Koty pani Hanki, dobijamy do setki, niedługo nowy wątek!

» Sob gru 03, 2005 0:51 Czy ktoś wie

co się dzieje, że nie dostaję powiadomień o nowych wpisach? Nie było mnie przez parę dni, potem nie miałam zbytnio czasu (młyn z adopcjami, jakby się worek z bezdomniakami rozsypał, no i szaleństwo, bo trzeba im znajdować domy, leczyć, śmierć kotka itp. itd.). Zajrzałam teraz, a tu full nowych wiadomości. Czy ktoś już miał taki problem? Czy mam się czepiać adminów, siebie, ustawień swojego komputera czy jeszcze czegoś innego ? Mam zakliknięte powiadom mnie, gdy ..., więc co jest?

Trochę jest to denerwujące, bo ten problem pojawia się co jakiś czas.

Ania

Aga*! Jak widzisz wyjazd w grudniu?

Mam dla p. Hanki fajny prezent pod choinkę - psi kubraczek, którychciała dla któregoś swojego kota

» Nie gru 04, 2005 12:14

pieniążki na grudzień poleciały!!!

może coś jeszcze dodam, zobaczę jak będzie z premiami w grudniu
mam nadzieję że nie macie nic przeciwko, że koteczkę dodałam do podpisu :oops:

nie zapytałam czy mogę..... :oops:

mam pytanie- czy Gwizdusiowa niała sterylkę? czy można to jakoś zasponsorować? ile to będzie kosztować?

» Pon gru 05, 2005 9:04

zutor dodanie do podpisu to my ci nawet pochwalimy

trzeba promowac wirtualne adopcje

» Śro gru 07, 2005 23:39

czy tylko ja i melba zaglądamy na ten wątek?

mam parę pytań odnośnie wyjazdu, ale nawet nie ma kogo zapytać

» Czw gru 08, 2005 11:47

zutor nie krepuj sie i pytaj

dziewczyny zobacza ze jak pytania do nich to odpowiedza, a i watek poleci do gory na liscie...

jesli chodzi o intymne szczegoly to mozesz dziewczyny pytac na PM

niestety temat jest monotonny, pomagac trzeba wiec i wielkiego rozglosu nie mamy...

» Czw gru 08, 2005 21:21

melbo, ja wiem że mogę ale trochę się krępuję pisać na PW bo nie chcę im głowy zawracać, pewnie mają dużo swoich spraw
zebrałam trochę rzeczy, puszek, ryżu i takich tam, ale nie będę na forum pisać ile żeby nie zostało to źle odczytane, ze się chwalę czy co... mam też dwie kurtki dla Pani Hanki, jedną zimową a jedną wiatrówkę, chciałam po prostu ustalić czy po takie drobne ilości opłaci im się przyjeżdżać po te rzeczy, nie ma ich znowu tak dużo, no i może coś jest potrzebne "na gwałt", albo coś ekstra. tu nie ma żadnych informacji, więc czuję się jakbym błądziła po omacku.
chciałabym się dogadać, to tyle
ale fajnie że przynajmniej Ty tu jesteś

» Pon gru 12, 2005 20:15

Witam,

Dopiero dzisiaj przeczyałam

Przepraszam, ale mam nieco problemów ze zdrowiem ostatnio i nie śledziłam wątku na bieżąco. Zutor napisz do mnie na PW gdzie ewentulanie odebrać te rzeczy, albo dogadamy się jakoś inaczej.
Wyjazd do Hanki prawdopodobnie w niedzielę 18.12

Żabciarybcia pamiętam o tobie oczywiście, w tym tygodniu podjechałabym po rzeczy, myślę, że wieczorkiem, kiedy dokłądnie dam znać, ale pewnie będzie to bliżej piątku.

» Pon gru 12, 2005 20:20

Melba, ogromnie dziękujemy za rzeczy dla p. Hanki, które odebrała w Warszawie Gacusiowa. Bez bicia przyznajemy się jednak, że zostaną one dostarczone niestety dopiero w styczniu, ponieważ w Wawie nie mieliśmy swojego auta i dary pojechały z Gacusiową do Świebodzina. Do Wrocławia zawitają dopiero po Nowym Roku. Jeśli to bardzo przeszkadza, będziemy coś kombinować ?

