


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
piesik pisze:Jowita pisze:hej, ponawiam moja prośbę z końca poprzedniej strony...
Wyslalem zapytanie do sprzedawcy o rodowody tych devonow.
W czasie, kiedy wiekszosc z obecnych zapewne pozytecznie spedza czas na pisaniu nastepnego paszkwilu na mnie.
pozdrowionka
Piotr
Keti pisze:nie zmieni to jednak faktu że takie poglądy na temat rozmanzania kotów nierasowych jakie zaprezentowałeś wczesniej szkodzą tym wszystkim biednym kototm , które szukaja domów
piesik pisze:Jowita pisze:hej, ponawiam moja prośbę z końca poprzedniej strony...
Wyslalem zapytanie do sprzedawcy o rodowody tych devonow.
W czasie, kiedy wiekszosc z obecnych zapewne pozytecznie spedza czas na pisaniu nastepnego paszkwilu na mnie.
pozdrowionka
Piotr
Elżbieta P. pisze:Beliowen pisze:
Elzbieto, to mimo wszystko sa pojedyncze przypadki.
Karmel nie jest od profesjonalnego hodowcy, moja droga.
A Tonis mial pecha do pierwszych wlascicieli.
Pewnie dlatego jedna z zasad, ktore stosuja opiekunowie kotow do adopcji jest ustalanie warunkow bezposrednio z przyszlym opiekunem kota, wlasnie po to, zeby prezenty nie musialy potem szukac nowych domow.
Beliowen - a o ilu takich pojedyńczych przypadkach nie wiemy ?
Karmel został kupiony na wystawie - Gen pisze o tym w swoim pierwszym poście.
Ilu hodowców (czytaj manipulatorów nad genami) zmarnowało zwierzakom życie ?
Przykładów można mnożyć :
Niedawno na forum był przypadek likwidowanej hodowli persów chorych na białaczkę - pamietasz ?
Jak koty zachorowały to hodowca pozbywal się ich poprzez Allegro za 50 zł za sztukę. I przestawił się na hodowle yorków
Sięgnijmy pamięcią wstecz :
czy stworzenie rasy jamników - biednych, kochanych psiaków, które nie moga chodzić po schodach i które zimą trzeba nosić na rekach i które przez całe życie maja problemy z kręgosłupem - było etyczne ?
A ile jest takich ras, gdzie manipulacja genami "wyprodukowała" kaleki ?
kota7 pisze:Słuchajcie, przecież Piotr napisał, że się zastanowi. Zresztą wspominał, że rozważa opcję sterylizacji. Dajcie człowiekowi odetchnąć, niech sie rozejrzy, jak tu jest, niech pomyśli i jestem pewna, że podejmie właściwą decyzję.
Przecież nie możecie wymagać, żeby zdeklarował się od razu po paru-parunastu postach.
Zresztą, Wy byliście święci od początku? Bo ja na przykład nie. Zanim przyszłam na forum, byłam przekonana, że kk i whiskas to świetne karmy. I musiałam dopiero poczytać trochę, żeby zmienić zdanie. Gdybym jednak na początku została potraktowana... powiedzmy ostro, to pewnie wypięłabym się i dalej karmiła moje kociaste tym świństwem będąc w błogiej nieświadomości skutków.
Każda zmiana wymaga czasu. Czasem dużo czasu. Ale jeżeli jest tego warta, to ja bym odpuściła już i po prostu poczekała.
tajdzi pisze::roll:
Chodzi przede wszystkim o to, ze Piotr idzie w zaparte
Z mojej strony nie mam więcej argumentów przemawiających za zainteresowaniem losem kota.
Pamiętajcie, że kotka nadal wychodzi na dwór
Urodziła niedawno kociaki, mają pewnie koło 2 miesięcy.
Kto wie, czy znów nie jest w ciąży?
Piotrze
nie traktuj tego jako atak na swoją osobę. Już przepraszałam za zbyt agresywne wypowiedzi, nie zmienię ich jednak, bo jest to moje zdanie. A wiedzą należy się dzielić
Chętnie na spokojnie raz jeszcze usłyszę, jakie masz plany względem kociaków, swojego kota, sterylizacji, opłaty za koty i domowe hodowle.
Czy choć trochę z całego tego wątku wyciągnąłeś?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości