Niespodzianki, Leyla nie żyje :( z Louisem ok:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 21, 2005 21:39

khem khem, a fotki? :oops:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2005 21:47

Naprawdę nie mam jak.

Nawet dziś pojechałam specjalnie po aparat, ale Radek zabrał do pracy :?
Obiecuję, ze do środy będą zdjęcia;)
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2005 22:01

Przypilnujemy, przypilnujemy...
:wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lis 22, 2005 1:35

bechet pisze:Przypilnujemy, przypilnujemy...
:wink:

właśnie... :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2005 15:08

Obiecane zdjęcia 8)
Teraz, gdy mam już aparat, będę Was zamęczać zdjęciami :lol:

Aniołki :twisted:

Obrazek

Piękny Louis 8)

Obrazek

Łobuziara Leyla :lol:

Obrazek
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2005 15:16

:D śliczne są.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2005 15:19

No nareszcie!!!!!
A kociaki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro lis 23, 2005 19:53

Leyla siedzi mi na rękach i mnie ślini :roll:

Obrazek

Obrazek
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2005 23:35

Melduję, że już obydwa maluchy potrafia całować z języczkiem :roll: :oops: :lol:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2005 0:08

saskia pisze:Melduję, że już obydwa maluchy potrafia całować z języczkiem :roll: :oops: :lol:

:lol:
dzieci szybko dorastają :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw lis 24, 2005 0:30

Klaudia pisze:
saskia pisze:Melduję, że już obydwa maluchy potrafia całować z języczkiem :roll: :oops: :lol:

:lol:
dzieci szybko dorastają :wink:

Ty masz los z tymi kociakami :roll: jak nie go-go to buziaki z języczkiem. :lol:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 24, 2005 2:44

Cudne :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 24, 2005 12:14

zosia&ziemowit pisze:
Klaudia pisze:
saskia pisze:Melduję, że już obydwa maluchy potrafia całować z języczkiem :roll: :oops: :lol:

:lol:
dzieci szybko dorastają :wink:

Ty masz los z tymi kociakami :roll: jak nie go-go to buziaki z języczkiem. :lol:

W zasadzie to z dziećmi jest chyba tak, że obserwują i się uczą, a nie tak same z siebie...
pytanie saskia kogo maluchy podglądały :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Sob lis 26, 2005 13:48

Klaudia pisze:
zosia&ziemowit pisze:
Klaudia pisze:
saskia pisze:Melduję, że już obydwa maluchy potrafia całować z języczkiem :roll: :oops: :lol:

:lol:
dzieci szybko dorastają :wink:

Ty masz los z tymi kociakami :roll: jak nie go-go to buziaki z języczkiem. :lol:

W zasadzie to z dziećmi jest chyba tak, że obserwują i się uczą, a nie tak same z siebie...
pytanie saskia kogo maluchy podglądały :wink:


:oops: 8) ...


Louis ma dom w Poznaniu. Niestety dom bez innych kotów i bez Leyli. I sama nie wiem, co teraz. Bardzo chciałabym, żeby nie musiały być rozdzielone :( Naprawdę są ze sobą związane. Gdyby jeszcze w tamtym domu były inne koty...Jak myślicie- oddać Louisa? Leyla się chyba zapłacze :(
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 27, 2005 15:03

Nie wiem, Agnieszko...
Starałam się przekonać Marg do adopcji Luisa, ale jeśli serce Ci mówi, ze lepiej ich nie rozdzielać, to moze rzeczywiście...
Sama niestety musisz zdecydować jak duże masz szanse na znalezienie domu dla rodzeństwa.
Wiem, ze zrobisz to, co uznasz za najlepsze dla maluchów :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości