Czarny mały Toś szuka domu. ELBLĄG. Od str. 5

» Sob gru 03, 2005 23:04

Ylva pisze: Probowalam zdrobnic to imie ale mi sie nie udalo jedynie z Wojenka jest to mozliwe bez straszliwego zgrzytu Uwielbiam wasze pomysly na imiona

Pomorek

» Nie gru 04, 2005 12:29

Fajnie Maryla :lol:

jak sie miewa Pomorek :lol:

Kordonio?

i nowy, srebrny :1luvu:

tu juz przygotowuje sie psychicznie na zdjecia, poniewaz mam sentyment ogromny do srebrnych kotow...
moze w ogole nie powinnam ich ogladac?

» Nie gru 04, 2005 20:16

Pumper pojechał do Oli 25 do Wejherowa- juz jest zadomowiony

I przywieźliśmy Pomora- wyrósł na wielkiego kota- jest większy od wszystkich moich kotów, a ma dopiero 8 miesięcy

Jest przekochany- daje buzi, łasi się, był niesamowicie grzeczny w pociągu.
No.
I gdy wypuścilismy go z transportera najadł się i poszedł zrobić piękną kupe do kuwety 8O :!:

Jestem w szoku.

Jest śliczny. Mam jego zdjęcia z przed dwóch miesięcy:

A HorseTheSecond to drugie cudo- ociera się o nogi, tńczy i łasi, kiedy tylko wejdziemy do niego do łazienki

Tymczasem Pomór bawi się naszymi kotami :lol:

One uciekają w popłochu przed nim, a on z okrzykiem "O! Jaka ładna kotka!" gania je po całym domu

» Pon gru 05, 2005 11:57

kordonia pisze:
/.../ HorseTheSecond to drugie cudo- ociera się o nogi, tńczy i łasi, kiedy tylko wejdziemy do niego do łazienki
/.../

Kolejny straszny, dziki kot
Musli byc fantastyczny :1luvu:

zdjeeeecia :wink:

A Pomor jest sliczny :!:

Jakos mi sie kojarzylo ze byl bury, a on taki laciatek.. w smokingu... I z wasikiem :1luvu:

Mam nadzieje ze juz mu korzystanie z kuwety zostanie ( Moze potrzeba mu bylo tylko troche akceptacji? )

» Wto gru 06, 2005 10:38

No, HorseTheSecond jest cudny- nie dość, ze piękny do kwadratu, to jeszcze idealnie przekochany. Do wczoraj siedział jeszcze w łazience, ale musiał ją zwolnić, bo mamy kolejne znajdy, i przeniósł się do naszej sypialni- całą noc przeleżał na poduszce wciśnięty między TŻ-ta i mnie

Obydwa chłopaki już bez jajek- wczoraj w ogóle mieliśmy bardzo koci dzień, bo nie dośc, ze wzięliśmy do domu nowe dwie piwniczanki o wspólnym imieniu Tosia, nie dość, że udało się nam wyadoptować MaruMurka, który był w domu tymczasowym u Lulka, to jeszcze jechaliśmy do wetki z czterema kontenerkami. Ludzie wytrzeszczali na nas oczy :lol:

Chyba musze pozakładać nowe wątki naszym cudom

» Wto gru 06, 2005 11:20

kordonia pisze:nowe dwie piwniczanki o wspólnym imieniu Tosia,

To jest rekordowy szczyt bycia zajętym przez koty

Nawet nie ma czasu nadać im imion

Się usmiałam z tego

Na poważnie to jestem pod nieustającym wrażeniem działalności.

