Łagodny olbrzym ŁATEK - wieści, zdjęcia! :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 08, 2005 8:20

Dzielna bestia :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw gru 08, 2005 10:10

I ja jestem szczęśliwa- mogłam tylko marzyć o takim domku dla Łatka :)

A tak na marginesie- czy imie mu się zmieniło? :)

Ela

 
Posty: 1883
Od: Pt cze 14, 2002 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2005 10:12

Kurcze, nie wiem na pewno, ale z tego co pamiętam, Łatek nazywa się Łatek :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw gru 08, 2005 10:39

Proszę na koty :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2005 21:56

A przeniesiesz wątek?
JAB
 

Post » Czw gru 08, 2005 22:15

Ja przeniosę 8) :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 09, 2005 12:19 raport Łatkowy

Dzień dobry wszystkim,

zgłasza się nowy dom Łatka :) (ten z rogaczem)...

Czytaliśmy Łatkowy wątek z dużym przejęciem i bardzo nam miło, że tak wielu osobom leży na sercu jego los.

Chłopak w tej chwili już gorąco zaprzyjaźnił się z naszą sześciomiesięczną (i mniejszą od niego o jakieś dwie trzecie :)) kotką Bazylią, nas natomiast traktuje jeszcze ze sporą rezerwą, ale ufam, że to kwestia czasu.

Pierwsze trzy dni przesiedział pod fotelem, teraz sporo czasu spędza pod łóżkiem (gdzie ma o wiele więcej miejsca). Niemniej jednak dość często stamtąd wychodzi, żeby posiedzieć na parapecie, podrzemać na łóżku, pod warunkiem, że nikogo nie ma w sypialni, albo pobawić się z Bazylką.

Nocami jest bardzo aktywny. Ma duży apetyt, ale nie zaczyna jeść, jeśli któreś z nas jest w pobliżu miski. Teoretycznie można go głaskać, jeśli akurat nie ma dokąd uciec, i nawet po chwili się odpręża, ale ponieważ nasze mieszkanie jest pełne różnych zakamarków, takie sytuacje zdarzają się nader rzadko. :)

Mnie się nie śpieszy i mogę zaczekać, ile tylko będzie trzeba, żeby nabrał do nas zaufania, ale że nie jestem ekspertem w dziedzinie kociej etologii (do czasu przybycia Bazylii miałam w domu tylko psy), spytam Was - czy to słuszna strategia, czy też należy w jakiś sposób wyjść mu naprzeciw?

z pozdrowieniami od Łatka i Bazylki :)

Dag

Hadriana

 
Posty: 80
Od: Czw gru 08, 2005 16:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 09, 2005 12:38

Witaj Hadriano :D
Bardzo miło jest czytać, że Łatunio ma taki fajny, kochający domek!!!

A co do strategii, to myślę, że najlepiej sprawdzi sie "dwa w jednym", czyli do niczego nie zmuszać na siłę, ale jednocześnie szukać kontaktu i stale przypominać, że jesteście teraz rodziną. i już :D
A poza tym myślę, że niebagatelną rolę w zwalczaniu nieśmiałości Łatka odegra Wasza Bazylka. Jak Łatek zobaczy, że fajnie jest czasem wdrapać sie na kolana i dać sie pomiziać i wcale sie od tego nie umiera to po pewnym czasie sam tego zapragnie, zobaczysz :D

Serdeczne pozdrowienia dla całej Waszej gromadki i dużo kciuków za szybką zmiane poglądów Łatulka!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt gru 09, 2005 13:01

Bardzo dziękuję :)

Też mam nadzieję, że Bazylia go wyedukuje, zwłaszcza że ona sama jest bardzo kontaktowym przytulakiem i niezmordowaną asystentką we wszystkich domowych sprawach. Jestem dobrej myśli.

Hadriana

 
Posty: 80
Od: Czw gru 08, 2005 16:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 09, 2005 14:16

Hadriana pisze:Bardzo dziękuję :)

Też mam nadzieję, że Bazylia go wyedukuje, zwłaszcza że ona sama jest bardzo kontaktowym przytulakiem i niezmordowaną asystentką we wszystkich domowych sprawach. Jestem dobrej myśli.

Uda jej się, zobaczysz.
Widać "mały" (hmmm...) potrzebuje troszkę wiecej cierpliwości, ale to fantastyczny kot i z pewnością kiedyś Wam tę cierpliwość sowicie wynagrodzi :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt gru 09, 2005 20:56

Ha!

W ciągu dzisiejszego wieczoru Łatosław po raz pierwszy odważył się:
-pobrać pożywienie z mojej ręki oraz
-wychynąć spod łóżka w obecności całkiem nieznajomej osoby.

Hurra! :spin2:

Hadriana

 
Posty: 80
Od: Czw gru 08, 2005 16:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 09, 2005 21:06

No to macie już z górki :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt gru 09, 2005 22:24

jak cudnie ze tak piękny kot ma tak świetny domek!

Kciuki!
Obrazek
sTeFf & FeLeK KarToFeLeK

ani_stefanowa

 
Posty: 546
Od: Wto sie 30, 2005 21:36
Lokalizacja: Szczecin in my heart/Dublin in real.......

Post » Pt gru 09, 2005 22:40

bardzo sie ciesze, ze Latkowi trafili sie tacy wspaniali opiekunowie, taka przyjazna kolezanka i taki cudny dom :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

bo gdyby nie Wy, to mialabym czwartego kota :evil: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie gru 11, 2005 9:32

Hadriana, bardzo się cieszę, że zaglądacie na forum! :D
A postępy w cywilizowaniu Łatka bardzo bardzo mnie radują! :D :D :D

Oby tak dalej! :D

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości