Bezoczek Floyd z działek już po operacji oczka, ma domek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 21, 2005 10:25 Bezoczek Floyd z działek już po operacji oczka, ma domek

Dziękuje Nice za wczorajszą akcję (bez netu jak bez ręki) z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35406
Maluszek już jest w domu tymczasowym, odpchlony i obejrzany prze weta. Kotek ma mechaniczne uszkodzenie oka, na razie będzie dostawał maść do oczka przez 7 dni i jeśli oczko ładnie wyschnie zostanie takie jak jest natomiast, jeśli oczko nie wyschnie i dalej będzie się z niego sączyć trzeba będzie oczko zoperować.
Kocio jest bardzo chudy, ale przepięknie umaszczony, jak go podtuczymy będzie z niego piękne kocisko. Oto kilka fotek malucha:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Troszkę jest brudny ale bałyśmy się wykąpać go wczoraj, był lekko wychłodzony i przeziębiony, na wszelki wypadek dostał też doustnie antybiotyk.
Wieczorkiem wciągnął całe żółtko i zawinięty w ręcznik zasnął.
Ostatnio edytowano Wto gru 13, 2005 10:05 przez iwcia, łącznie edytowano 5 razy
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon lis 21, 2005 10:30

Głaski dla Bezoczka. Bedzie dobrze.
Moja bezoczna Malwinka, też ma się dobrze. Ma tyle radości w sobie, że starczy za kilka kotów.
Nie ustaje w zabawie, prewalankach, pogoni za torebką. I bardzo mnie kocha, czego ślady mam na ciele, bo wspina się po mnie, by mnie wyfaflunić po twarzy.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 21, 2005 10:47

alez zjawizkowy :D
pieeekny jest no :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon lis 21, 2005 11:42

Piękny - taki pręgowany dymny z białą buzią ...

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2005 15:25

dobrze, ze już ciepełku :D
i hopsia szukac potencjalnych opiekunów sreberka :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2005 15:30

Śliczny.... :roll: :)
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2005 18:17

Piękny :love:
Mieliśmy niedawno do adopcji kotka bez oczka, Balonika- był to najsłodszy kociak na świecie.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lis 21, 2005 20:12

Kociak jest rzeczywiście słodki. Już trafia do kuwetki, poza tym dzielnie zwiedza dom. Dzięki pomocy Dorotki, która ma 5 kotów (i psa) odważyłam się zlikwidować izolację Pusi i nowego. Na razie Pusia (5-letnia kastratka) podchodzi do nowego BAARDZO ostrożnie i jest dość niespokojna, ale mnie ulżyło, bo po pierwsze - ciągłe zamykanie drzwi jest kłopotliwe, poza tym musiałam dzielić swój skromny czas "wolny" między oba koty, stale zestresowana, że siedząc z jednym nie poświęcam dość uwagi drugiemu.
Z oczka jeszcze leci ropa, ale maść chyba pomaga. Poza tym podaję antybiotyk. Ogólnie jestem dobrej myśli i wierzę, że taki wspaniały kot MUSI znaleźć dom.
Pozdrawiam
Jola

jolabuk5

 
Posty: 69679
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2005 9:13

Dziś wielki dzień :wink: , odrobaczanie, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Przy okazji pokażemy oczko, aby pan wet ocenił czy jest lepiej.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw lis 24, 2005 8:58

Co tam słychać u kotulka???
Jak wizyta u weta?

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 24, 2005 10:32

Kocio zostął w lecznicy - z przeziębienia sprzed kilku dni wyszły silne szmery nad oskrzelami. Oczko lepiej, już nie ropieje, kocio dostał zastrzyk antybiotykowy i jest w najlepszych rękach.
Mamy nadzieję, że wyzdrowieje.

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2005 11:51

Cudny jest :1luvu: trzymam kciuki za szybkie wyzdowienie i wspanialy domek....
Obrazek
Paskal i Xenon

martus

 
Posty: 211
Od: Pt lut 04, 2005 19:42
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lis 24, 2005 12:16

annskr pisze:Kocio zostął w lecznicy - z przeziębienia sprzed kilku dni wyszły silne szmery nad oskrzelami. Oczko lepiej, już nie ropieje, kocio dostał zastrzyk antybiotykowy i jest w najlepszych rękach.
Mamy nadzieję, że wyzdrowieje.


Biedaczku :( zdrowiej szybciutko!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lis 28, 2005 9:05

Koteczek szuka domku ....
W domku szybciej się zdrowieje niż w ciasnej klatce w lecznicy

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 29, 2005 8:57

Domeczku, zgłoś się
Kocio będzie miał wkrótce operowane oczko, a potem potrzebny dobry domek dla rekonwalescenta.
Kotek jest bardzo towarzyski i kontaktowy, mruczący i mięciutki, tylko trochę chudzinka - potrzebny domek tuczący :wink: :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości