Gina S. pisze:frida - mam jeszcze jedno pytanie...
Schronisko jest w Chojnicach... Podlega po miasto, czy pod gminę?
Wójtem Gminy jest mój kolega z klasy...

Może można coś u niego wyprosić?

(w końcu to jeden z dziesięciu najlepszych wójtów w kraju!!!)
Gina, gmina i miasto też fajnie wyglądają, do biednych chyba nie należą (turystów tam latem zatrzęsienie), ale o zwierzęta nie dbają, czego, moim zdaniem powinni sie wstydzić.
Ale jeżeli się da wyprosić, to koniecznie. Na przykład przydałoby się pomieszczenie z wybiegiem dla kotów. Bo tam jest tylko malutki baraczek z dwoma maleńkimi pokoikami, z jednego z nich jest niewielka woliera. I cała czereda kotów w tych dwóch maleńkich pokojach siedzi. Koszmarrrr!!!!
A wystarczyłby drugi taki baraczek, trochę siatki i desek i już jest dużo lepiej!
A w ogóle to przepraszam, że się wtrącam, pytanie było do Fridy, ale nie mogłam się powstrzymać. Jak Frida pracowała w schronisku, to też jej bez przerwy dziurę w brzuchu wierciłam o baraczek i wolierę