» Wto gru 06, 2005 11:43

Catrina pisze:
kordonia pisze:nowe dwie piwniczanki o wspólnym imieniu Tosia,

To jest rekordowy szczyt bycia zajętym przez koty Nawet nie ma czasu nadać im imion Się usmiałam z tego
Na poważnie to jestem pod nieustającym wrażeniem działalności.

ja mysle od razu o Sabinkach Zuzy, wiec to moze byc zabieg celowy

Mam nadzieje ze przyniesie im szczescie :ok:

Ja chce zobaczyc zdjecia HorsaTheSecond :crying:

Co wasze koty na to ze przybysz tak bezczelnie poczul sie jak u siebie?
Pozdrawiam serdecznie

» Wto gru 06, 2005 14:25

Catrina pisze:
kordonia pisze:nowe dwie piwniczanki o wspólnym imieniu Tosia,

To jest rekordowy szczyt bycia zajętym przez koty Nawet nie ma czasu nadać im imion Się usmiałam z tego
Na poważnie to jestem pod nieustającym wrażeniem działalności.

Tak, to wszystko jest zamierzone. Ja nawet jeszcze nie wiem, jakiej płci sa maluchy, ale pani karmicielka, która je karmiła, powiedziała, ze one nazywaja sie Tosia :lol:

Według mnie to jest genialne- Tosia w dwóch osobach boskich :lol:

Jedna Tosia o ośmiu nóżkach, dwóch głowach i dwóch sercach :lol:

Ilva, ja się postaram o zdjęcia HorseTheSecond, specjalnie dla Ciebie

, ale wiesz, jak to u mnie jest- brak cyfrówki w zawodzie kociej adopterki jest jednak uciążliwy

Nasze koty jeszcze nie bardzo wiedzą o istnieniu srebrnego. Co najwyżej przeczuwają jego zamkniętą obecność. Nie pokazaliśmy go im- jest odizolowany. One na razie są zdegustowane obecnością Pomora.
Albowiem Pomór jest to kot niefrasobliwy i bezstresowy. Traktuje nasze wszystkie koty jako swoje własne ulubione zabawki. Podobnie jak nas, myszki, piłki i drapak- uważa, ze wszystko, co jest w tym domu, jest na jego cześć :lol:

» Wto gru 06, 2005 14:28

kordonia pisze:Pomór jest to kot niefrasobliwy i bezstresowy. Traktuje nasze wszystkie koty jako swoje własne ulubione zabawki. Podobnie jak nas, zabawki i drapak- uważa, ze wszystko, co jest w tym domu, jest na jego cześć

Kochany

Pomorek

» Wto gru 06, 2005 14:30

kordonia pisze:
Ilva, ja się postaram o zdjęcia HorseTheSecond, specjalnie dla Ciebie ,

:Ikona dumna i oczekujaca:
:lol:

kordonia pisze:Nasze koty jeszcze nie bardzo wiedzą o istnieniu srebrnego. Co najwyżej przeczuwają jego zamkniętą obecność. Nie pokazaliśmy go im- jest odizolowany. One na razie są zdegustowane obecnością Pomora.
Albowiem Pomór jest to kot niefrasobliwy i bezstresowy. Traktuje nasze wszystkie koty jako swoje własne ulubione zabawki. Podobnie jak nas, zabawki i drapak- uważa, ze wszystko, co jest w tym domu, jest na jego cześć

Super kot

On musi czuc ze u was jest fajnie i ze tu lubia koty

A jak kuweta?

» Wto gru 06, 2005 14:30

Boze, ten wielki kot to jest tamten maly lazienkowy Pomorek?...o_o

Kordoniu obudz mnie...

. Stylon taki jest, no, moze wiecej go troche..

podziwiam was ciagle za serce jakie dajecie tym kotom..

I nieustajaco trzymam kciuki za domy dla calej ferajny. Z przekochanym Pomorkiem wlacznie.

» Wto gru 06, 2005 14:31

jak sie latwo domyslic to byla nezumi niezalogowana..jak ja kocham fanaberie tego forum... :roll:

» Wto gru 06, 2005 14:37

Ilva! Pomór oczywiście jest w 100% kuwetowy. Przez ten czas ani razu nie spudłował. I usypuje przepiękne górki.

I jak tu nie uwierzyć, ze niektórzy ludzie są dziwni? :roll: