Karat i Iskierka w nowych domkach, prosze o zamkniecie wątku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 25, 2005 13:30

U Marty zostało jeszcze rodzeństwo Karacika - dwóch smolisto czarnych kawalerów i jeden białoczarny łaciatek.

Polecam gorąco. Nie dość, że są prześliczne to jeszcze na dodatek bardzo dobrze wychowane. Moje Karacisko bezbłędnie za pierwszym razem trafiło do kiuwety ( szczególnie po nocy efekty działalności były widoczne). Ślicznie jje i jest przesympatyczny. Szuka kontaktu z czlowiekiem.
Dziś rano jak weszłam do pokoju córki, od razu przybiegł żeby się przywitać.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pt lis 25, 2005 14:37

Serce rosnie jak czytam takie rzeczy :) No a od wczoraj jest u mnie rezta rodzeństwa Karata ,jeden czarny kawaler jedzie już za godzinkę do nowego domku :) poszcześciło mu sie,że tak szybciutko ktoś sie w nim zakochał, a i jeszcze wieczorem przyjeżdża Pani oglądać moje małe pociechy :) Czekamy na sesje zdjęciową Karacika

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Sob lis 26, 2005 13:29

Zdjęcia umieszczę jak tylko wróci do domu kabelek.

Dzisiaj Karacik zrobił nam pobudkę o szóstej rano zrzucając z parapetu doniczke z kwiatkiem :D .

Nie zrobilo to na nim większego wrażenia. A fakt , że cała rodzina zleciała się do pokoju wykorzystał - szybciutko podbiegł do miski i zaczął dopominać się śniadanka.

Oj fajnie znowu mieć kocie dziecko w domu - czego wszystkim życzę.

Dorota

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob lis 26, 2005 16:55

No ładnie :) widzę,że robi się z niego mały rozbujnik :) ale na pocieszenie dodam ,że ja też dzisiaj nie pospałam, bo jego bracia strasznie rozrabiali, najlepsza pora na zabawę to oczywiście 4 rano, wtedy najlepiej skacze się po głowach :) mam nadzieje,że Karacik się poprawi,ale z drugiej strony to ,że tak się rozbrykał to znak ,ze bardzo dobrze się czuje w nowym domku i że szybko się zaklimatyzował :) więc trzeba się cieszyć.

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Nie lis 27, 2005 0:53

Powiem tak, gdybym miała zaadoptować jeszcze raz kotka to walę jak w dym do Marty.
Pomijając walory estetyczne Karacika ( vel Batmana lub Rufusa - jeszcze trwają negocjacje) to jest to najlepiej wychowane kocię jakie miałam w domu a ma dopiero 10 tygodni.
Byliśmy dziś u weterynarza, uszka jeszcze tydzień będziemy leczyć, zakroplony na skórę preparat ma wspomóc leczenie świerzbowca i finalnie wybić robaczki. W nagrodę za dobre sprawowanie nabylismy u weta bardzo fajną pętelkę sznurkową z dzwoneczkiem na spiralnej gumce.
Zabawa jest przednia zarówno dla kici jak i dla nas!

Marta pisala, że jestesmy uświadomionym domkiem, bardzo dziękujemy , od 34 tal mam w domu koty. Spały razem z moja córką w łóżeczku jak byla niemowlakiem, ku zgrozie mojej teściowej.
Teraz Karacik śpi na biurku mojej córki ( 20 lat) - a mnie serce rośnie jak na to patrzę, bo wiem, że za parę lat w jej własnym domu też znajdą swoje miejsce zwierzeta.
Pozdrawiam,
Dorota

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pon lis 28, 2005 23:24

Już nie Karacik ale Rudolf pozdrawia z nowego domu.

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Sob gru 03, 2005 0:10

Jak się czuje kotek?
ObrazekObrazek

amberek

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Od: Pon lis 21, 2005 4:43
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob gru 03, 2005 15:37

Rudolf już całkowicie zadomowiony. Uszka w końcowej fazie leczenia, dzisiaj już prawie zupełnie czyściutkie. Po drugim odrobaczeniu brzusio się rozluźnił, nie obyło się bez pojenia parafiną bo troszkę było problemów z wypróżnianiem, niby regularnie ale z dużym wysiłkiem.
Zaprzyjaźnianie z dwoma psicami rewelacja, nie myślałam, że tak łatwo pójdzie, bo na początku kocio prychał na sam ich widok. Po tygodniu 2 psice nie odstępują go na krok, trochę śmiesznie to wygląda jak łażą za nim i są mocno nieszczęśliwe gdy wczołga się w jakieś niedostępne dla nich miejsce. Od wczoraj Rudolf króluje na swoim nowym drapaku. Zabawa jest przednia, dla niego ale i dla nas również.

Pozdrawiam,
Dorota
Gość
 

Post » Pt gru 09, 2005 21:12

A teraz relacja zdjęciowa. Uwaga! Rudolf ( primo voto Karacik ) w towarzystwie Toninki oraz Fuksi.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Rudolf jest niesamowitym miziastym, przytulastym, niesamowitym kocurkiem. Podbił serca wszystkich domowników. łącznie z dwoma psicami. Nie odstepują go na krok.
Ludziska dokacajcie się, bo dom bez kota to NIE DOM!

otka

 
Posty: 832
Od: Wto lis 22, 2005 20:10
Lokalizacja: Warszawa - Sadyba

Post » Pt gru 09, 2005 21:58

Słodki kociaczek. Fajnie, że zaprzyjaźnił się z pieskami (i one z nim).
Pozdrowienia :lol:
ObrazekObrazek

amberek

Avatar użytkownika
 
Posty: 57
Od: Pon lis 21, 2005 4:43
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości