potkniecia i na pewno niektorym z Was nasze nowosci nie odpowiadaja.Wszystkie uwagi i krytyczne oceny wezmiemy pod uwage i postaramy sie nie powtorzyc tych bledow. :D
Ze swojej strony chcialabym podziekowac wszystkim tym,ktorzy nam pomagali :P ,szczegolnie Felis Posnania i warszawskiej "Jedynce" :!:
Bez Waszych rad i wsparcia na prawde byloby trudno-zwlaszcza pod koniec drugiego dnia.
Dziekuje jeszcze raz wszystkim stewardom,ktorzy fatastycznie prezentowali koty :!: Pomimo malej ilosci stewardow na ringu dali rade!
Brawo dla Was!

debiutanci

Shan

 
Posty: 368
Od: Pon lut 21, 2005 21:51
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Wto gru 13, 2005 10:15

Dziękuję w imieniu swoim i pozostałych stewardów. Było naprawdą ciężko, złaszcza pierwszego dnia. Wystawcy nie bardzo wiedzieli, kiedy przynieść kota do oceny, a stewardzi mieli problem z odnajdywaniem poszczególnych numerów na hali. Drugiego dnia było ciut lepiej. Praca na ringu bez mikrofonu nie jest łatwa a bez współpracy steward- wystawca praktycznie niemożliwa.

Lilu, Tobie też bardzo dziękuję, :D dobrym stewardem można być mimo młodego wieku. Mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś spotkamy na ringu. :D
Obrazek

zinka

 
Posty: 133
Od: Wto lut 22, 2005 20:28
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: rriental i 8 gości