HooLi pisze:Mi tego nie mówcie, tylko mojej mamie.... Nie raz już miałam w domku zwierzaka z sielanki.. Nawet moja rodzina tam sprzedawała... W Poznaniu nie jest aż tak źle z sielanką... No ale szukam wytrwale, byle by coś znaleźć przed niedzielą...
to może zostań jak już handlarze sobie pójdą i zobaczysz ile nieszczęścia po nich zostaje, np. kocięta wyrzucone do śmietników, to nie jest źle? kiedy zaczyna być źle?
Fundacje działające w Poznaniu od dawna walczą z ta "giełdą"