» Pon gru 12, 2005 21:33 Do wszystkich

Przede wszystkim za wpłaty chciały podziękować:

1. Koty Sybilli
2. Emanek
3. Gwizdusiowa
4. Agusia
5. Puszek
6. Oneczka, Onet
7. Kleksio
8. Szaraczek
9. Pstryk
10. Maksio i Zbój

Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam.
Dzięki tym wpłatom zebrało się na koncie 626, 64 zł. To naprawdę nieźle. Z tych pieniążków przelałam na konto Agi (która zrobi zakupy grubsze) 500 zł (na mięso dla kotów, które dostarcza p. Kurpiel i na zakupy puszki, śmietankę itd. itp).
Za 80 zł mamy zamiar kupić p. Hance trochę rzeczy dla niej, tzn. jakąś kawę, czekoladę, wino) tak, żeby w święta nie tylko koty coś miały.
Po drodze do p. Hanki wstąpimy do Zutor i odbierzemy te mnóstwo wspaniałości, które zebrała. Zutor, a może wybrałabyś się z nami? Poznałabyś p. Hankę i zobaczyła wszystko na własne oczy. A tak on the margin, nie krępuj się i pisz na pw, zawsze odpowiemy, a powiadomienia z wątku nie zawsze dochodzą, jak pisałam.
Jeśli chodzi o Gwizdusiową, nie jest jeszcze ciachnięta, sterylka kosztuje 50 zł.
Jeśli chodzi o zdrowie kotów, to zdaje się, że nie jest najlepiej, nie bardzo mogłam zrozumieć, bo gubił się zasięg. Dokładnie napiszemy po wizycie.
Nie mogę złapać wetów z lecznicy, do której chodzi p. Hanka. Odebrała jakaś straszna kobieta, (ponoć właścicielka) z którą nie sposób było się dogadać. Napisałam maila do wetów i czekam na odpowiedź. Z tego, co mówiła p. Hanka dług urósł do ok. 400 zł . Za co, nie wiem, poprosiłam, żeby wylistowali, za co tyle skasowali. Wiem też, że są jakieś b. poważne problemy z mamą p. Hanki. Spróbuję jutro jeszcze raz do niej zadzwonić i wypytać.

Na razie pozdrawiam wszystkie ciocie i wszystkich wujków

Ania

» Pon gru 12, 2005 21:35 Kocie Sprawy

O p. Hance ukazał się też artykuł w ostatnich "Kocich Sprawach"

» Wto gru 13, 2005 12:14 Zadłużenie u wetów

Cytuję odpowiedź wetów na moje pytanie w sprawie zadłużenia p. Hanki:

"dzień dobry, aktualne zadłużenie p. Chombakow wynosi 450,00-długo musiałabym wyliczać leki które zostały nabyte przez panią Hannę...generalnie na ten dług złożyły się takie preparaty jak vetminth tubki na odrobaczenie,antybiotyki w zastrzykach i tabletkach, 3 szczepienia kociąt,środki p/zapalne i wzmacniające w injekcji."

» Wto gru 13, 2005 22:30

Właśnie miałam napisać o tym artrykule w "Kocich Sprawach". Tam piszą, że kotów jest już około stu. Tylko kciuki mogę trzymać, żeby jakoś przetrwały nadchodząca zimę.
Pozdrawiam.

» Śro gru 14, 2005 16:38

A dodatkowo z treści artykułu wynika, jakby nikt Pani Hance nie pomagał

Nie wiem jak wam, ale mi się ta sytuacja bardzo nie podoba. Pani Hanka i jej koty otryzmują pomoc dzięki wam kochani i naszemu forum nieprzerwanie co miesiąc od marca 2004. To chyba jednak coś znaczy, a może ja się mylę ?

Myślę, że powinno ukazać się małe sprostowanie do cytowanego artykułu. Czy również macie takie odczucia ?

Byliśmy wczoraj, t.j. 17.12. u p. Hanki, w nieco zmienionym składzie, zamiast Agi* pojechali Pini i Piniowy. Dzięki Wam za pomoc w transporcie i dowóz!!!
Sytuacja jest naprawdę tragiczna. Siadła instalacja elektryczna, w związku z czym p. Hanka i jej podopieczni nie dość, że pozbawieni są oświetlenia, to marzną straszliwie. Jeśli się szybko jakoś temu nie zarazi, grozi im bez przesady zamarznięcie!!!!
Nie mówiąc o tym, że kociaki zaczną chorować jedno po drugim!!!
Kontaktowaliśmy się z elektrykiem, rzecz jest jak najbardziej do zrobienia, ale kosztować to będzie niestety ok. 800 zł.
Wiem, że proszę o wiele, tak dużo do tej pory wszyscy dali, pomoc była i jest ogromna, ale może udałoby się nam wspólnymi siłami zebrać jakoś tę kasę? Myślę, że p. elektryk będzie w stanie trochę zaczekać (ew. wpłaci mu się jakąś zaliczkę)?
Relacja szczegółowa wraz z rozliczeniem będzie wieczorkiem, lecę w tej chwili wyadoptować kota i muszę jeszcze załatwić kilka spraw, a nie chcę "sprawozdania" pisć na "odczepnego".

Ania

» Nie gru 18, 2005 12:58 kot

niestety sytuacja jest tragiczna, z powodu braku pradu Hanka nie moze nawet uruchomic jedynego piecyka olejowego i w domu z powodu dziury w dachu jest temp ok 4-5 stopni
koty zaraz zaczna chorowac
woda do mycia w misce jest lodowata
jestm zalamana sytuacja , która wczoraj zastalismy

Koty pani Hanki, dobijamy do setki, niedługo nowy wątek!

Kto przegląda forum