galla pisze:Noculka kończy 4 miesiące w niedzielę. Bardzo bym się cieszyła, gdyby o co piszesz było możliwe.
Może wypowie się w tej kwesti, ktoś jeszcze?
Już teraz trzymam mocno za ujemny wynik


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
galla pisze:Noculka kończy 4 miesiące w niedzielę. Bardzo bym się cieszyła, gdyby o co piszesz było możliwe.
galla pisze:Z Antosiem już dobrze po szczepieniu. Drugiego dnia było okropnie, ledwo chodził, utykał i poruszał się w tempie żółwia z Galapagos - noga za nogą. chociaż tyle, że przywlekał się na jedzonko. Klemens chciał go poleczyć i położyć się obok - został obwarczany. Ja chciałam go dotknąć - zostałam obsyczana. Ale następnego dnia było dużo lepiej, chociaż rano był jeszcze spowolniony. ale wieczorem już gadał przy misce i podniósł ogonek. Teraz już jest ok, tylko spi sporo, ale akurat w jego przypadku to żadna nowość.
Za to Nocka wieczorem nie spi wcale, lata za Klemensem, który został tatusiem przyszywanym i najpierw ją ustawił a teraz się nią opiekuje, ostatnio dostał jeść, Nocka przylazła, a ten ja puścił do iski i patrzyl jak jeAntek obserwuje wszystko z bezpiecznej wysokości drapaka - instaluje się na najwyższym piętrze i unika kontaktu z mała, co mnie bardzo cieszy, bo dzięki temu nie musimy jej izolowac, Antek izoluje się sam.
Mała je dużo, żarłok z niej wielki, Animondę wciąga noskiem, a jak widzi, że się jej szykuje jedzonko to piszczy rozpaczliwie i robi z siebie wygłodzoną bidulę. Poza tym na noc jest zamykana z nami w sypialni i najpierw poluje na nasze nogi przez kołdrę - ale nie na prozaiczne stopy, tylko na kolana na przykład, albo uda- a potem zwija się w kłębek albo kładzie się między nami i rozmruczana i zadowolona smacznie zasypia
Coraz lepiej znosi kropelki - pewnie jej już tak oczka przy zakrapianiu nie pieką. Antybiotych pożeramy z małą ilością mięska i doskonale wiem, że po tej małej ilości przyjdzie duża porcja
![]()
W poniedziałek jedziemy na kontrolę, pani doktor pewnie znowu wycałuje czarnulkę, i pogadamy o czymś doraźnym na odporność.
darkest pisze:Jutro idziemy z nią na kontrolę do lecznicy - koci katar już prawie minął i oczka są super.
galla pisze: Wyczytałam w ABC, że testy na białaczkę u młodych kotów nie są wiarygodne, co bardzo mnie pociesza. Ciekawa jestem tylko, czemu tak jest, że testom robionym u starszych zwierząt można ufać bardziej niż robionym młodziakom. Nie, żeby mnie to martwiło specjalnieTo całkiem dobra opcja dla nas.
galla pisze:Powiem Wam, że dopiero teraz, z 3cim kotem, czuję że stadko nasze jest kompletne
Mam tylko nadzieje, że ewentualnego wirusa w tym jedzeniu było za mało, żeby się zarazili, zwłaszcza, że Klemens jest tydzień po doszczepieniu, a Antek prawie 2 tygodnie po pierwszym, więc niec odporności nabrali, a do zarażenia potrzeba dużo wirusa (tak przynajmniej podaje vetserwis).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości