noc minęła
jest dobrze
Śubcia zjadła, była w kuwecie piła wode...
Ale w nocy spała nie obok mnie jak zawsze, tylko z małą wanilką
teraz ściąga sobie plaster z łapki, kaftanika nie rusza
szkoda mi jej, bo zawsze ma takie wesołe oczy, a dzis są smutne...
no nic, oby sie wszystko dobrze goiło
dziekuję wszystkim
maggie do brykania to jej jeszcze daleko, na razie chodzi jeszcze jak kaczka
a teraz lezy mi na kolanach i mruczy, mruczy, mruczy....
